Grupa: Administrator
Posty: 7596 #1488793 Od: 2012-7-24
| Za: http://marucha.wordpress.com/2013/06/13/dr-jerzy-gorzelik-marksz-ku-autonomii-trwa-list-do-sympatykow-autonomii-slaska/
Chcemy przeobrażenia Rzeczpospolitej Polskiej z państwa zarządzanego centralnie w państwo regionów. Chcemy na Górnym Śląsku polityki prowadzonej w interesie regionu – długofalowo i bez ręcznego sterowania z Warszawy.
Sympatycy Ruchu Autonomii Śląska, zwolennicy idei autonomii regionów,
opuszczenie koalicji w samorządzie województwa śląskiego przez RAŚ stało się przedmiotem licznych komentarzy. Niektóre z nich mogą Was onieśmielać i niepokoić. Ci, którzy utrzymywali, że autonomiści nie różnią się od polityków ogólnopolskich partii, przyspawanych do stanowisk, z reguły nie mają dość klasy, by przyznać się do pomyłki. Wieszczą zatem rychły koniec RAŚ, próbują nas pozbawić wiary w sens naszych idei i możliwość ich realizacji. Zaklinają rzeczywistość, by górnośląskie przebudzenie ponownie cofnąć do stadium śpiączki. Ich trud jest jednak próżny. Zmiany, które nastąpiły, sięgnęły zbyt głęboko.
Dr Jerzy Gorzelik, podejrzany o bycie agentem niemieckim
Powody porzucenia przez RAŚ koalicji z PO i PSL zostały przedstawione jasno. Obłęd, który od lat rządzi polską polityką, sprawia jednak, że opinia publiczna rzadko przyjmuje najprostsze wyjaśnienie zdarzeń – zgodność czynów z deklaracjami. Tymczasem Ruch Autonomii Śląska nigdy nie ukrywał swoich celów.
Chcemy przeobrażenia Rzeczpospolitej Polskiej z państwa zarządzanego centralnie w państwo regionów. Chcemy na Górnym Śląsku polityki prowadzonej w interesie regionu – długofalowo i bez ręcznego sterowania z Warszawy. To te wartości w wyborach 2010 roku zyskały poparcie ponad 120 tysięcy wyborców.
Idąc do ostatnich wyborów samorządowych zapowiadaliśmy, że RAŚ w polityce regionalnej reprezentować będzie nową jakość. I słowa dotrzymaliśmy. Nie ulegliśmy pokusie partyjnej bylejakości, nie zamieniliśmy swoich przekonań na miejsca w zarządach spółek i w radach nadzorczych. Konsekwentnie przypominaliśmy o istocie samorządności. Kiedy oceniliśmy, że krótkowzroczność koalicjantów i ich podporządkowanie woli politycznych mocodawców z Warszawy uniemożliwiają realizację naszego programu, wybraliśmy lojalność wobec naszych wyborców. Nie uciekliśmy ani od problemów, ani od odpowiedzialności – w przeciwieństwie do partii ogólnopolskich jako ugrupowanie regionalne nie możemy sobie na to pozwolić. Ci, którzy dziś podejmują doraźne decyzje nie zważając na ich długofalowe skutki, odejdą na stanowiska w Warszawie czy Brukseli. My nigdzie się nie wybieramy. I z problemami regionu będziemy mierzyć się nadal.
Nie dajcie odebrać sobie dumy z naszych osiągnięć. Jesteście częścią obywatelskiego ruchu, który nie dysponując państwowymi dotacjami ani gwarantowanym dostępem do ogólnopolskich mediów, wymusił dyskusję o regionalnej tożsamości i ustrojowej pozycji regionów. Ruchu, który w samorządzie wojewódzkim, w powierzonych naszej trosce obszarach, realizował i zaszczepiał myślenie różne od właściwego ogólnopolskim partiom. Wykraczające poza ciasny horyzont czteroletniej kadencji. I to wszystko w sytuacji, w której w ławach sejmiku województwa śląskiego zasiada zaledwie czterech reprezentantów RAŚ.
Opuszczając koalicję, pozornie zrobiliśmy krok w tył, ale tylko po to, by iść do przodu. To dowód siły, a nie słabości. Wykonaliśmy dotąd wspólnie sporą pracę. Największe trudy i największe sukcesy są jednak wciąż przed nami. Nie dajmy uśpić w sobie wolnych i świadomych obywateli. Od naszej determinacji zależy, czy górnośląskie przebudzenie stanie się początkiem przebudzenia wszystkich regionów Rzeczypospolitej Polskiej. Marsz ku prawdziwej samorządności, ku autonomicznemu Górnemu Śląskowi w Polsce Regionów wymaga wytrwałości. Pokażmy ją 13 lipca podczas VII Marszu Autonomii, przypominając o wspólnym dziedzictwie naszego regionu i Polski.
Jerzy Gorzelik przewodniczący Ruchu Autonomii Śląska http://konserwatyzm.pl/ _________________ http://www.youtube.com/user/MareczekX5?feature=mhee
http://praca-za-prace.iq24.pl/default.asp |