Grupa: Administrator 
Posty: 7596 #1600959
Od: 2012-7-24
| Gowin odchodzi z Platformy. Czy to oznacza, że czekają nas wcześniejsze wybory i koalicja PO z postkomunistami?
Za: http://marucha.wordpress.com/2013/09/10/gowin-odchodzi-z-platformy-czy-to-oznacza-ze-czekaja-nas-wczesniejsze-wybory-i-koalicja-po-z-postkomunistami/
Jarosław Gowin ogłosił wczoraj odejście ze struktur PO. Pytanie na ile jest to autentyczna decyzja polityka zmęczonego Tuskiem, a na ile może to być element większej układanki, której celem jest tak naprawdę utrzymanie się przy władzy ekipy Platformy Obywatelskiej?
Polecam zapoznanie się z komentarzem internauty o nicku “Emigrant”, który pojawił się pod artykułem “Gowin odchodzi z PO” dostępnym na stronie Rp.pl:
“Jeśli PO ogłosi teraz wcześniejsze wybory do parlamentu podając jako przyczynę utratę większości, będzie to tylko oznaczało, ze cała ta sytuacja z Gowinem to kolejna ustawa służb dla podtrzymania tego gnijącego PRLu-bis. Wybory teraz to dla Tuska ostatni moment żeby się uratować, za kilka miesięcy będzie to niemożliwe.
Oni zdają sobie dobrze sprawę, ze jedynie przez rozbicie głosów elektoratu prawicowego maja jeszcze jakieś szanse, żeby uniemożliwić PISowi uzyskanie większości konstytucyjnej. Wspieranie PJN, Solidarnej Polski przez media establishmentu nic nie dało. Nie zdziwiłbym się, gdyby teraz szykowali kolejny projekt “Gowin”, który ma być lepiej wyreżyserowany, a przez to bardziej wiarygodny. Przyglądajcie się temu i nie dajcie się nabrać.”
Wcale bym się nie zdziwił, gdyby okazało się, że “bunt” Gowina był od samego początku starannie przygotowaną akcją, taką lepszą wersją wyłamu Janusza Palikota.
Jeśli były minister sprawiedliwości założy swoją partię, to uderzy ona przede wszystkim w notowania największej partii opozycyjnej, czyli PiS. Gowin jest też w stanie przyciągnąć do siebie tzw. wyborców “niezdecydowanych”, którzy w istocie swojej stanowią śmiertelne zagrożenie dla partii Donalda Tuska, jeśli stojąc przed urną wyborczą zdecydowaliby się jednak popierać ugrupowanie Kaczyńskiego. A tak – będą pod kontrolą.
Jeśli PiS zostanie w ten sposób osłabiony, to Tusk z pełnym spokojem może szykować się do wcześniejszych wyborów. Pewnie je przegra, ale partia Kaczyńskiego – dzięki sprytnemu zabiegowi pt. “Bunt Gowina” – nie osiągnie na tyle dobrego rezultatu, aby rządzić samodzielnie. Tym samym Bronisław Komorowski, wyznaczając po wyborach parlamentarnych kandydata na premiera, misję stworzenia nowego rządu może powierzyć… Grzegorzowi Schetynie, który dogada się z SLD oraz buntownikami od Gowina. W ten sposób powstanie “rząd jedności” przeciwko Kaczyńskiemu. I wszystko zostanie po staremu.
http://niewygodne.info.pl/
Prawdę mówiąc wisi mi to, która z tych partii będzie rządzić w Polsce.
Admin
_________________
http://www.youtube.com/user/MareczekX5?feature=mhee
http://praca-za-prace.iq24.pl/default.asp |
