Grupa: Administrator 
Posty: 7596 #1230507
Od: 2012-7-24
| Za: http://ussus.wordpress.com/2013/03/02/narkotykowe-autostrady-5-najwiekszych-szlakow-przemytniczych/#more-1096
Źródło: http://reportingproject.net/occrp/index.php/component/content/article/16-other-articles/1843-narcotic-superhighways-the-top-5-routes-for-drug-trafficking#drug_trafficking2
1. „Południowa ścieżka”: Afganistan>Pakistan>Azja Południowo-Wschodnia (heroina, 150 ton)
Z Afganistanu pochodzi 80 % światowej produkcji opium, zatem 80 % heroiny. Prawie połowa opium uprawianego w Afganistanie jest szmuglowana przez Pakistan, ale Pakistan ma niewielu jej „użytkowników”. Pakistan dogląda przemytu ciągnąc z niego korzyści.
Pakistańscy przemytnicy operują na wielu polach (na lądzie i w powietrzu) doprowadzając narkotyki do Europy, według UNODC, przeważnie do Wielkiej Brytanii i Holandii.
2. Rejon Andów> USA (kokaina, 140 ton)
„Na konto” Ameryki Północnej przypadło ponad 40 % światowej konsumpcji kokainy w 2007 i 2008 r. Kraje wchodzące w skład UE i Europejskiego Porozumienia o Wolnym Handlu mają ponad 25 % udział w światowej konsumpcji tego narkotyku.
3. „Bałkański szlak”: Afganistan>Iran>Turcja>Południowa Europa>Europa Zachodnia (heroina, 105 ton)
Ze 105 ton pochodzących z tego szlaku tylko 37 % kończy bieg w Europie. Reszta jest kierowana z Iranu do Kaukazu lub do Azji.
Trendy wskazują, że przepływ tą drogą spada w związku ze wzrostem zaopatrywania wybrzeży Afryki. Liczba użytkowników w Afryce wzrosła o 54 % w latach 2004‑2005, według UNODC, co wskazuję iż narkomania w Afryce może być większym zagrożeniem niż AIDS.
4. „Północna trasa”: Afganistan> Azja Środkowa>Rosja>Europa Zachodnia (heroina, 95 ton)
Największym północnym rynkiem dla Afganistanu jest Rosja; rynek ten gwałtownie rozrósł się po rozwiązaniu Związku Sowieckiego. Raporty wskazują, że heroina czyni wśród Rosjan największe zniszczenia, gorsze niż plaga HIV.
5. Rejon Andów>Europa (kokaina, 60 ton)
Chociaż użycie kokainy wzrasta w krajach rozwijających się, większa część produkcji jest przeznaczona na rynki zamorskie: Północną Amerykę (6,2 mln użytkowników w 2008 r.) i Europę (4‑5 mln użytkowników).
I dodatek ze strony Stop Syjonizmowi, czyli dlaczego “pojechaliśmy do Afganistanu”.
Afganistan: siły amerykańskie pozostaną na dekady. I mają w tym lukratywny biznes, który oczywiście żadną tajemnicą już nie jest. Poniżej galeria zdjęć z tzw. “wojny z terrorem”.
Amerykański żołnierz przegląda pakunki opium przejęte przez straż graniczną na przedmieściach Herat, 23 X 2007 r.
_________________
http://www.youtube.com/user/MareczekX5?feature=mhee
http://praca-za-prace.iq24.pl/default.asp |
