Grupa: Administrator 
Posty: 7596 #1154635
Od: 2012-7-24
| Za: http://marucha.wordpress.com/2013/01/24/cameron-licytuje/
Brytyjski premier David Cameron żąda renegocjacji traktatu z Unią Europejską. Zapowiada, że jego kraj nigdy nie przystąpi do eurostrefy
David Cameron zapowiedział, że przed wyborami w 2015 r. Partia Konserwatywna zwróci się do wyborców o udzielenie mandatu do wynegocjowania nowego układu z europejskimi partnerami (FOT. REUTERS)
Coraz ściślejsza unia, do której zmierza Europa, nie jest celem Wielkiej Brytanii – oświadczył David Cameron, przemawiając wczoraj w londyńskiej siedzibie Bloomberga. – Wielka Brytania nie zamierza przyjąć euro – zaznaczył.
Jego wystąpienie, oczekiwane od dawna, dotyczyło statusu tego kraju w Unii Europejskiej.
Cameron ogłosił, że będzie dążył do renegocjacji warunków, na jakich Wielka Brytania jest w Unii, a więc do podpisania nowego traktatu. Następnie ów nowy układ ma zostać przedstawiony Brytyjczykom w referendum, w którym będą musieli odpowiedzieć „tak” lub „nie” na pytanie, czy chcą dalszej obecności we Wspólnocie. Jeśli padnie odpowiedź negatywna, Wielka Brytania bezpowrotnie opuści tę organizację.
– Rozczarowanie opinii publicznej wobec Unii Europejskiej jest rekordowo wysokie. Ludzie czują, że Unia zmierza w kierunku, którego nigdy nie zaaprobowali – mówił premier Cameron.
Jak tłumaczył, obywatelom nie podoba się coraz poważniejsza ingerencja UE w sprawy krajowe, nadmiar zbędnych regulacji, ograniczanie władzy parlamentów narodowych. W wyniku tego Unia jest postrzegana, zdaniem brytyjskiego premiera, jako organizacja decydująca za ludzi, a nie z myślą o nich.
Cameron zapowiedział, że przed wyborami przypadającymi w 2015 r. Partia Konserwatywna zwróci się do wyborców, aby udzielili jej mandatu do wynegocjowania nowego układu z europejskimi partnerami. Poinformował, że zamierza wycofać Wielką Brytanię z kilku unijnych polityk i odzyskać narodowe kompetencje w obszarach, gdzie unijne zarządzanie okazało się szkodliwe. Referendum na temat dalszej obecności w UE ma zostać rozpisane najpóźniej w 2017 roku.
Premier zaznaczył, że osobiście będzie namawiał do pozostania kraju w Unii, ale decyzję zostawi obywatelom [Jest za, a nawet przeciw? - admin]
David Cameron nakreślił wczoraj zasady, na których powinna opierać się Unia Europejska. Jak podkreślił, organizacja ta powinna być budowana w oparciu o wspólny rynek, a nie wspólną walutę. Brytyjski premier ostrzegł, że kryzys zadłużenia, jaki ogarnął wspólny obszar walutowy, zmieni strefę euro nie do poznania. Zmiany te idą jego zdaniem w niepożądanym kierunku. Tymczasem Europa, jeśli nie chce przegrać w światowym wyścigu narodów, powinna zadbać przede wszystkim o sprawiedliwy wspólny rynek, konkurencyjność gospodarczą, elastyczność regulacji i zmniejszenie biurokracji.
– Dzisiaj głównym celem Unii jest zapewnienie dobrobytu – powiedział Cameron. Za niebezpieczne uznał jednowymiarowe myślenie i traktowanie wszystkich myślących inaczej jak odszczepieńców.
– Jesteśmy gotowi na rozmowy na temat brytyjskich żądań, ale powinniśmy pamiętać, że życzenia różnych krajów są różne i trzeba znaleźć uczciwy kompromis – oświadczyła kanclerz Angela Merkel. Podjęcie intensywnych rozmów z Wielką Brytanią ma nastąpić w najbliższych miesiącach.
– Wielka Brytania nie może traktować UE jak menu, z którego wybiera tylko to, co jej odpowiada – zareagował szef francuskiej dyplomacji Laurent Fabius na przemówienie Camerona.
Także Martin Schulz z Niemiec, przewodniczący Parlamentu Europejskiego, skrytykował brytyjskiego premiera.
– To właśnie Brytyjczycy ponoszą główną winę za wstrzymywanie reform w Europie – ocenił. – Cameron odrzuca kompetencje Brukseli w sprawach, w których w XXI wieku żadne państwo nie jest w stanie działać w pojedynkę. Cameron chciałby zredukować Unię tylko i wyłącznie do wspólnego rynku, a nie chce, żeby Bruksela była odpowiedzialna np. za klimat – stwierdził Schulz [Unia powinna być też odpowiedzialna za trzęsienia ziemi, wichury, powodzie, susze, gradobicia oraz wybuchy wulkanów - admin]
– Wobec pogłębiania integracji Unii Europejskiej Wielka Brytania stoi przed dylematem. Z jednej strony pragnie zachować suwerenność i wpływ na własne sprawy, w tym regulacje wspierające jej banki, z drugiej obawia się, że jej wyjście z Unii spowoduje utratę dostępu do wspólnego rynku, na którym reguły będą dyktować Niemcy. Ten sam problem mają też inne kraje członkowskie, zwłaszcza naszego regionu, ale są tak dalece uzależnione od Brukseli i Berlina, że nawet nie mogą tych spraw stawiać publicznie – ocenia dr Cezary Mech, były wiceminister finansów. [Jakie kraje może mieć na myśli dr Mech? Bua ha ha ha - admin]
– Wielka Brytania bez względu na to czy wyjdzie, czy pozostanie w UE, skazana jest na osłabienie swojej pozycji, ponieważ maleje rola jej głównego sojusznika – Stanów Zjednoczonych, a w Europie jest osamotniona. Zwłaszcza że okaże się „winna” braku środków na fundusze unijne – dodaje nasz rozmówca.
Przemówienie Camerona komentatorzy brytyjscy uznali za pierwszy akord kampanii wyborczej przed wyborami parlamentarnymi w 2015 roku. Partia Konserwatywna, zagrożona utratą elektoratu na rzecz antyeuropejskiej Partii Niepodległości Zjednoczonego Królestwa, wysyła do wyborców czytelny sygnał: chcecie referendum – głosujcie na nas.
– Cameron wyznacza dość odległy termin referendum, namawiając niejako brytyjskich wyborców, aby nie kierowali się emocjami, gdy będą decydować o wyjściu lub pozostaniu w Unii Europejskiej – zwraca uwagę Ireneusz Jabłoński z Instytutu Adama Smitha. Przez ten czas sytuacja Unii może tak dalece się pogorszyć, że Brytyjczycy stracą cierpliwość i zażądają wcześniejszego terminu referendum – przewiduje Jabłoński.
Według eksperta, Cameron przypomniał brukselskiej biurokracji i europejskim liderom, że głównym zadaniem UE powinien być rozwój wspólnego rynku, który daje szansę na wzrost dobrobytu i sprostanie globalnej konkurencji, a nie rozwój biurokracji i unifikacji, które przekreślają te cele.
Małgorzata Goss
http://naszdziennik.pl/
_________________
http://www.youtube.com/user/MareczekX5?feature=mhee
http://praca-za-prace.iq24.pl/default.asp |
