Wirus Yosemite może spowodować większą pandemię |
W Stanach Zjednoczonych pojawiła się nowa niebezpieczna choroba. Wszystko wskazuje na to, że powoduje ją wirus. Choroba, jaka pojawia się w jego wyniku to nieuleczalne zapalenie płuc. Do tej pory śmierć poniosły już 3 osoby, ale zarażonych może być nawet 20 tysiące. Wirus zarażał na terenie Parku Narodowego Yosemite i stąd jego nazwa. To jest jednocześnie duży problem, bo wszyscy odwiedzający mogą być zarażeni a dodatkowo mogli zarazić innych. Ze względu na długi okres inkubacji dokładny zakres zakażenia chorobą nie jest jasna. Cześć z osób, które odwiedziły Park Yosemite mogła nawet wywieźć wirusa poza USA. Choroba płuc wywoływana jest przez hantavirus a roznoszeniem go przynajmniej na terenie Parku zajmują się myszy. W tej chwili wiadomo, że 39 krajów może być narażonych na wystąpienie choroby. Do infekcji prawdopodobnie doszło w lipcu i sierpniu. Naukowcy twierdzą, że infekcja jest trudna do zdiagnozowania a tylko leczenie we wczesnej fazie daje szansę na wyzdrowienie. Pierwsze objawy to bóle głowy, gorączka, ból mięśni, trudności z oddychaniem i kaszel. Hantavirusem można się zarazić mając kontakt z odchodami gryzoni. Do tej pory ustalono, że śmierć poniosły 3 osoby, które spały na jednym z kempingów. Poza tym w szpitalach przebywa następnych 8 turystów. W przeszłości zarażenia hantavirusem zdarzały się w Parku Yosemite w 2000 i 2010 roku, ale nigdy nikt nie umarł. Śmiertelność z powodu oddziaływania tego wirusa to 36%. Hantavirus płuc rozwija się do 6 tygodni i prowadzi do obrzęku płuc. Zarazić można się na przykład poprzez wdychanie kurzu zawierającego cząstki wysuszonych mysich odchodów lub na przykład poprzez podanie ręki osobie zarażonej. źródło: http://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/wirus-yosemite-moze-spowodowac-wieksza-pandemie Czyżby pretekst do szczepień? Najpierw ustawa o przymusowych szczepieniach, teraz nowy wirus? |