NOWE POSTY | NOWE TEMATY | POPULARNE | STAT | RSS | KONTAKT | REJESTRACJA | Login: Hasło: rss dla

HOME » CZY PRUSY SPROWOKOWAŁY POWSTANIE 1863?

Przejdz do dołu stronyStrona: 1 / 1    strony: [1]

Czy Prusy sprowokowały powstanie 1863?

  
MareczekX5
18.02.2013 10:11:42
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Administrator 

Posty: 7596 #1195474
Od: 2012-7-24
Za: http://marucha.wordpress.com/2013/02/18/czy-prusy-sprowokowaly-powstanie-1863/

14 lutego br. w Muzeum Niepodległości w Warszawie, w ramach cyklu „Rozmowy o 1863 roku”, odbyło się spotkanie promocyjne reprintu pracy Jędrzeja Giertycha zatytułowanej „Kulisy powstania styczniowego”. Książkę przybyłym prezentowali red. Jan Engelgard oraz prof. Adam Wielomski ( na zdjęciu). W spotkaniu uczestniczyli także m.in. Janusz Korwin-Mikke oraz senior narodowy Jerzy Marian Zieliński, znający osobiście autora prezentowanej pracy.

Obrazek

Tematem przewodnim spotkania było zagadnienie dotyczące roli Prus w wywołaniu powstania. W swojej wypowiedzi prof. Wielomski podkreślał, że pomimo iż pozycja nie spełnia wymogów pracy historycznej, posiada szereg zalet, do których zaliczył m.in. zarysowanie przez jej autora międzynarodowego kontekstu opisywanych wydarzeń.

Wielomski za dyskusyjne uznał jednak te części książki, w których Giertych sugeruje, że to Prusy wywarły decydujący wpływ na wybuch powstania. O ile bowiem, zdaniem badacza myśli konserwatywnej, uzasadnione jest twierdzenie, że to Prusy pod wodzą Bismarcka odniosły największe korzyści z powstania styczniowego, o tyle nie jest w pracy wystarczająco udowodniony i udokumentowany ich udział w jego wywołaniu.

Obaj prelegenci byli także zgodni w stwierdzeniu, że Giertych, pisząc swoją pracę, pozbawiony był dostępu do podstawowych dla poruszanej problematyki archiwaliów. Redaktor Engelgard podkreślał z kolei stosunkowo duży obiektywizm i bezstronność ocen formułowanych przez ideologa Narodowej Demokracji, także w odniesieniu do osób, z których podglądami się nie zgadzał, np. ze Stefanem Bobrowskim, który podjął decyzje o wybuchu powstania.

Janusz Korwin-Mikke w swojej wypowiedzi zanegował z kolei pojawiającą się w pracy sugestię na temat roli spisków i konspiracji w dziele wywołania powstania. Zdaniem dawnego lidera UPR, do jego wybuchu przyczyniło się przede wszystkim mentalne nastawienie ówczesnych polskich elit, wśród których przeważały nastroje insurekcyjne i romantyczne. Polityk podkreślił także rolę antypolsko nastawionych rosyjskich czynników administracyjno-wojskowych, które, obawiając się planów Wielopolskiego popieranych przez Wielkiego Księcia Konstantego, w wybuchu powstania widziały szansę na przywrócenie twardego kursu wobec Królestwa Polskiego.

Jerzy Zieliński w swojej wypowiedzi zwrócił zaś uwagę na rolę i postawę arcybiskupa Zygmunta Szczęsnego Felińskiego, który do końca starał się przeciwstawić narodowej tragedii, za jaką uważał wybuch powstania.

MM
http://sol.myslpolska.pl

* * *

Kulisy powstania styczniowego – czy prawdziwe?

Reprint książki śp. Jędrzeja Giertycha brałem do ręki z pewnym wzruszeniem: otrzymałem ją bowiem w 1976 roku Londynie – i nie zdążyłem przeczytać: wraz z całą partią książek emigracyjnych została mi na granicy odebrana i podobno trafiła do biblioteki Wyższej Szkoły Nauk Społecznych przy KC PZPR…

Do rzeczy… Jędrzej Giertych, jak przystało na prawicowca, jest zdecydowanym przeciwnikiem powstań – a przynajmniej: „przegranych powstań” – czy to będzie „kościuszkowskie”, „listopadowe”, „styczniowe” czy „warszawskie”.

Gdy dwóch mówi to samo, nie koniecznie znaczy to to samo. Zdumiało mnie, że Autor od razu stwierdza, że powstaniu jest przeciwny, ale Wielopolskiego to On nie popiera. Niestety: nie żyje, więc nie można się Go spytać: „To co w takim razie należało robić? Powstania nie robić, pragmatycznie naszej autonomii nie rozszerzać – to co?”

Autor ma, oczywiście, rację, że kolejne powstania przynosiły Polsce tylko nieszczęścia – a korzyści odnosiła a to Francja, a to Prusy. Jednak z tego wyciąga wniosek, że Polskę wciągały w te powstanie obce siły. Niestety: nie przedstawiając żadnych dowodów.

Te, które przedstawia – to tylko dowody na to, że Francuzi i Niemcy umieli zgrabnie wykorzystywać sytuacje i wyciągać kasztany z polskiego ognia. Jednak: tylko tyle. I oczywiście”węglarze” (Jędrzej Giertych – co Mu się chwali, a wśród narodowców nie jest częste – odróżnia masonerie klasyczną od karbonariuszów i stwierdza, że te organizacje maja na ogół sprzeczne cele!) mogli zachęcać do powstania i przysłać kilkuset ochotników – ale jakie to ma znaczenie w porównaniu z liczba wojsk Imperium Wszechrusi? [Gajowego interesuje, czym się różnią karbonariusze od masonerii klasycznej. Czy ktoś wie? - admin]

Ja twierdzę, że jest to po prostu skutek zabrnięcia na niewłaściwy szlak. Gdy się zrobiło powstanie „kościuszkowskie” – to wypadało dla tej nieudanej imprezy znaleźć jakieś dobre uzasadnienie. Więc ustalono, że „insurekcja pobudziła ducha narodowego” – więc była potrzebna i już, a kto w to nie wierzy, nie jest patriotą. Gdy to się już utrwaliło, logiczna konsekwencją było „listopadowe”. I znów je gloryfikowano, lansując kretyńskie hasełko „Gloria victis”. Dorastało pokolenie, które aż się paliło, by zrobić powstanie „styczniowe”. Tym razem klęska była tak potworna, a samo powstanie tak bezsensowne, że na dwa pokolenia górę wzięli pozytywiści i „stańczycy” – ale „romantycy” przetrwali i śp.Józef Piłsudski miał takich na pęczki. No, a skoro się udało, to „warszawskie” było kolejna konsekwencją.

Na szczęście następne powstanie dopiero w 2035 roku – przeciwko rządzącym Polską muzułmanom. O ile jednak Rosjanie obchodzili się z powstańcami względnie dobrotliwie (nawet śp.Piotr Wysocki został ułaskawiony i uwolniony!!) – o tyle muzułmanie bez wahania poobcinają sporo głów…

Ja jednak zauważam, że patriotyzm w Polsce (do niedawna, przynajmniej…) zanikał, i to wyraźnie. Przyczyną oczywiście było to, że najwięksi patrioci ginęli w kretyńskich zrywach, więc nie rodzili się ich synowie…

Brakuje nam ich teraz!

Książka – która robi wrażenie sfastrygowanej z trzech różnych książek – ma jednak wiele zalet. Przede wszystkim podaje fakty o spiskowcach, którzy szykowali powstanie. Powiedzenie śp. Stefana Bobrowskiego (iż powstanie padnie, ale przelana krew wykopie przepaść między Polakami, a Rosjanami – i o to chodzi!) już cytowałem niedawno – teraz śp. Zygmunt Padlewski. Jedzie do Petersburga uzgadniać powstanie z rewolucjonistami rosyjskimi. Jeden pyta: „A jeśli powstanie upadnie?” Padlewski odpowiada: „Wszystko jedno, czy mamy stracić 20.000 Polaków na polu bitwy – czy jako rekrutów wcielonych do batalionów carskich na obczyźnie!”.

Kretynizm tego zdania najlepiej widać po tym, że dwoma przywódcami byli: śp. Romuald Traugutt, wyszkolony oficer carski, a trzonem korpusu było „Koło Oficerów Polskich” (tzn. Polaków, oficerów Imperium) w Petersburgu! Wszyscy wcieleni przecież przedtem do tych batalionów – i na koszt cara wyszkoleni wojskowo!

Względnie najmniej pisze Giertych o zwolennikach zamordyzmu w Rosji – ktorzy chcieli wywołać powstanie, by zlikwidować reformy śp.Aleksandra Wielopolskiego. A szkoda… Bo to chyba oni byli głównymi beneficjentami…

Giertych przypomina za to nieszczęsny zamach Berezowskiego – na którym Polska wyszła tak, jak niemieccy Żydzi na zamachu Herszla Grynszpana na Ernesta vom Ratha (porównanie moje) – i to, że i ten zamach (w którym maczali palce agenci niemieccy) jest w Polsce nieraz pochwalany! I podobnie zresztą tego powstania.

Na ile Giertych uzasadnia tezę o wpływie obcych mocarstw na wybuch powstania? To chyba trzeba samemu przeczytać i ocenić. Ja czytałem bardzo długo…

Janusz Korwin-Mikke
http://sol.myslpolska.pl/
_________________
http://www.youtube.com/user/MareczekX5?feature=mhee



http://praca-za-prace.iq24.pl/default.asp

Przejdz do góry stronyStrona: 1 / 1    strony: [1]

  << Pierwsza      < Poprzednia      Następna >     Ostatnia >>  

HOME » CZY PRUSY SPROWOKOWAŁY POWSTANIE 1863?

Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!!

TestHub.pl - opinie, testy, oceny