 | Strona: 1 / 1 strony: [1] |
Władimir Putin ostatnim Mohikaninem na tej planecie |  |
| | | | TheAspartam | 01.05.2014 11:45:40 | 
Grupa: Administrator 
Posty: 1196 #1830194
Od: 2012-7-18
Ilość edycji wpisu: 1 | 
Kilka mało znanych faktów z życia Władimira Putina przedstawił prowadzący stronę Center for Syncretics Studies (http://syncreticstudies.com) Joaquin Flores, w wywiadzie, który udzielił Maurice Hermanowi (kanał 108Morris108 na YouTube).
Putin jest jednym z najważniejszych graczy politycznych w ostatnich 30-40 latach. Nie jest przypadkiem, że znalazł się na takim stanowisku, na to złożyło się wiele czynników, w tym jego pochodzenie i środowisko, z którego pochodzi. Wiele innych osób ma techniczne kwalifikacje, ale nie mają takich uwarunkowań psychologicznych jakie ma Putin.
Ludzie, którzy go umieścili na tej pozycji, sprawdzili dokładnie jego przeszłość, z dzieciństwem włącznie. Zdaniem Joaquina, istotny był brak konformizmu u młodego Putina, przejawiał on wręcz cynizm i dystans wobec edukacji i wszelkich instytucji. Powodem mogło być przeświadczenie, że dla ludzi inteligentnych czasy, w których żyjemy są trudne, bowiem w skorumpowanym i pełnym kłamstwa i hipokryzji świecie tylko oportuniści robią kariery.
Putin jako dziecko pasjonował się filmami radzieckimi, które na wzór westernów, przedstawiały dzielnych „szeryfów”, czyli agentów Czeka walczących z „bandytami. Z tego też prawdopodobnie powodu, Putin wstąpił do organizacji pionierskiej dopiero w wieku 13 lat, a ta decyzja była w pełni świadoma. Zainspirował go też do tego ojciec, który był oficerem NKWD, szczególnie aktywnym i znaczącym podczas II wojny światowej. Dziadek Putina był osobistym kucharzem Lenina i jego żony Nadji Krupskiej. Przygotowywał także dania dla Stalina, tak więc był tym jednym z szczególnie „zaufanych”.
Edukacja Putina była niezwykła jak na przyszłego oficera NKWD, bowiem zamiast pójść do wojska, studiował Stosunki Międzynarodowe i ukończył Prawo na Uniwersytecie w Moskwie. Następnie znalazł się w wylęgarni agentów, tzw. Instytucie Jurija Andropowa, obecnie Moskiewska Szkoła Stosunków Międzynarodowych. Szkoła ta uznawana jest nawet do dnia dzisiejszego za jedną z najlepszych w świecie, a za czasów Putina była tą Najlepszą.
Istotny dla zrozumienia tego jak kluczową postacią jest Putin, jest fakt, że kierunkiem studiów który obrał był Kontrwywiad. Agenci kontrywiadu nie tylko szukają szpiegów, ale też potrafią się maskować wśród tych szpiegów i agentów w instytucjach, które są przeznaczone do zniszczenia. W latach 1985-1990 zajmował się koordynacją agentów STASI i KGB w Dreźnie we Wschodnich Niemczech. W tym okresie nawiązał szereg ważnych kontaktów.
Grę prowadzoną przez KGB w tym czasie można przyrównać do szachów – już wtedy przewidywano ruchy przeciwnika na lata naprzód. Stwierdzono, że atak na Związek Radziecki nie może nastąpić drogą militarną, a przez infiltrację agentów. I to dokładnie się stało. Media unikają tego tematu, zajmując się raczej agresją sowiecką na Afganistan czy imperialnymi ambicjami Związku Radzieckiego. A przecież wtedy KGB przygotowywało się do ruchów, które miały być wykonane w kolejnych latach.
Atak na Związek Radziecki nastąpił przez korupcję w aparacie władzy oraz osłabienie kluczowych elementów KGB. Ale, ponieważ ten scenariusz był przewidziany, to KGB miało już zainstalowany system podwójnych czy też potrójnych agentów. W latach 1989-93 zabezpieczono w sposób rygorystyczny rdzeń KGB – to „państwo w państwie”. Agenci z tego „rdzenia” byli ludźmi z wyjątkowymi kwalifikacjami, odporni na dezinformację i propagandę i wszelkie ciągotki czy to w lewo czy w prawo.
W końcu doszło do przewidzianego przez KGB jako jednego z najbardziej prawdopodobnych scenariusza, a odbyło się to podczas panowania Gorbaczowa, a później Jelcyna. Ponieważ pod wpływem ataku z zewnątrz całe państwo się zawalało, wykreowano iluzję, że agenci KGB dali się sprzedać. W Rosji pojawili się oligarchowie, także z kręgów byłego KGB. Wielu z nich od razu otrzymywało podwójny paszport – rosyjsko-izraelski.
Putin jest jedną z osób niekorumpowalnych, tych, których opisał amerykański agent od brudnej roboty John Perkins w swojej książce „Confessions of an Economic Hit Man”. Są ludzie, nawet wśród światowych liderów, z takim profilem psychologicznym, którzy są niekorumpowalni. Nazywa się ich wprost „niekorumpowalnymi”. Są to ludzie, którzy mają cel w swoim życiu, posiadają głęboki element duchowy i poczucie sprawiedliwości. Nie można ich ani kupić, ani też nie boją się gróźb śmierci, tak więc nie można ich zastraszyć. Można ich tylko niszczyć krytyką.
Putinowi udało się zdobyć zaufanie oligarchów, wielu z nich było obywatelami Izraela i USA, dlatego też musiał uczestniczyć w ich aferach, nielegalnych mafijnych transakcjach. Musiał odgrywać rolę podwójnego agenta, co nieco ułatwiło mu działanie, gdyż mógł poruszać się otwarcie po obu stronach.
Należy jednak pamiętać, że celem działania Putina jest dobro Rosji. Nieprawdą jest sugerowanie, że jest on fałszywą opozycją – na podstawie faktów, iż jest on popierany przez żydowskich i izraelskich oligarchów. Owszem, są to fakty, dlatego też kłamstwa na temat Putina są tak trudne do obalenia. Ale są też i fakty potwierdzające tezę o Putinie – patriocie rosyjskim. Jak to, że wielu oligarchów musiało opuścić Rosję, kilku z nich znalazło się w więzieniach. Oczywiście, są to zdrajcy. Inni oligarchowie, którzy się ostali, są jak zwierzyna, na którą Putin poluje.
Putin jest jednym z Ostatnich Mohikanów.
Są ludzie, którzy kładą pryncypia ponad wszystko, lecz nie osiągają sukcesów. Inni są skrajnymi oportunistami, którzy pozostawiają po sobie ruiny. Ale są też ludzie pragmatyczni, którzy są pośrodku i tak jak w szkole walki Sun Tzu’s, używają taktyki, która leży w granicach możliwości i z uwagi na metody wroga, nie ograniczają się do „czystej” gry. Jedynym wykładnikiem jest cel.
Cel uświęca środki – i to wyznaje Putin.
Putin był już agentem, gdy jako 13-letni dzieciak wstąpił do pionierów. Podczas gdy inni, później na ważnych stanowiskach, wstępowali do pionierów w wieku 5-6 lat, Putin ćwiczył judo. Już wtedy był rebeliantem, gdyż widział ile hipokryzji i sprzeczności jest w otaczającym go środowisku. To uczyniło go tak skutecznym agentem.
Na podst. Putin: The Last Man Standing
http://syncreticstudies.com/2014/04/23/putin-the-last-man-standing/#more-957
http://www.monitor-polski.pl
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ FILMY » DARMOWA REJESTRACJA
Ukraina-ukryte fakty
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
| | | | | marcus | 05.05.2014 19:18:01 | 
Grupa: Użytkownik
Posty: 2113 #1833851
Od: 2014-5-4
Ilość edycji wpisu: 1 | "Cała prawda o Putinie" – książka opisuje największy sekret prezydenta Rosji.
Ta książka ujawnia największy sekret Władimira Putina. Politolog Stanisław Biełkowski twierdzi, że kluczem do zrozumienia osobowości prezydenta Rosji jest jego dzieciństwo. Opisuje Putina jako sierotę po traumatycznych przeżyciach o skłonnościach homoseksualnych. Kreml już odrzucił te tezy jako bezpodstawne insynuacje.
„Mały Władimir, który wychowywał się praktycznie bez ojca, miłości i opieki rodziców, stał się wycofanym i ponurym dzieckiem” – pisze Biełkowski. Według tej wersji wydarzeń Putin miał się urodzić na dwa lata przed śmiercią swojego ojca, alkoholika. Z powodu dzieci, jego matka miała się, wraz z nim, przeprowadzić do Gruzji, w której z kolei Putin miał zostać oddany rodzinie zastępczej mieszkającej w ówczesnym Leningradzie. Tej, która później stała się oficjalną rodziną przyszłego prezydenta.
Biełkowski nie przedstawił rejestru narodzin, ale mówi o tajemniczej śmierci znanego dziennikarza śledczego, który próbował rozwikłać tajemnicę otaczającą narodziny Putina. Dziennikarz zginął w katastrofie prywatnego samolotu. Według Biełkowskiego Putin spędził całe dorosłe życie w poszukiwaniu rodziny zastępczej. W Borysie Jelcynie widział więc zastępczego ojca, a w oligarsze i właścicielu klubu piłkarskiego Romanie Abramowiczu, swojego zastępczego brata.
Politolog pisze, że Putin był wyjątkowo samotnym politykiem, niemal zmuszonym do objęcia prezydentury i do podejmowania ważnych decyzji. Podobno wolał on po prostu spędzać czas w towarzystwie zwierząt (z obawy przed ludźmi). – Oto prawdziwa twarz Putina. Uciekającego od ludzi i swoich obowiązków prosto w ramiona natury – pisze autor.
Ponadto Biełkowski opisuje życie seksualne Putina. Domniemany romans prezydenta z piękną mistrzynią olimpijską i gimnastyczką Aliną Kabaevą był według autora niczym innym, jak tylko zabiegiem jego doradców od PR. Mieli oni wykreować sylwetkę Putina jako "macho" i "sex bomby" w celu ukrycia, jak spekuluje autor, że dla niego seks i życie seksualne to sprawy obce i niemal nieznane, a nawet, że jest on "utajonym homoseksualistą".
Rzecznik Putina całkowicie odrzucił te oskarżenia. „Biełkowski nie podaje żadnych dowodów na swoje tezy. To całkowite bzdury” – powiedział Dmitry Peskov.
źródło:
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
W swojej nowej książce politolog Stanislav Belkovsky opisał Władimira Putina, jako niewyobrażalnie bogatą sierotę po traumatycznych przejściach, ze skłonnościami homoseksualnymi. Po publikacji Kreml odrzucił wszelkie przytyki w stronę Putina, określając je mianem bezpodstawnych insynuacji.
Dla swoich zwolenników prezydent Rosji Władimir Putin jest zbawicielem kraju. Dla jego przeciwników to ktoś więcej niż tyran. W depeszach dyplomatycznych "Wikileaks" jest on porównywany do superbohatera Batmana. Magazyn "Forbes" zaś wybiera go, jako jednego z najbardziej wpływowych ludzi na świecie.
Jest jednak rzecz, której nikt nigdy wcześniej nie odważył się powiedzieć o Putinie – że władca największego pod względem powierzchni kraju na świecie, zamieszkałego przez 143 miliony ludzi, będącego w posiadaniu broni nuklearnej i ogromnych zasobów naturalnych, w rzeczywistości jest po prostu… słabeuszem. Między innymi to w książce "Cała prawda o Putinie" napisał politolog Stanislav Belkovsky.
Wydawcy jak ognia unikali kontrowersyjnego "dzieła" rosyjskiego autora, lecz ten nie odpuszczał, raz po raz wygłaszając zuchwałe i lubieżne roszczenia wobec Putina. Spora liczba osób wierzy, że dziennikarz otrzymuje ochronę dzięki wysoko postawionym członkomrosyjskiej społeczności wywiadowczej.
Sam zainteresowany uważa, że kluczem do zrozumienia Władimira Putina jest jego nieszczęśliwe dzieciństwo. – Mały Władimir, który wychowywał się praktycznie bez ojca, miłości i opieki rodziców, stał się wycofanym i ponurym dzieckiem – pisze autor. Według takiej wersji wydarzeń Putin miał się urodzić na dwa lata przed śmiercią swojego ojca, alkoholika. Jego matka miała się wraz z nim przeprowadzić do Gruzji, w której z kolei Putin miał zostać oddany rodzinie zastępczej mieszkającej w ówczesnym Leningradzie. Tej samej, która później stała się oficjalną rodziną przyszłego prezydenta.
Bielkowsky w żaden sposób nie jest w stanie udowodnić tego faktu (rejestr urodzeń mówi co innego niż rosyjski politolog). Zamiast tego, swoje racje tłumaczy tajemniczą śmiercią znanego dziennikarza śledczego, który próbował rozwikłać tajemnicę narodzin Putina, lecz zginął rozbijając się prywatnym samolotem. Według politologa, Putin miał spędzić całe swe dorosłe życie na poszukiwaniu substytutów swoich rodziców. W Borysie Jelcynie widział więc zastępczego ojca, a w oligarsze i właścicielu klubu piłkarskiego Romanie Abramowiczu, swojego zastępczego brata.
Wyalienowany Władimir?
Ponadto Bielkowsky pisze, że Putin był wyjątkowo samotnym politykiem, niemal zmuszonym do objęcia prezydentury i do podejmowania ważnych decyzji. Podobno wolał on po prostu spędzać czas w towarzystwie zwierząt (z obawy przed ludźmi). – Oto prawdziwa twarz Putina. Uciekającego od ludzi i swoich obowiązków prosto w ramiona natury – pisze autor – Labrador Conny i bułgarski owczarek Buffy: oto prawdziwi przyjaciele Władimira, a zarazem jedyni współlokatorzy jego prezydenckiej rezydencji.
Niby tania pseudo-psychologia, jednak wiele zachodnich agencji wywiadowczych, dyplomatów i rosyjskich ekspertów zainteresowanych jest w szczególności bajecznym majątkiem Putina. Podobnie jak jego życiem seksualnym, opisanym przez Bielkowskiego. Domniemany romans prezydenta z piękną mistrzynią olimpijską i gimnastyczką Aliną Kabaevą był według autora niczym innym, jak tylko sztucznym zabiegiem jego doradców od PR. Mieli oni wykreować sylwetkę Putina jako "macho" i "sex bomby" w celu ukrycia, jak spekuluje Bielkowsky, że dla niego seks i życie seksualne to sprawy obce i niemal nieznane, a nawet, że jest on "utajonym homoseksualistą".
Autor "Całej prawy o Putinie" zdaje się mieć świadomość, że wszystko co napisał na temat wodza Kremla jest, eufemistycznie ujmując, jazdą po cienkim lodzie. Jednak sam zainteresowany zdaje się niespecjalnie tym wszystkim przejmować i dalej brnie w swej lubieżnej tyradzie bez końca.
Czytaj też:
Władimir Putin spóźnił się na spotkanie z Franciszkiem i nie zaprosił papieża do Rosji
Na zamówienie Władimira Putina powstaje podręcznik do historii. O ZSRR raczej pozytywnie
źródło: Spiegel International
oraz:
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
  | | | | | TheAspartam | 28.07.2014 14:51:19 |
Grupa: Administrator
Posty: 1196 #1902794
Od: 2012-7-18
|  | | | | | MaciekC | 14.05.2015 15:38:17 | Grupa: Użytkownik
Posty: 2 #2105455
Od: 2015-5-14
| Putin - można powiedzieć wiele, ale to jedyny człowiek stojący na straży naszej kultury słowiańskiej i naszej genetyki.
Przeszło 1000 lat jesteśmy zwalczani i degenerowani.....
|
 | Strona: 1 / 1 strony: [1] |
| << Pierwsza | < Poprzednia | Następna > | Ostatnia >> |
| Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!! |
|