Nie żyje Aaraon Swartz “cudowne dziecko” internetu. Twórca RSS
Za: http://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/bojownik-o-wolnosc-w-internecie-znaleziony-martwy-w-swoim-mieszkaniu



Słynny programista, Aaron Swartz, współtwórca protokołu RSS został znaleziony martwy w swoim nowojorskim mieszkaniu. Wszystko wskazuje na to, że popełnił samobójstwo. Znaleziono go powieszonego dokładnie 11 stycznia 2013. W środowisku wolnościowym zawrzało, bo Swartz był czołowym bojownikiem walki z cenzura sieci.

Programista i współzałożyciel protoplasty serwisu wykop, czyli reddit.com , zalazł za skórę poważnym organizacjom. Oprócz swojego wkładu w rozwój sieci, jaki oferował od strony programistycznej zajmował się on tez szeroko pojmowanymi kwestiami wolności w Internecie. Zaangażował się na przykład w zeszłoroczną kampanię przeciwko amerykańskiej wersji ACTA zwanej SOPA i postawił na swoim.



Po tym, gdy Kongres wycofał się z głosowania prawa SOPA mówił publicznie, że wojna o wolność Internetu trwa i była to tylko pojedyncza potyczka, a wróg wolności jest zdeterminowany, aby wprowadzić cenzurę sieci. Gdy widzi się zachowanie poszczególnych rządów i organizacji międzynarodowych w rok po awanturze ACTA widać jak na dłoni, że miał rację. Były próby forsowania rozmaitych rozwiązań globalnych i są próby cenzurowania lokalnie. W Polsce tą funkcję pełni obecnie były agent SB, Michał Boni, który przewodzi orwellowskiej Radzie ds. Mowy Nienawiści.



W myśl zasady, dajcie mi człowieka a paragraf się znajdzie Aaron Swartz wpadł w kłopoty nawet większe niż, wydawca serwisu Antykomor.pl, Robert Frycz. Tak jak na niego znaleziono jakieś bzdurne „fałszownie dokumentów” , czyli legitymacji szkolnej tak w przypadku Swartza znaleziono hakerstwo.



Być może Aaron Swartz rzeczywiście włamał się do systemów komputerowych MiT (Massachusetts Institute of Technology), ale nigdy się do tego nie przyznał. Za ten rzekomo popełniony czyn polegający na pobraniu pewnej ilości archiwalnych dokumentów groziło mu 30 lat odsiadki i ogromna grzywna. Od razu wskazano to jako przyczynę psychicznego załamania programisty, depresji i w konsekwencji jego samobójczej śmierci.



Wszystko to bardzo przypomina całą serię samobójstw w Polsce, do jakich doszło w ostatnim czasie. Tak jak w przypadku Swartza tak i w Polsce giną ludzie niewygodni dla władzy, mający jakąś charyzmę i posłuch u ludzi. Jednak, gdy do dziwnych samobójstw dochodzi w naszym kraju, coraz bardziej przypominającym rosyjską republikę, to nie ma w tym nic dziwnego, ale gdy dzieje się to w USA to widać, że wschodnie obyczaje zaczynają panować również za oceanem.





Źródła:

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,13189176,Aaron_Swartz_nie_zyje__Mowiono_o_nim___cudowne_dzieck


  PRZEJDŹ NA FORUM