Już niedługo zdecydują się losy internetu
Źródło: http://www.geekweek.pl

W czerwcu donosiliśmy o tym, że całe zamieszanie wokół ACTA to tak naprawdę małe piwo przy tym co szykuje nam jedna z komórek ONZ – Międzynarodowy Związek Telekomunikacji, który już za kilka dni spotka się za zamkniętymi drzwiami i zdecyduje o losie sieci. Dyktatury z całego świata już zacierają ręce, a przeciw nim występuje cały internetowy biznes – z Google na czele. My też możemy pomóc.

Podczas spotkania, które ma się odbyć 3 grudnia każde ze 193 państw członkowskich ONZ będzie głosowało za zmianami w światowych regulacjach dotyczących internetu. No i nie byłoby absolutnie żadnego problemu gdyby nie to, że wszystko trzymane jest w ogromnym sekrecie – tak aby przypadkiem nikt się o tym nie dowiedział.

Całe szczęście na sprawę już ponad pół roku temu zwrócili uwagę naukowcy z George Mason University, którzy założyli stronę WCITLeaks.org, aby zwrócić uwagę opinii publicznej na całą sprawę i aby skłonić kogokolwiek kto ma dostęp do tajnych ustaleń ITU, aby je anonimowo opublikował. Wyciekł tam 212-stronicowy dokument przygotowywany przez rządy na grudniowe spotkanie (cały tekst znajdziecie tutaj).

W skrócie wynika z niego na przykład to, że Chiny, Rosja czy niektóre kraje arabskie chcą przekazać pełną władzę nad internetem w ręce ONZ i dzięki temu chcą kontrolować całą prywatną korespondencję obywateli (Rosja i Iran chce też aby ludzie płacili za łączenie się z zagranicznymi stronami internetowymi jak za międzynarodowe połączenia telefoniczne).

(Po kliknięciu w ikonkę na YouTube dostępne są polskie napisy)

Teraz we wszystko wtrąciło się Google, które walczy o wolność internetu i zachowanie go w takim kształcie jak obecnie. Nie chcą oni pozwolić aby rządy zabiły wolność wypowiedzi i innowację – gdyż to oczywiście leży w ich interesie. Jednak dobrze się składa – bo leży to także w interesie każdego z nas, internautów.

Na założonej przez Google stronie Take Action możecie podpisać się za wolnym i niezależnym internetem.

Powstał też inny twór nazwany Internet Defense League, do którego również możecie wstąpić. Stoi za nim m. in. Mozilla, Imgur, WordPress czy Reddit.

Najważniejsze jest to, aby ludzie byli świadomi tego co się dzieje i jeśli przyjdzie taka konieczność – znowu byli gotowi wyjść na ulice aby bronić tego co udało nam się stworzyć.


  PRZEJDŹ NA FORUM