Grupa: Użytkownik
Posty: 2113 #1964007 Od: 2014-5-4
| Polska wyludnia się w alarmującym tempie. Według najnowszych danych Eurostatu obecnie w naszym kraju żyje poniżej 36,5 mln ludzi.
Ciekawą kwestią, o której pisze Bartosz Marczuk, jest rozbieżność pomiędzy danymi Eurostatu i GUS. Według danych Eurostatu w Polsce mieszka o 2 mln osób mniej, niż podaje Główny Urząd Statystyczny. W dodatku według najnowszej prognozy naszego urzędu liczba Polaków miała spaść poniżej 36,5 mln dopiero w 2035 roku.
Zdaniem ekspertów to informacje Eurostatu są bardziej rzetelne. Dlaczego? GUS w swoich obliczeniach nie uwzględnia emigrantów, którzy opuścili nasz kraj. A było ich około dwóch milionów.
„Demograficzna wizja kraju, jaka wyłania się z najnowszej prognozy, nie jest zaskoczeniem. Czeka nas dalszy stopniowy ubytek liczby ludności i znaczące zmiany struktury według wieku” – można przeczytać w najnowszej prognozie ludności na lata 2014–2050 sporządzonej przez Główny Urząd Statystyczny.
Według obliczeń GUS w 2050 roku w naszym kraju będzie mieszkać 33,9 mln ludzi. To o 4,6 mln mniej niż obecnie. Gazeta pisze, iż aby zdać sobie sprawę z ogromu ubytku, trzeba sobie wyobrazić, że z mapy Polski zniknie sześć największych miast – Warszawa, Kraków, Łódź, Wrocław, Poznań i Gdańsk.
Co gorsza, należy pamiętać, że prognoza GUS jest sporządzona bez uwzględniania liczby emigrantów. Gdy zatem dodamy kolejne dwa miliony Polaków, to okaże się, że w najbliższych latach nad Wisłą będzie żyło mniej niz obecnie aż 7 milionów naszych rodaków.
Ale to nie koniec złych wiadomości. Polska będzie się starzała w zastraszającym tempie. „Osoby w wieku 65 lat i więcej będą stanowiły w 2050 r. prawie 1/3 populacji, a ich liczba wzrośnie o 5,4 mln w porównaniu z 2013 r. Z kolei kobiety w wieku rozrodczym w 2050 r. będą stanowiły jedynie 62 proc. stanu z roku wejściowego” – wylicza GUS.
Opracowanie Onet.pl na podstawie: Rzeczpospolita |