Grupa: Administrator
Posty: 7596 #1430872 Od: 2012-7-24
| Za: http://niepoprawni.pl/blog/2386/plonie-stodola
Nie, nie będzie to o Jedwabnem, lecz o innej zbrodni niemieckiej – Gardelegen.
Niedobrze, przeoczyłem rocznicę. 13 kwietnia 1945 roku Niemcy (jak w 1941 roku w Jedwabnem i według tego samego know- how ) spalili w stodole 1016 uczestników marszu śmierci. Nie udało się zidentyfikować wszystkich ofiar. Ustalono narodowość jedynie 186 ofiar. Ponieważ wśród nich nie ma ani
jednego Żyda*
(żyda) to sprawa nie nabrała wielkiego rozgłosu. Nikt nie napisał na ten temat wstrząsającego dokumentu. Nikt nie nakręcił filmu. Nigdy nie było tam apelu poległych. Nie odbywają się tam uroczystości. Z tych 186 osób 60 to Polacy. Udało się ustalić tożsamość zaledwie 4 osób. Jak doszło to tej zbrodni?
13 kwietnia 1945
roku Niemcy, pędząc przed siebie na zachód jeńców wojennych i kacetowców, natknęli się na Amerykanów i postanowili pozbyć się niewygodnych świadków. Spędzono ich do stodoły, z sianem, polano benzyną i podpalono. Naokoło ustawiono żołnierzy z karabinami maszynowymi. Nikt nie przeżył tragedii. O ile
Jedwabne
dzięki wysiłkom fałszerzy historii zna cały świat, to o Gardelegen cicho. Polityka historyczna rządu w Warszawie i tym razem zawiodła z kretesem tam, gdzie chodzi o interes narodowy. Obraz Polaka-ofiary nie mieści się w wizji historycznego przekazu. Ustąpił on obrazowi Polaka sprawcy, czyli nazisty.
*w każdym razie tak wynika z dostępnych w sieci danych.
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ FILMY » DARMOWA REJESTRACJA
Uwaga: na 7 września planuje się tam lokalne uroczystości, z podanej informacji wynika, że znane są nazwiska ok. 100 ofiar:
http://www.gardelegen.info/cms/index.php?article...
Post scriptum: z przekazem historycznym będzie coraz gorzej. Już dziś młodzi ludzie nie mają pojęcia o wydarzeniach ostatnich choćby stu lat. Nie tak dawno temu rozmawiałem z pewnym harcmistrzem na temat stosunku Litwinów do Polaków na Wileńszczyźnie. I o prześladowaniach Polaków, jakie mają tam obecnie miejsce. „Tu musieliśmy bardzo im zajść za skórę” – odpowiedział. Na cmentarzu ofiar są dzisiaj groby z gwiazdą Dawida. Nasuwałoby to przypuszczenie, że udało się zidentyfikować więcej ofiar, niż Amerykanom w 1945 roku. Niestety, nie znalazłem nigdzie imiennej listy ofiar.
Na miejscowym cmentarzu odbywają się rokrocznie powiatowe uroczystości ku czci „ofiar faszyzmu” (którego w Niemczech nie było!).
Gardelegem jest miastem partnerskim Darłowa. Czy mieszkańcy Darłowa wiedzą coś o tej zbrodni? Czy przyjeżdżają tam, by zapalić znicz?
Sprawcami byli także folksdojcze:
http://www.gedenkstaettenforum.de/nc/gedenkstaetten-rundbrief/rundbrief/news/neue_quellen_zur_geschichte_des_massakers_von_gardelegen/
Wśród ofiar zbrodni na uczestnikach marszów śmierci w okolicy Gardelegen (bo nie tylko tam doszło do pogromów!) znajdowali się także polscy niewolnicy. Też nie wiemy nic bliższego na ten temat. Brak aktywności w tym zakresie polskich placówek mnie już pomału nie dziwi. _________________ http://www.youtube.com/user/MareczekX5?feature=mhee
http://praca-za-prace.iq24.pl/default.asp |