NOWE POSTY | NOWE TEMATY | POPULARNE | STAT | RSS | KONTAKT | REJESTRACJA | Login: Hasło: rss dla

HOME » ROSJA OGRAŁA USA

Przejdz do dołu stronyStrona: 1 / 1    strony: [1]

Rosja ograła USA

  
MareczekX5
16.09.2013 10:59:02
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Administrator 

Posty: 7596 #1601010
Od: 2012-7-24
Za: http://marucha.wordpress.com/2013/09/14/rosja-ograla-usa/

Czarno biały obraz Syrii – reżymowy dyktator Asad kontra “opozycja demokratyczna” – jaki zgodnie z interesami Izraela prezentował “Nasz Dziennik”, ulega ostatnio pewnym korekturom.
Admin.

Ostatnie wydarzenia w Syrii i wokół Syrii ujawniły z całą wyrazistością nowy rodzaj stosunków międzynarodowych. Zmiany w 1989 r. i rozpad Związku Sowieckiego stały się impulsem do uzyskania przez Stany Zjednoczone statusu „strażnika światowego rezerwatu”. Nowa sytuacja wymagała nowej doktryny. Nie przypadkiem została ona ogłoszona w 1990 r., przy okazji pierwszego kryzysu irakijskiego, w sytuacji gdy Moskwa utraciła status supermocarstwa, a Europa unaoczniła swą słabość na globalnej arenie. Bestialski atak na WTC 11 września 2001 r. stanowił punkt zwrotny dla tworzenia nowego porządku światowego pod przywództwem USA.

Przekonanie o niezagrożonej pozycji globalnego hegemona, wynikające z dominującej przewagi w zakresie techniki wojskowej oraz potencjału gospodarczego, spowodowało, że Amerykanie uznali wojnę za łatwą metodę rozwiązywania problemów współczesnego świata. Stany Zjednoczone na przestrzeni ostatniego ćwierćwiecza były inicjatorami trzech koalicji wojennych (dwóch w Iraku i jednej w Afganistanie) oraz uczestniczyły w licznych operacjach wojskowych na kilku kontynentach.

Czy jednak aplikowanie wojny nie rodzi skutków gorszych od choroby? Przestrzegali przed tym Jan Paweł II, Benedykt XVI i ostatnio Ojciec Święty Franciszek.

W Iraku i w Afganistanie sytuacja nadal jest niestabilna [a jak w Libii? - admin]. Wojny nie rozwiązały problemów, wręcz przeciwnie – tylko jeszcze bardziej skomplikowały sytuację, oznaczały śmierć i cierpienie tysięcy ofiar cywilnych, zniszczenie, chaos. Spowodowały także zwiększenie niechęci do świata zachodniego oraz znaczne pogorszenie sytuacji chrześcijan, którzy są obecnie najbardziej prześladowaną grupą religijną na świecie.

Wiele wskazuje na to, że w obecnej rozgrywce syryjskiej trafiła kosa na kamień i pozycja USA w świecie została osłabiona dzięki działaniom Rosji i Chin. Barack Obama zbyt pochopnie i nieodpowiedzialnie zapowiedział interwencję zbrojną.

Sytuacja Syrii jest bardziej skomplikowana, niż ocenia ją Zachód, i pełna paradoksów: z jednej strony jest autorytarny reżim Asada, a z drugiej zwalczający go rebelianci, wśród których są organizacje terrorystyczne, w tym śmiertelny wróg USA – Al-Kaida. Poza tym Obama nie ma poparcia amerykańskiej opinii publicznej, Kongresu, a także dysponuje nielicznymi sojusznikami, którzy ochoczo wysłaliby swoje siły zbrojne do Syrii.

Amerykanom niewątpliwie zaszkodził fakt, że oszukali świat i broni masowego rażenia, którą miał rzekomo dysponować Saddam Husajn, nigdy nie znaleziono. Teraz, gdy administracja prezydencka przekonywała, że ma „twarde” dowody, iż atak chemiczny w Syrii 21 sierpnia przeprowadziły wojska Asada, nawet część amerykańskich parlamentarzystów podała to w wątpliwość [I słusznie, bo administracja znowu kłamała - admin].

Rosja, która konsekwentnie usiłuje odbudować status mocarstwa i zabezpieczyć swoje interesy na Bliskim Wschodzie, tym razem bardzo zręcznie rozegrała sytuację i przejęła inicjatywę z rąk amerykańskich. Zaproponowała, by poddać syryjski arsenał broni chemicznej pod kontrolę międzynarodową, co notabene już rok temu proponował amerykański sekretarz stanu John Kerry. Oczywiście prezydent Asad zgodził się na tę propozycję, podkreślając, że nie miały na to wpływu groźby ataku zbrojnego ze strony USA.

Opozycja syryjska (w tym organizacje terrorystyczne) [a także bezcenny Izrael - admin] jest oczywiście zawiedziona, ponieważ liczyła na to, że amerykańskie bombardowania złamią reżim Asada i ułatwią jej przejęcie kontroli nad krajem. Syryjski przekładaniec pokazuje, że nie zawsze czarne jest czarne, a białe – białe.

Jan Maria Jackowski
http://naszdziennik.pl
_________________
http://www.youtube.com/user/MareczekX5?feature=mhee



http://praca-za-prace.iq24.pl/default.asp
  
marcus
30.05.2014 15:23:31
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

Posty: 2112 #1853123
Od: 2014-5-4
Nie tylko Rosja ucieka od dolara

Obrazek

Miesiąc temu sygnalizowałem, że cała sprawa z rzekomym ograniczeniem dodruku przez FED może być tylko mitem i fakty wydają się to potwierdzać.

Cały program Quantative Easing rozpoczęty w roku 2008 miał dwa podstawowe cele. Po pierwsze FED za nowo wydrukowane dolary skupował od banków komercyjnych bezwartościowe aktywa, na które nie było chętnych. Było to konieczne aby nie doprowadzić do kaskady bankructw wśród banków „zbyt dużych aby upaść”.

Drugim ale równie ważnym celem QE było skupowanie obligacji aby w ten sposób wygenerować sztuczny popyt na obligacje USA, podnieść ich cenę a tym samym obniżyć rentowność. Dzięki temu możliwe było utrzymanie praktycznie zerowych stóp procentowych przez 5 lat oraz znaczne zwiększenie zadłużenia.
Obrazek
Wzrastające tempo dodruku dolarów zaczęło jednak przerażać wielu inwestorów stąd też FED wpadł na pomysł ograniczenia dodruku. Początkowo druk zmniejszono z 85 mld/ m-c do 75 mld. Od maja FED rzekomo ma skupować obligacje za 45 mld USD miesięcznie. Lukę popytową ma wypełnić malutka Belgia, która skupuje obligacje USA za pieniądze pożyczone z FED-u [! - admin]. W ten sposób FED oficjalnie ogranicza tempo skupu/dodruku dolarów co ma wzmocnić wiarę w dolara jak i instrumenty denominowane w dolarze.
Obrazek
Prawda jest jednak taka, że jeżeli dodamy skalę oficjalnego dodruku oraz zakupy dokonane przez Belgię za pożyczone z FED środki to okaże się, że miesięcznie FED zwiększa podaż dolarów o ponad 100 mld. W wyliczeniu nie ujmuję innych sztuczek księgowych w stylu odwróconego REPO czy ogromnej ilości derywatów, których zadaniem jest sztuczne utrzymywanie niskiego oprocentowania obligacji USA.

Wydaje się jednak, że Belgia jest osamotniona w desperackich próbach ratowania USA przed bankructwem. Od października 2013 roku do kwietnia 2014 ilość obligacji USA ulokowanych poza Stanami Zjednoczonymi wzrosła o 300 mld USD, z czego 200 mld czyli ponad 65% zakupów przypadło właśnie na Belgię.

Wygląda na to, że świat zdaje sobie sprawę z niewypłacalności USA i nikt nie chce skupować papierów bankruta. W artykule „Malutka Belgia ratuje obligacje USA” wskazywałem, że od 2013 roku świat bardzo ograniczył skalę zakupów obligacji Stanów Zjednoczonych. Nawet Europa czyli największy sojusznik wypiął się na USA.

Jak widać w powyższej tabeli ilość UST trzymanych przez największe kraje Europy praktycznie się nie zmieniła od 14 lat. Jedynie kraje peryferyjne oraz Szwajcaria zwiększały ilość posiadanych obligacji i to tylko do 2013 roku.

Podsumowanie

Ostatnie wydarzenia pokazują, iż coraz więcej krajów odwraca się od USA co jest wyraźną odpowiedzią na militarystyczną postawę USA. Stany Zjednoczone przez ostatnie 40 lat były w stanie spłacać swoje długi dodrukiem dolarów. Permanentny deficyt w USA był finansowany przez lata przez eksporterów ropy, Chiny oraz Japonię. Obecnie następuje jednak odwrót od dolara.

Przekręt z Belgią pokazuje stopień desperacji po stronie FED. Jednocześnie wydaje się, że skoro elita finansowa USA musi odnosić się do takich sztuczek, to bardzo obawia się podania do publicznej wiadomości realnej skali dodruku. Ostatecznie dojdzie do sytuacji, w której brak kupców zmusi władze FED do monetyzacji wszystkich nowych obligacji co jest prostą drogą do bankructwa, resetu długów oraz wprowadzenia nowej waluty.

Świat nie ma jeszcze alternatywnego rozwiązania w stosunku do systemu dolarowego, lecz jak pokazują przykłady Iranu czy Rosji w razie potrzeby błyskawicznie mogą powstać lokalne alternatywy umożliwiające handel poza dolarem.

Obecnie mamy już blok wschodnio-azjatycki zdominowany przez juana. W grę wchodzi także eksport surowców rosyjskich rozliczany w rublu lub Euro (o ile wcześniej nie rozpadnie się Euro). Grupa krajów z regionu Zatoki Perskiej także przygotowuje się do wprowadzenia nowej regionalnej waluty.

Największym problemem wszelkich alternatyw jest ich brak powiazania z aktywami materialnymi. Nawet nowe SDR’y propagowane przez Jamesa Rickardsa mają w 80% opierać się na papierowych walutach, w 20% na metalach szlachetnych. To zdecydowanie za mało aby zapewnić stabilizację. Moim zdaniem powoli formujący się Gold Trade Settlement ma bardzo duże szanse aby odebrać dolarowi podobny udział jaki odebrał mu juan w ostatnich latach.

Autor: Trader21
Źródło: IndependentTrader.pl
http://wolnemedia.net
  
marcus
08.06.2014 14:32:38
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

Posty: 2112 #1860396
Od: 2014-5-4
Miliony rosyjskich „trolli” atakują amerykański internet
„Washington Post” i „Guardian” wypowiedziały wojnę internautom, którzy za pieniądze Kremla piszą prorosyjskie komentarze na zachodnich forach.

„Jest ich legion. Celowo rozpoczynają kłótnie i tworzą napiętą atmosferę. Są oni finansowani przez firmę, która ma ukryty związek z Kremlem. Działają zarówno na naszych forach, jak również New York Times, CNN i The Huffington Post” – pisze Washington Post. Gazeta wskazuje również na to, że „rosyjskich trolli” można rozpoznać po przekleństwach, kiepskim angielskim, bezsensowności komentarzy i prorosyjskich treściach o imperialnym charakterze. [Jeśli chodzi o kiepską angielszczyznę, to nikt nie dorówna samym Amerykanom - admin]

O obecności w sieci rosyjskich trolli, finansowanych przez Kreml, poinformowali hakerzy „Anonymous International”. Zdobyli dowody na to, że działania „sponsorowanych interautów” kontrolowała rosyjska Agencja Badań Internetowych, której biuro mieści się na przedmieściach Sank Petersburgu. Po złamaniu poczty elektronicznej współpracowników tej firmy, hakerzy wrzucili do sieci udokumentowane sprawozdania z działalności adresowanej do niejakiego pana Wołodina. Prawdopodobnie chodziło o zastępcę szefa administracji rosyjskiego prezydenta Wiaczesława Wołodzina. [Czyli, prawdopodobnie na zlecenie CIA, dokonano przestępstwa kradzieży informacji... ale przecież w dobrym celu - admin]

Według „Anonymous International”, każdy „troll”, zatrudniony w peterburskiej firmie, miał codziennie pozostawiać co najmniej 50 komentarzy pod różnymi artykułami, prowadzić sześć profili na Facebooku i dziesięć kont na Twitterze, pozostawiając na każdym z nich minimum trzy wpisy dziennie. Co interesujące, cała ich aktywność miała się opierać na przesłaniu: „Kocham Rosję” lub „Rosja jest w porządku”.

Działalność rosyjskich „trolli” koncentruje się obecnie wokół sytuacji na Ukrainie. Celem ataków „troli” padają często publikacje na ten temat w zachodnich mediach.

„Jest nas milion, wszyscy jesteśmy Rosjanami i nie będziemy całować d… zachodnim zwierzchnikom ukraińskiego cukierkowego prezydenta. Chcemy powrotu do wielkiego imperium. Co z tym mamy zrobić?” – właśnie taki komentarz został pozostawiony pod artykułem Washington Post dotyczącym sytuacji na Ukrainie.

Za taką pracę „trolle” prawdopodobnie dostają spore wynagrodzenie z rosyjskiego budżetu. W ciągu kilku lat został rozbudowany cały system „trollingu”, do którego włączyły się agencje internetowe z tysiącami płatnych blogerów i komentatorów. Dołączyły do niego również niektóre media w Rosji, na Białorusi i Ukrainie, które za pomocą „prawidłowych komentatorów” manipulują opinią publiczną na rzecz Rosji.

Za taką pracę „trolli” prawdopodobnie dostają spore wynagrodzenie z rosyjskiego budżetu. Według ujawnionych przez „Anonymous International” informacji, Kreml rocznie przeznacza 33,5 mln rubli (około 1 mln dolarów) na utrzymanie agencji internetowych, zatrudniających płatnych komentatorów i blogerów. [Śmieszna suma w porówaniu z 5 miliardami dolarów, jakie Stany Zjednoczone Bandytyzmu i Agresji przeznaczyły na rozpierduchę na Ukrainie - admin]

http://www.rp.pl

Jak wiadomo, trolle internetowe dzielą się na naszych i nie naszych. Ci nasi, specjalizujący się np. w opluwaniu i wyszydzaniu każdego sukcesu polskiego sportowca czy naukowca, w dawaniu „świadectwa” antysemityzmowi, w ociekających gnojówką atakach na księży i Kościół itd. są w porządku.
  
marcus
08.06.2014 14:33:51
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

Posty: 2112 #1860398
Od: 2014-5-4
Sayanim, katsa
Gdybyśmy mieli krótko i w sposób niekompletny scharakteryzować działalność Żydów we wszystkich krajach, w których mieszkają, wśród najważniejszych punktów musiały by się znaleźć następujące:

1. Niesłychana łatwość zmiany nazwisk i tożsamości, niekiedy więcej niż jeden raz w ciągu życia.
2. Podszywanie się pod krajowców i wprowadzanie w błąd społeczeństwa. Często Zydzi posuwają się do tego, iż przemawiają w czyimś innym imieniu: „My, Polacy bierzemy na siebie odpowiedzialność za pogrom w Jedwabnem”.
3. Z reguły brak jakiejkolwiek lojalności wobec kraju, którego są obywatelami, a nierzadko szkodzenie jego interesom.
4. Działania niejawne i podstępne. Ten punkt w zasadzie jest najbardziej charakterystyczny i obejmuje pozostałe trzy.

Typowym przykładem może tu służyć działalność internetowa Żydów, mająca zakłócać normalną wymianę zdań na forach dyskusyjnych i na dobrą sprawę podpadająca pod spaming. Więcej można znaleźć np tu:
http://marucha.wordpress.com/2010/01/04/zydowskie-trolle-na-internecie/
http://marucha.wordpress.com/2010/01/05/zydowska-szczekaczka-internetowa-megaphone-desktop-tool/
http://marucha.wordpress.com/2010/01/05/collative/

Ciekawym zjawiskiem, chyba unikalnym dla Żydów, jest „sayanim”. Sayanim jest członkiem diaspory żydowskiej, obywatelem innego kraju, który udziela pomocy Mossadowi. W zasadzie nie wymaga się od niego angażowania w nielegalne działania, które postawiły by go w konflikcie z lokalnym prawem, ale jest to tylko teoria. Działania Mossadu poza granicami Izraela są bowiem z reguły nielegalne i każda osoba, która je wspiera, łamie prawo. Warto też przypomnieć sprawę niejakiego Jonathana Pollarda, pracownika wywiadu marynarki USA, który będąc sayanimem szpiegował na rzecz Izraela.

Sayanim może pomagać Mossadowi w sprawach opieki medycznej, zaopatrywania jego agentów w lokale, w pieniądze a nawet zbierać pewne dane dla wywiadu. Sayanim może być kimkolwiek, kto posiada duży wpływ na życie innych osób, a więc sędzią, urzędnikiem sądowym, rzeczoznawcą, pracownikiem urzedów d/s dzieci, adwokatem, oficerem policji itp. Sayanim jest gotów zrobić wszystko dla oficerów Mossadu – a przez to dla państwa Izrael – co jest skierowane przeciwko wrogom Izraela, bądź przeciwko tym, których uważa się za nieprzyjaznych wobec polityki Izraela.

Sayanim ma być 100% Żydem. Musi mieszkać za granicą. Choć nie jest obywatelem Izreala, można się z nim kontaktować poprzez krewnych w Izraelu. Sayanim nie jest bezpośrednio włączany w działania operacyjne Mosadu i zwraca mu się jedynie jego koszty własne.

Sayanim podlegają tzw. „katsas”, oficerom Mossadu. Najbardziej aktywni sayanim są osobiście odwiedzani przez katsas mniej więcej raz na kwartał. Oprócz tego odbywają rozmowy telefoniczne. Nie wiemy, czy kontaktują się przez Internet, ale można przypuszczać, że tak.

Na temat sayanim pisał m.in. były katsa, Victor Ostrovsky oraz Gordon Thomas. Zostali również uwiecznieni w znanej powieści Fredericka Forsythea „The Fist of God” („Pięść Boga”).

Reasumując: sayanim, bez wzgledu na swe aktualne obywatelstwo, pozostaje Żydem wiernym wobec Izraela i izraelskich interesów, do których należy m.in. ludobójstwo. Kraj, w którym mieszka jest dla niego jedynie miejscem, gdzie zarabia pieniądze i z którym nie łączą go więzy lojalności.

Jakby się kto pytał, informacje zaczerpnęliśmy nie z antysemickich broszurek, ale z szanowanej, koszernej Wikipedii.
  
marcus
08.06.2014 14:34:55
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

Posty: 2112 #1860399
Od: 2014-5-4
Collactive
Collactive Inc. jest izraelską firmą prywatną, która wystartowała w maju 2007 dzięki 2 milionom dolarów, jakie otrzymała od Sequoia Capital. Collactive oferuje oprogramowanie, które służy do wpływania na wyniki głosowań i ankiet, jakie pojawiają się na wielu witrynach internetowych.

System składa się z dwu komponentów: APB, który pozwala poszczególnym osobom w łatwy sposób stworzyć i rozpowszechniać strony internetowe zawierające nawoływania do podjęcia jakiejś masowej akcji – oraz „Web assistant”, który po zainstalowaniu go na komputerze automatyzuje procedury logowania się na konkretne witryny oraz głosowania lub wpisywania komentarzy zgodnie z uprzednio stworzonym APB.

Collactive oferuje darmową oraz profesjonalną („Enterprise”) wersję oprogramowania. Darmowa wersja jest przeznaczona dla osób prywatnych, natomiast wersja Enterprise jest do komercyjnego użytku.

Jeśli chodzi o pomoc otrzymaną na starcie, to możemy stwierdzić, iż Sequoia Capital jest firmą typu „venture” (czyli zainteresowaną w inwestowaniu w nowości), założoną przez Don Valentine w 1972. Jej partnerzy to: sam Don Valentine, Randy L. Ditzler, Greg McAdoo, Michael Moritz, Doug Leone, Gaurav Garg, Michael Goguen, Mark Stevens, Jim Goetz, Roelof Botha, Mark Kvamme. Firma posiada biura w USA, Chinach, Indiach i Izraelu. Swymi funduszami wspierała m.in.Cisco Systems, Oracle, Apple, YouTube i Google.

Skąd Sequoia Capital czerpie olbrzymie środki na inwestowanie w nie zawsze przecież pewne przedsięwzięcia, nie wiemy, choć się trochę domyślamy.
  
marcus
08.06.2014 14:37:37
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

Posty: 2112 #1860400
Od: 2014-5-4
Żydowska szczekaczka internetowa – Megaphone desktop tool
Obrazek
Poniższy tekst jest oparty na artykule z ogólnie dostępnej Wikipedii, którą można posądzać o wszystko, ale nie o antysemityzm, a to z ogólnie znanych przyczyn.
Zob. http://en.wikipedia.org/wiki/Megaphone_desktop_tool

Otóż istnieje działający pod Windowsami program zwany Megaphone Desktop Tool, stworzony przez organizację GIYUS (Give Israel Your United Support, czyli coś w rodzaju „Poprzyj Izrael”). Bardzo ciekawa witryna tej organizacji to http://giyus.org/. Może ona służyć jako przyspieszony kurs wpływania na opinie internautów.

Wróćmy jednak do oprogramowania „Megaphone”, które wypuszczono w roku 2006 podczas wojny w Libanie. Do czego służy, wyjaśnia jednoznacznie lista organizacji i grup, które go rozprowadzają wśród żydowskiej diaspory:
- World Union of Jewish Students
- World Jewish Congress
- The Jewish Agency for Israel
- World Zionist Organization
- StandWithUs
- Hasbara
- HonestReporting (nb. zabawna nazwa: Uczciwe relacjonowanie)
- wiele innych formalnych i mniej formalnych organizacji zajmujących się urabianiem opinii publicznej na korzyść Izraela, monitorowaniem mediów i tzw. „aktywizmem”, który polega na podejmowaniu natychmiastowych i agresywnych akcji celem osiągnięcia politycznych lub społecznych celów.

Megaphone monitoruje w czasie rzeczywistym ważne witryny internetowe i blogi celem wyszukania artykułów, wideo, komentarzy itp. odnoszących się do Izraela, w szczególności zaś do tzw. „konfliktu” arabsko-izraelskiego (o ile konfliktem można nazwać ludobójstwo dokonywane przez jedną ze stron). Oczywiście najciekawsze są artykuły krytyczne wobec Izraela, według oceny GIYUS.

Celem monitorowania jest umożliwienie użytkownikom – gdzie tylko jest to technicznie możliwe – automatycznego i szybkiego oddawania głosów wyrażających poparcie dla polityki Izraela. Opcje przy głosowaniu są narzucane odgórnie przez dystrybutorów Megaphone.

Jest również dostępny tzw. RSS newsfeed, który umożliwia użytkownikom innych systemów operacyjnych, niż Windows, otrzymywanie „sygnałów alarmowych”, iż gdzieś na świecie ktoś mówi źle o Izraelu.

Według „Jerusalem Post”, Amir Gissin, szef Wydziału Spraw Publicznych Ministerstwa Spraw Zagranicznych Izarela, wyraził swe poparcie dla programu Megaphone i zachęcił stronników Izraela na całym świecie, aby stali się „żołnierzami cyberbrzestrzeni w walce o wizerunek Izraela”.

Poza środowiskami proizraelskimi, program Megaphone jest powszechnie oceniany jako narzędzie wysoko zorganizowanej manipulacji ludźmi przy użyciu technik, o których myślano iż powinny wspierać demokratyzację. Uważa się go również za ćwiczenie we wpływaniu na wyniki pozornie demokratycznych wyborów, a nawet w dokonywaniu oszustw wyborczych.

Jak widać Żydzi dysponują nie tylko setkami organizacji walczących ze „zniesławianiem” czy innymi formami „antysemityzmu”, ale i całkiem dobrze radzą sobie na Internecie, który coraz bardziej zmienia się w gnojowisko – w dużym stopniu dzięki znanej skłonności Żydów do używania wyjątkowo wulgarnego słownictwa, o czym mogą zaświadczyć choćby archiwa soc.culture.polish. W ich władaniu jest też większość witryn pornograficznych. Dlatego zdumieniem mnie wciąż napawa, iż istnieją naiwni szabesgoje, którzy zabierają się – bardzo niekompetentnie i po amatorsku – za obronę Żydów przed atysemitami, zupełnie, jakby Żydom pomoc ta była do czegokolwiek potrzebna.
  
marcus
08.06.2014 14:39:20
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

Posty: 2112 #1860401
Od: 2014-5-4
Rząd Izraela będzie płacić studentom za proizraelskie wpisy w internecie

Obrazek

Izraelski rząd Benjamina Netanjahu poinformował, że zamierza zatrudnić studentów celem umieszczania w sieci – głównie na portalach społecznościowych – wpisów przedstawiających w korzystnym świetle państwo Izrael. Zatrudnieni nie będą musieli w pełni utożsamiać się z linią polityczną rządu, jednak pozytywne wpisy dotyczące “drażliwych” tematów (np. polityki Izraela względem Palestyńczyków i Beduinów) mogą być szczególnie nagradzane.

[Rzeczywiście - rewelacyjne objawienie tego, co cały Internet wie od lat... choćby tu:
http://marucha.wordpress.com/2010/01/05/zydowska-szczekaczka-internetowa-megaphone-desktop-tool/
http://marucha.wordpress.com/2013/02/07/miliony-euro-na-proeuropejski-trolling/
- admin]

“To przełomowy projekt mający na celu wzmocnienie dyplomacji Izraela i przystosowanie do zmian w polityce informacyjnej” – czytamy w oświadczeniu kancelarii premiera Netanjahu. Studenci izraelskich uniwersytetów otrzymają częściowe lub całkowite stypendium za internetową walkę z tzw. “mową nienawiści” oraz nawoływaniami do bojkotu Izraela. Wpisy studentów będą pojawiać się równolegle do rządowych.

Planowany budżet projektu to 778 tysięcy dolarów. Ma on ruszyć za kilka miesięcy, a wyłonieniem najlepszych kandydatów ma się zająć Izraelskie Stowarzyszenie Studentów, które będzie pomagać w koordynacji projektu. Izraelski dziennik “Haaretz” poinformował na swojej stronie internetowej, że według jego informacji, nad całością czuwać ma były dyrektor rządowego biura prasowego, Danny Seaman.

Wcześniej podobny pomysł wyszedł spod skrzydeł izraelskiej armii, której żołnierze byli premiowani za liczbę wpisów usprawiedliwiających terrorystyczne działania wojsk Izraela w Strefie Gazy.

“Mowa nienawiści” i kampanie mające na celu bojkotowanie Izraela, przeciwko którym mają walczyć w internecie izraelscy studenci, wykorzystywane są zazwyczaj przeciwko krytykom działań izraelskiego reżimu w Palestynie, w myśl zasady równania antysyjonizmu z tzw. “antysemityzmem”.

Na podstawie: PAP, haaretz.com
http://www.autonom.pl
  
marcus
08.06.2014 14:48:21
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

Posty: 2112 #1860408
Od: 2014-5-4


Ilość edycji wpisu: 1


TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA



Komentarze atakujące Rosję są pisane ze szczerego serca, bez żadnych zachęt finansowych i innych nacisków stosowanych tylko i wyłącznie w Rosji. Dobrobyt i szczęście szerzone przez zachodnią, postępową demokrację znajdują swój oddzwięk i wyraz we wszystkich demokratycznych mediach. W związku z tym cały postepowy świat stanowczym NIE sprzeciwia się tym niecnym praktykom.

Obrazek


TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA




TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA


Obrazek
  
marcus
08.06.2014 14:52:10
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

Posty: 2112 #1860410
Od: 2014-5-4
To prasa amerykanska ma prawo opowiadac o tym jak to Sadam Hussein planowal rzucic bomby chemiczno-bakteriologiczne na Ameryke i reszte swiata, ( do tej pory tej broni masowego razenia szukaja w Iraku – rozgrzebali caly kraj, wymordowali 2 miliony ludzi a broni nie znalezli – ale za to ile ropy!)
A Iran buduje od 25 lat te sama bombe, a rzad syryjski puszcza gazy trujace na swoich obywateli; no i naturalnie to Araby zamienily w pyl i proch trzy potezne wiezowce dwoma samolotami!
Fanatycy religijni islamu co to dzien wczesniej pili whisky i cpali maryche, dwoma kozikami do kartonu porwali samoloty i wpakowali w potezne wieze uzbrojone przeciwko atakom lotniczym.
A Al Kaida, co nie ma telefonu, komputra (bo to fanatycy religijni) czolgow, samolotow, satelitow i dronow, porusza sie niepostrzezenie po calym swiecie i ciagle nie mozna ich zlapac choc tyle robia zamieszania!
Maja nawet rownie nieuchwytne filie jak Boko Haram czy Al Shabad i nikt ich nie moze przylapac na zadnym goracym uczynku do ktorego sie sami przyznaja!.

Serbowie mordowali biednych muzulmanow, mieszkancy Odessy sami sie podpalili, (tak podala prasa zachodnia) a syryjscy chrzescijanie sami sobie poucinali glowy.

Prasa wielce demokratyczna, ktora namawiala do wyborow w Iraku w czasie wojny domowej, pomogla ‚zorganizowac’ elekcje w Kijowie ale chetnie podala ze rzady zachodnie … wrecz zakazaly wyborow w Syrii.
Referendum rozpoznali na Falklandach mimo, ze w referendum bralo udzial ponad 1600 ludzi. Poltora miliona ludzi na Krymie ma gowno do powiedzenia, bo to nie ta rasa!

Skandale prasy Murdocha sa powszechnie znane a znana hackerka pana Murdocha pani Rebeka Brook dostala za te swoje uslugi 7 milionow funtow!!!!!

Pewnie autor tych wypocin chce powiedziec, ze Rosjanie uzywaja sily niewolniczej do swoich niecnych dezinformacji bo takie hakery z NSA dostaja duzo wiecej, a komentatorzy z Foxnews, BBC,CNN itp. tez nie pracuja za darmo.
Podobnie jak aktrorzy Holywoodu beztrosko i za wielkie pienadze rozmazuja wlasnym lajnem obrazy historii.
Wlasnie nakrecono film, ktory bardzo przypomina historie Snowdena i NSA.
I juz ktos dobrze oplacil pieski szczekajace na … Gerarda Deparieu co podobno namowil na zrobienie tego filmu. Wiadomo, ze Depardieu zaprzedal sie za srebrniki imperialistycznej Rosji.

A teraz poprosze firme petersburska o przyslanie czeku!



TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA

  
Electra29.03.2024 10:46:40
poziom 5

oczka

Przejdz do góry stronyStrona: 1 / 1    strony: [1]

  << Pierwsza      < Poprzednia      Następna >     Ostatnia >>  

HOME » ROSJA OGRAŁA USA

Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!!

TestHub.pl - opinie, testy, oceny