NOWE POSTY | NOWE TEMATY | POPULARNE | STAT | RSS | KONTAKT | REJESTRACJA | Login: Hasło: rss dla

HOME » ROBERT LARKOWSKI – IMIGRACJA – ŚMIERĆ NA RATY

Przejdz do dołu stronyStrona: 1 / 1    strony: [1]

Robert Larkowski – IMIGRACJA – ŚMIERĆ NA RATY

  
MareczekX5
26.02.2013 11:34:43
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Administrator 

Posty: 7596 #1210124
Od: 2012-7-24
Źródło: http://larkowski.nowyekran.pl/post/88639,imigracja-smierc-na-raty
Za: http://stopsyjonizmowi.wordpress.com/2013/02/26/robert-larkowski-imigracja-smierc-na-raty/

Naród i Duchowa Rasa – pojęcia niezbędne dla życia rozwiniętych Wspólnot.Obrazek

IMIGRACJA – ŚMIERĆ NA RATY.
Artykuł oparłem na tekście sprzed kilku lat, który można podsumować – postępowa prasa mówi jednym głosem wczoraj i dziś. Red. Sławomir Popowski z „Rzeczpospolitej” oznajmia z tryumfem na łamach swego dziennika, że:”Sensowna polityka imigracyjna zapobiega starzeniu się społeczeństwa, a także rasizmowi”.(tekst „Polska wielu kolorów”- Rz.28 Lutego 2006)

Całą dyskusję można skończyć prostym stwierdzeniem, iż bez imigracji nie ma rasizmu, a „starzenie się społeczeństwa” nie zatrzyma żadna imigracja – jeżeli oczywiście enigmatyczne pojęcie społeczeństwa zamienimy w konkret Narodu.

Jednakże narodowość jest w Europie pojęciem zgoła wstydliwym i cała operacja z imigracją w roli głównej będzie polegać na spokojnym przyglądaniu się naukowców i publicystów, jak naród spokojnie sobie wymiera lub też wyjedzie, a jego miejsce zajmą w mniejszym albo większym stopniu tacy albo inni imigranci.

Liberałowie ubolewają, że Polacy są zbytnio kulturowo homogeniczni i trzeba ich jakoś tej brzydkiej cechy pozbawić. Narodowo-rasowy pluralizm osiągniemy według red. Popowskiego poprzez przyjmowanie imigrantów już we wczesnej fazie ich osiedlania z otwartymi ramionami i odpowiednimi programamiprzystosowawczymi. Wtedy przybysze nie stworzą dla siebie gett, zmieszają się z narodem(społeczeństwem?) gospodarzy – i wszyscy z radością zaznamy życia bez wrednej ksenofobi i rasizmu. Demografowie już wieszczą, iż „polityka imigracyjna ma stać się trwałym elementem strategii rozwoju Polski”, ponieważ w ciągu 25 lat milion Polaków wyjedzie na stałe z kraju, zaś współczynnik dzietności Polek wynosi obecnie 1,2 dziecka(wyprzedził nas nawet Zachód!). Żeby zatrzymać spadek urodzeń trzeba utrzymać współczynnik na poziomie 2,15. Inaczej w 2050r. Będzie nas ledwie 33,6 mln. W tych wyliczankach nie bierze się pod uwagę potężnej emigracji zarobkowej(czasowej) Polaków, która zakłóca dzietność i normalne wychowanie młodych ludzi w pełnych rodzinach. Nikogo też nie obchodzi, że ogłoszony z pompą program powrotu polskiej mniejszości z Kazachstanu, skończył się kompromitacją. Ciekawe ile w tym samym czasie osiedliło się w III RP Żydów? Red. Popowicz zachwyca się proimigracyjnymi posunięciami rządu Czech, ale to Czesi gratulują Polakom barier, dzięki którym nie mamy problemów z niekontrolowanym napływem obcych imigrantów, głównie arabskiego pochodzenia, z czym coraz bardziej boryka się Praga.

Oczywiście rodzi się problem pracy w Polsce dla Polaków. Związki zawodowe w dużych zakładach, z „Solidarnością” na czele, stały się kliką egoistów, którzy za najmniejsze ustępstwa w swych prawach nie pójdą na zatrudnienie obok siebie rodaków. Liczy się własny żłób, inni niech zdychają za bramą. Ewentualnie można przyjąć w „gdańskiej kolebce” trochę niewolników z komunistycznej Korei Północnej, albowiem ci porobią za 60 złotych miesięcznie i nie są konkurencją. Dyrekcja i „Solidarność” nie protestują, są bardzo zadowoleni z nowych pracowników i kolegów, tym bardziej, że ci nie wchodzą nikomu w oczy. System zarobków jest postawiony w naszym państwie na głowie, albowiem specjaliści od wyzyskiwania robotników ciągle myślą kategoriami PRL i mitycznie niskąwydajnością pracy Polaków. Tymczasem jest ona czołowa w Europie – i to w kraju, jak i za granicą. Polakowi w Polsce należy się godna zapłata za ciężki wysiłek, a jeżeli nie może zrozumieć tego dyrektor czy prywatny właściciel – to niech im to ręcznie wytłumaczy państwo. Solidaryzmu narodowego nikogo dzisiaj nie nauczy się po dobroci, ale siłą! Walczymy o przeżycie Narodu, tutaj nie czas na sentymenty. Bierzmy przykład z Korei Południowej, gdzie zbudowano potęgę ekonomiczną straszliwym wysiłkiem wszystkich klas społecznych, ogarniętych nacjonalistyczną pasją tworzenia lepszego jutra.

Istnieją dwa zasadnicze modele wchłonięcia fal imigracyjnych przez naród gospodarzy: wielokulturowy i asymilacyjny. Wielokulturowość(multikulturowość) odrzucamy z góry jako mieszankę kultur i ras bez perspektyw zgodnego życia i tworzenia prawdziwych wartości. To najlepsza droga do konfliktów i wyrywania narodowi gospodarzy jego kultury i cywilizacji. Staniemy się wtedy mało znaczącym dodatkiem do „Polski wielu kolorów” i pariasami we własnym kraju. Nie trzeba przypominać, iż w takim układzie wszelki polityczny ruch narodowy osiągnie margines tępionej przez liberałów i socjalistów łownej zwierzyny. Już samo nazywanie siebie Polakiem i białym człowiekiem będzie w multikulturowym społeczeństwie przestępstwem. Z kolei asymilacja(w naszym ideowym języku po prostu – polonizacja) może dotyczyć głównie Słowian i narodów zbliżonych historycznie oraz etnicznie(np. Bałtów). Ograniczonej propolskiej asymilacji już teraz podlegają grupy Białorusinów, Ukraińców i Rosjan. W granicach I/II Rzeczypospolitej ciągle występuje skoncentrowana polska krew, co napawa nas niejakim optymizmem. Tak więc model asymilacyjny nie jest wykluczony z góry, chociaż z pewnością musimy w pierwszej kolejności podejmować wysiłki dla wzmacniania naszego narodowego żywiołu przede wszystkim w Polsce właściwej.

Poglądy red. Sławomira Popowskiego są z punku widzenia nacjonalisty pojęciami nie do przyjęcia i zamieniają politykę demograficzną państwa w faktyczną marginalizację i docelowo likwidację Narodu Polskiego. Naród musi być Wspólnotą Narodową starych i młodych, którzy wymieniają się ze sobą doświadczeniami i pracą, a imigracja jest pewnego rodzaju społecznym kołem ratunkowym, które na dłuższą metę doprowadza każdy naród do upadku sił witalnych, obyczajów i kulturowo-cywilizacyjnego uwiądu. Tylko na pierwszy rzut oka imigranci wydają się lekarstwem na jakieś bolączki materialnej natury(niechęć do pracy Brytyjczyków, Francuzów czy Niemców, za co w końcu przybysze wystawiają im rachunek). W ostateczności przychodzi „wymiana” starców na imigrantów, a biorąc pod uwagę nasilenie procesów globalizacyjnych także młodych na obcych kulturowo, narodowo i rasowo przybyszy. Chodzi mi o rasę duchową – w rozumieniu tradycjonalizmu integralnego Juliusa Evoli – a nie prymitywny rasizm o biologicznych podstawach. Na tym p. Popowski z pewnością mnie nie złapie. Świat winien się rozwijać bez najazdów imigracyjnych, w etno-nacjonalistycznych wspólnotach narodowych, które muszą ze sobą żyć w pokoju i współpracować, ale odrzucać kulturowe i rasowe mieszanki.

Robert Larkowski
_________________
http://www.youtube.com/user/MareczekX5?feature=mhee



http://praca-za-prace.iq24.pl/default.asp
  
keylee
26.02.2013 16:56:46
Grupa: Użytkownik

Posty: 6 #1210771
Od: 2013-2-18
Pod pojęciem dzietności, trzeba rozumieć nie tylko urodzenie, ale i wychowywanie dziecka, co u ludzi trwa co najmniej kilkanaście lat. W jaki sposób mogę jako rodzic zagwarantować tak długi okres ochrony i opieki dziecku, gdy sam/sama pracuję na umowie z miesięczną datą ważności (tak ostatnio nazywam "zlecenia" i "odzieła" wesoły). W tym kraju jest dużo wykształconych i odpowiedzialnych ludzi, odpowiedzialnych nie tylko za siebie, dlatego dzieci będzie coraz mniej. A jeśli ktoś chce rozwiązać ten problem przez przyjmowanie imigrantów, to może niech najpierw przemyśli, ile pieniędzy topi się co roku w pseudo-pomocy-socjelnej dla "biednych" rodzin z kraju. I nic to nie daje, bo dla większej części tych ludzi to jest jedyny sposób zdobywania pieniędzy, po co im praca, jeśli dostają tyle samo za nic... Nie wystarczy tych problemów, trzeba jeszcze tworzyć sobie getta, slumsy itp. na obrzeżach miast?

Przejdz do góry stronyStrona: 1 / 1    strony: [1]

  << Pierwsza      < Poprzednia      Następna >     Ostatnia >>  

HOME » ROBERT LARKOWSKI – IMIGRACJA – ŚMIERĆ NA RATY

Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!!

TestHub.pl - opinie, testy, oceny