Grupa: Administrator 
Posty: 1196 #981091
Od: 2012-7-18
Ilość edycji wpisu: 3 | 
Wprowadzenie do tematu i pod prysznic z gazem
Kiedyś przechodziły grubsze oszustwa. Najpierw trzymało się rzesze więźniów w brudzie tak długo, aż zalęgły się wszy, a potem prowadziło na zbiorowy prysznic niby przez pomyłkę puszczając trujący gaz zamiast wody.
Drugi raz ten numer nie przejdzie, więc jest nowy. Podobny, ale inny. Tworzy się problem, proponuje rozwiązanie, ale bardziej ostateczne niż wynika ze zmyłkowych zapewnień.
Tym razem, idąc z duchem miniaturyzacji i modernizacji, naturalne wszy zastąpiono mikrobami wyhodowanymi w laboratoriach, dysze pryszniców — strzykawkami, a trujący gaz — toksynami lub żywymi mikrobami w szczepionkach. Postęp ten gołym okiem widoczny nie jest, wszak żyjemy w czasach wspomnianej już miniaturyzacji.
Jest jeszcze jedna różnica w dawnym i obecnym sposobie na uleczenie Ziemi z nadmiaru ludzi. Wtedy pod prysznic pod karabinami prowadzili zwykle żołnierze obcego państwa. Teraz poprowadzić mogą krajowi policjanci.
Jakim prawem?
Prawem silniejszego, cwańszego, parlamentu cichcem zmieniającego prawo o szczepieniach. Dokładnie chodzi o druk nr 293 sejmu VII kadencji zawierający propozycję zmiany ustawy o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi. Projekt do parlamentu pismem z 29 marca 2012 roku wniósł w imieniu rządu prezes rady ministrów Donald Tusk.
15 czerwca 2012 roku (gdy polskie społeczeństwo było zahipnotyzowane piłkarskimi rozgrywkami) sejm projekt przyjął i przekazał do senatu. W głosowaniu sejmowym uczestniczyło 403 posłów oraz posłanek.
Tylko Marek Sawicki z PSL był przeciw, reszta głosujących była za zmianą ustawy. Jakże to znamienne, że Platforma Obywatelska, Prawo i Sprawiedliwość, Ruch Palikota, Polskie Stronnictwo Ludowe, Sojusz Lewicy Demokratycznej, Solidarna Polska konkurując o stołki niby ze sobą walczą, ale potem cichcem wspólnie zmieniają prawo ze szkodą dla społeczeństwa. Jakaż jednomyślność immunitetowców przeciw krnąbrnej nieuprzywilejowanej większości…
Ustawa z 15 czerwca 2012 roku zmieniająca prawo o chorobach zakaźnych zasługuje na szczegółowe rozeznanie społeczników i nagłośnienie niebezpieczeństw z nią związanych. Już na pierwszy rzut oka widać dwie bardzo niepokojące zmiany:
– wprowadzenie przymusu poddawania się szczepieniom spoza Narodowego Programu Szczepień Ochronnych,
– wprowadzenie przymusu poekspozycyjnego profilaktycznego przyjmowania leków!
Co to w ogóle jest profilaktyczne przyjmowanie leków? Medycyna zna różne rodzaje profilaktyki, od unikania zagrożeń, przez ruch, dobre odżywianie się, po zażywanie preparatów wzmacniających odporność i szczepienia. Natomist przyjmowanie leków jest leczeniem, a nie profilaktyką.
Termin “leczenie profilaktyczne” bywa używany lekkomyślnie na określenie terapii pacjentów przewlekle chorych w celu zapobiegania pogłębieniu skutków choroby, jednakże nie jest to zapobieganie zachorowaniu przez zdrowego człowieka.
A teraz sejm zgodził się na ustawę, która przymusi zdrowych ludzi do zgody na szprycowanie jakimiś, nie wiadomo jakimi lekami! I za czymś takim zagłosowali posłowie będący z zawodu lekarzami, w tym marszałek sejmu Ewa Kopacz i minister zdrowia Bartosz Arłukowicz.
Podobno brakuje na lekarstwa dla chorych, a oni pozwalają przymusowo aplikować jakoweś nieokreślone specyfiki dla zdrowych!!!
Komu za to możemy podziękować?
Niektórzy opisują życie jako śmiertelną chorobę przenoszoną drogą płciową. Ale nie każde życie, na pewno nie swoje, bliskich, dobrych znajomych i innych równiejszych. Śmiertelną chorobą planety przenoszoną drogą płciową jest ich zdaniem tylko życie plebsu, który rzekomo winien jest zanieczyszczeniu globalnemu i niszczeniu przyrody. (Plebsem nazywają tych, którzy się nie nakradli do przesytu).
Nic to, że to równiejsi decydują o zastępowaniu czystych i bezpiecznych technologi brudnymi, ryzykownymi i wcale nie tańszymi. Pan zawinił, poddanych się wybatoży, na śmierć. Jak będzie mniej ludzi, będzie mniej śmieci i więcej miejsca dla gatunków chronionych.
Oczywiście zamiast pozbywać się większości bliźnich możnaby zmusić ich do życia w zgodzie z przyrodą. Jednak to oznaczałoby powrót do samowystarczalności narodów, gmin, rodzin, koniec globalizacji, osłabienie państw ponadnarodowych na rzecz narodowych i osłabienie władz krajowych na rzecz gmin oraz obywateli.
To wszystko kosztować by mogło utratę przywilejów, władzy i majątków przez równiejszych. Tego nie zaryzykują.
Politykierzy w Polsce obiecywali, jakoby podczas mistrzostw piłkarskich nie będą się zajmowali polityką. Czy skłamali grzebiąc po cichu w sejmie prawny tunel do ułatwienia przymusowych szczepień dla dorosłych? Przecież to nie jest polityka rozumiana jako dbałość o polis (państwo).
Więc może nie skłamali i nie polityką się zajmują, ale kopaniem wilczych dołów, w które mają wpaść obywatele. Czy oni spiskują? Jeśli nie są tylko wykonawcami globalnych mocodawców…
Pójdziemy potulnie na śmierć?
Czy równiejsi są tacy zaślepieni, że w to wierzą? Czy wierzą, że mała garstka chciwców tak zamroczy całą ludzkość, iż ta posłuszna rozkazom wymorduje się wzajemnie? Czy mogą zaufać kapo, że ci nie obrócą służbowej broni przeciw zbrodniarzom? Czy mogą być pewni, że głupich, ślepo posłusznych oprychów będzie dość dużo, by zdławić opór społeczeństwa?
Otóż zwykli ludzie, pogardliwie zwani plebsem, pospólstwem czy bydłem, mają tą przewagę, że zawsze są w większości. W sytuacji zagrożenia, mimo wcześniejszego ogłupiania, zwodzenia i tresowania — użyją przewagi liczebnej tak, jak to czyni tłum, a w świecie zwierząt stado. Rozdepczą napastników. A ponieważ są ludźmi, nie poprzestaną na tym i zaczną szukać tych, którzy spiskowali przeciw większości. Gdy ich znajdą, nie zdążą się zlitować.
Całość -
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
ZA POLSKI SAMARYTANIZM – ŻYDOWSKI TERROR I BANDYTYZM
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
|
