Grupa: Administrator
Posty: 1196 #988553 Od: 2012-7-18
Ilość edycji wpisu: 1 | Dziennikarskie śledztwo prowadzone w 11 krajach ujawniło, iż dostawcy czołowego producenta implantów z ludzkiej tkanki stosują w pogoni za zyskiem nieetyczne metody.
Jak informuje „Gazeta Wyborcza”, z ciał zmarłych ludzi pozyskuje się elementy, które ratują żywych: ścięgna pozwalają chodzić sportowcom po kontuzji, rogówka przywraca wzrok, skóra leczy rany, z kości wyrabia się implanty oraz klej chirurgiczny.
Niestety, ponieważ ludzkie ciało w ramach tego „recyklingu” może przynieść od 80 tys. do 200 tys. dol. zysku, firmy komercyjne, które zajmują się pozyskiwaniem tkanki, posuwają się do nadużyć.
W 2005 r. np. firma Biomedical Tissue Services kupiła nielegalnie od nowojorskich grabarzy tysiąc ciał, z których po kryjomu „wymontowała” odpowiednie części.
Podobne wydarzenia miały miejsce na Ukrainie, w Czechach, na Słowacji, Węgrzech, w Estonii, na Łotwie. „Produkty” trafiały następnie do zleceniodawcy, czyli RTI Biologics, czołowego amerykańskiego producenta implantów przygotowywanych z ludzkiej tkanki.
Do nadużyć dopuszczają się głównie firmy amerykańskie, sprzyja temu słaba kontrola. Co istotne, nadużycia podnoszą ryzyko przeniesienia z dawcy na biorcę infekcji bakteryjnych, żółtaczki, wścieklizny czy HIV. Od 2002 r. udokumentowano 1,3 tys. infekcji i 40 zgonów po wszczepieniu produktów z ludzkiej tkanki.
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
|