Czy satanizm jest promowany jako jedyna, światowa religia XXI wieku ?
Źródło: http://www.globalnaswiadomosc.com/satanizm.htm
Za: http://stopsyjonizmowi.wordpress.com/2013/02/03/czy-satanizm-jest-promowany-jako-jedyna-swiatowa-religia-xxi-wieku/



Jeszcze nigdy w historii satanizm nie był tak intensywnie i masowo propagowany, i nigdy chrześcijaństwo nie przeżywało tak wielkiego kryzysu. Wszystko to chyba nie przypadkowo dzieje się w jednym czasie…

Wiele wskazuje na to, że powodem takiego stanu rzeczy jest fakt, iż satanizm, być może pod inną nazwą i w bardziej akceptowalnym ubranku, promowany jest na nową, światową religie XXI wieku, wieku dominacji elit i całkowitego zniewolenia społeczeństw.

Do tego jednak, aby satanizm został zaakceptowany, niezbędne jest całkowite zdewaluowanie wszystkich podstawowych wartości, które wskazywały nam drogę ku dobru i czyniły nas silnymi wewnętrznie. Trzeba więc zniechęcić nas do naszej wiary i naszych dotychczasowych religii, zrazić do czynienia dobra jako naiwnego, niepraktycznego postępowania i wpoić w nas cyniczny model życia, w którym bliskie i szczere relacje ludzkie nie będą miały racji bytu. Trzeba też nauczyć nas, że zło, w różnych postaciach nie koniecznie jest czymś nagannym, a czasami wręcz czymś pożądanym.

Czy to wszystko jest możliwe ?



Systematyczna deprawacja dostojników kościelnych i medialne nagłaśnianie (skądinąd zasłużonych) afer w Kościele Katolickim, coraz silniejszy – międzynarodowy nacisk na oddzielanie wiary i religii od życia publicznego, nawet banalne zniesienie imienia Chrystusa z angielskojęzycznych kartek świątecznych (w miejsce Merry Christmas drukuje się teraz Merry Xmas), propagowanie przemocy w grach i filmach, jako coś pozytywnego, nieograniczona perwersja w programach rozrywkowych i muzyce oraz upowszechnianie znaku uwielbienia Bahometa (Szatana) jako znaku miłości (w podtekście: cielesnej, perwersyjnej), to tylko niektóre, wyraźne sygnały naszych czasów.

Sygnały, które mogą świadczyć o tym, że jakaś niewidzialna siła, obejmująca swym zasięgiem praktycznie cały świat, już od lat stara się zniszczyć nasze odwieczne wartości i przerobić nas na bardziej lub mniej świadomych wyznawców Szatana, czyli niewolników zła w każdym możliwym wydaniu.

Większość zwykłych obywateli tego świata widzi te zmiany, ale kładzie je na karb mody i zwykłej głupoty, mając nadzieję, że i ta moda minie. Nie dostrzegają, że jest to zjawisko postępujące i nasilające się już od dziesiątków lat. Polskie społeczeństwo, ze względu na stosunkowo niedawne przyłączenie się do świata zachodu, nie odczuwało tego wcześniej tak wyraźnie, więc nie ma też aktualnie w społeczeństwie poczucia, iż jest to trwające wiele lat, a nawet dekad zjawisko. Większość ludzi w Polsce, jak i na świecie nie rozumie, że ich własne dzieci są już w swych najmłodszych latach wystawione na perwersję, przemoc i okultystycznąsymbolikę, w każdym aspekcie ich życia. Nie rozumieją, że to powoduje u dzieci zanik uczuciowości, duchowości i hartu wewnętrznego, co czyni ich coraz słabszymi psychicznie i w końcu do cna zdemoralizowanymi.

Satanistyczna symbolika Illuminati w programie dziecięcym Nickelodeon:



Czego najbardziej ludzie nie rozumieją, to fakt, że poprzez ciągłą ekspozycję na te same zjawiska jw., oni sami obojętnieją na zło, stając się słabymi, nastawionymi na czysto materialny byt istotami. Tacy ludzie, chcąc czy nie chcąc stają się łatwym łupem wszystkiego, co mieści się w granicach definicji zła, co niektórzy wierzący określają jako działanie Szatana.

Lekceważenie zła w naszym codziennym życiu prowadzi nas prosto w czeluść płytkich relacji międzyludzkich, czyli osamotnienia, psychicznego cierpienia i mentalnej niewoli, aby w końcu doprowadzić nas do całkowitego wyniszczenia. Nawet nie zauważamy jak szybko zmieniają się normy społeczne i jakie ma to dla nas skutki. Rządzą nami kłamliwi i bezduszni politycy, nastawieni tylko na własną karierę i korzyści materialne. Kłamstwo i udawanie staje się niezbędnym narzędziem naszego codziennego życia, potęgując stres i izolując nas od innych ludzi. Nasze dzieci, w coraz młodszym wieku oddają się rozpuście i narkomani. Zanikają więzy rodzinne i sąsiedzkie. Polscy żołnierze wysyłani są na ludobójcze misje wojskowe, inicjowane przez międzynarodowe korporacje (walka o zasoby naturalne ziemi) – vide: “Polska zaatakuje Iran?“. Jesteśmy coraz bardziej wyzyskiwani i nakładane są na nas coraz bardziej absurdalne, ograniczające nasze naturalne prawa przepisy.

Jak to jest możliwe, że jeszcze niedawno byliśmy inni i w tak krótkim czasie, tak bardzo się zmieniliśmy ? Jeszcze kilkadziesiąt lat temu kłamstwo nas niezmiernie raziło, rodzina była najważniejsza, znaliśmy naszych sąsiadów i pomagaliśmy sobie wzajemnie, a nasza historia jak i kultura były dla nas ważne.

Czy są to tylko zwykłe, naturalne zmiany społeczne, jak wielu zwykło sądzić ?

Wszystko wskazuje na to, że jest to jednak celowe działanie pewnych ludzi. Ludzi, którzy mająwładzę i pieniądze, aby w sposób zaplanowany wpływać na nas i zmieniać nas w skali całych społeczeństw. Do tego służą im skorumpowane media i skorumpowani politycy, ponieważ tak jedni, jak i drudzy pożądają pieniędzy tych, co się nimi posługują.

Co to są za ludzie ?



Tylko nieliczni zapaleńcy, drążący temat, zdają sobie sprawę jak wielki zasięg ma kult Szatana w świecie. Afera z “Bohemian Grove” ujawniła uczestnictwo wielu prominentnych ludzi polityki i biznesu w rytuałach satanistycznych w USA i Meksyku (wpisz nazwę Bohemian Grove w Google). Świat muzyczny jest wręcz przesycony tematyką i symboliką okultystyczną / sataniczną. W naszych artykułach wspominaliśmy już rewelacje głównego egzorcysty Watykanu, który ujawnił istnienie praktyk satanistycznych pośród najwyższych dostojników kościelnych, także tych rezydujących w samym Watykanie. Nawet w Polsce, coraz mocniej szerzy się satanizm, często zawoalowany w tzw. “artist performance”, co omówimy poniżej.

Nie wszyscy wierzą w Boga i nie wszyscy wierzą w Szatana. Jednak jakiekolwiek imię nadać złu, to jest ono dla nas wszystkich: wierzących czy niewierzących jednakowo destrukcyjne.

Czy stać nas na zlekceważenie tej tematyki ?

Jeśli jednak okazałoby się, że to co tutaj opisujemy jest choć w części prawdą, to cena jaka przyjdzie nam niedługo zapłacić za bagatelizowanie tego tematu, będzie straszliwa.



Większość z nas już wie, że na świecie są ludzie niezmiernie bogaci, tak bogaci, że ich majątki liczone są w dziesiątkach, czy nawet setkach miliardów dolarów. Ci ludzie mają przemożny wpływ na politykę i gospodarkę światową, dysponując często funduszami przewyższającymi fundusze nawet dość zamożnych krajów. Są to ludzie, którzy dobra materialne przedkładają ponad wszystko i doskonale zdają sobie sprawę z tego, iż są w stanie utrzymać swoje majątki tylko wtedy, kiedy tych samych dóbr będą pożądać także inni.

Dlatego też ludziom tym nie jest na rękę duchowy i moralny rozwój społeczeństw. Takie społeczeństwa mogły by przedkładać inne wartości ponad te materialne, przez co nie można by je było uzależnić od siebie, a to groziło by utratą kontroli i w konsekwencji utratą władzy imajątków. Inwestowanie w demoralizowanie młodych pokoleń, opłaca się, ponieważ te właśnie pokolenia, wypełniając swój czas nieustanna walką o zaspokajanie swoich materialnych potrzeb, będą tym ludziom nieświadomie posłusznie służyć.

Aby tego wszystkiego dokonać, ludzie ci zaczęli organizować się w ekskluzywnych klubach, takich jak Bilderberg Group, Council for Foreign Relations (CFR – pozarządowa instytucja) czy też Komisja Trójstronna. Przez wiele lat istnienie niektórych z tych organizacji uważano za mit i wymysł głosicieli teorii spiskowych. Na szczęście już od kilku lat, w mass-mediach otwarciemówi i pisze się o ich dorocznych, tajemniczych spotkaniach.

Już jako zorganizowane przedstawicielstwa największych fortun świata, nie mieli oni problemu z podporządkowaniem sobie nastawionych na zyski potentatów medialnych oraz zachłannych władzy i prestiżu polityków, o czym świadczy także, przesłany przez Rockefellera list z podziękowaniami dla właścicieli największych mediów (łatwo znaleźć w Google).

Oprócz religijnego, istnieje zatem także całkiem racjonalny powód, aby satanizm był przez tych ludzi po cichu popularyzowany, ponieważ jest to najbardziej materialnie i zmysłowo zniewalająca forma kształtowania człowieka.



Problem był tylko w tym, żeby pokonać bariery ludzkiej psychiki, która jeszcze do niedawna, po prostu nie akceptowała zła w tak otwartych formach (np. perwersja, przemoc czy kult Szatana). Ludzi należało zatem stopniowo przyzwyczajać do wszystkiego co kojarzy się ze złem, jako czegoś niekoniecznie groźnego. Zaczęły powstawać filmy o zbrodniarzach, prezentowanych jako pozytywne postacie. Zaczęto projektować gry komputerowe, w których masowe, krwawe zabijanie staje się całkiem przyjemną rozrywką. Świat muzyki rozrywkowej coraz bardziej opływa w perwersję, krwawe sceny i naśladowanie przemocy, ucząc swych młodocianych fanów, że w tym wszystkim jest dużo nowej i fajnej zabawy.



Plan najwidoczniej się udał.

Tłumy młodych ludzi zachwycają się przepełnionymi perwersją i satanistyczną symboliką występami gwiazd ( w tym także polskich). Już prawie nikt nie nosi na koszulkach wizerunku Jezusa lub Buddy, ale nadruki z wizerunkiem Szatana, satanistycznymi symbolami, krwią i golizną, stają się coraz bardziej modne i są coraz odważniej noszone.



Politycy coraz zręczniej (czytaj: perfidniej) przekonują społeczeństwa do dokonywania w ich imieniu zbrodni na innych narodach, bezczelnie tłumacząc atakowanie coraz to nowych, odległych krajów i mordowanie w nich, często dziesiątek tysięcy niewinnych cywili, w tym kobiet i dzieci – krajów które nigdy nie wyrządziły nam żadnej krzywdy – w imię wyssanej z palca demokracji i bliżej nieokreślonego bezpieczeństwa międzynarodowego. Czynią to, kiedy powszechnie wiadomo, iż prawdziwe przyczyny takich inwazji to tylko żądza posiadania złóż naturalnych i kontroli nad poszczególnymi, strategicznymi częściami świata. Społeczeństwa Europy i USA dają ciche przyzwolenie na takie działania, ponieważ dzięki nieustannym manipulacjom i stosowanym na nich socjotechnikom, w między czasie zobojętniały na krzywdy i cierpienie milionów ludzi na świecie. Cierpienie zadawane tym ludziom właśnie w ich imieniu.

W Europie propaguje się eutanazję na masową skalę. W Holandii powstał mobilny zespół do przeprowadzania eutanazji na życzenie. Tylko w tym roku autorzy projektu spodziewają się co najmniej 2 tysięcy zamówień (link).

Amerykańscy uczeni, już od lat próbują udowodnić, że dopiero co narodzone dzieci nie są ludźmi i można je bezkarnie zabijać (link i link).

W USA i Europie próbuje się z coraz lepszym skutkiem legalizować pedofilię (link).

Tego typu zatrważających przykładów można by mnożyć, ponieważ dotyczą one już prawie każdej dziedziny naszego życia…



Tak – plan elit najwidoczniej się udał i jego realizacja wciąż jeszcze trwa. Deprawacja społeczeństw i otępianie ich wrażliwości na najbardziej nawet potworne zachowania i czyny wciąż postępuje i daje coraz lepsze efekty.



Przypatrzmy się tylko niektórym przykładom (satanistycznej) manipulacji, jakiej jesteśmy na co dzień poddawani:




Powyżej przedstawiamy wam tzw. rogatą rękę, czyli starożytny już znak czci i uwielbienia, oddawanych Bahometowi / Szatanowi.

Poniższe zdjęcia pokazują Ozziego Osbourna w niedwuznacznej scenerii oraz satanistyczny rytuał, w którym także ukazywana jest rogata ręka. Zdjęcia te oraz zamieszczone jeszcze niżej objaśnienie, nie powinny pozostawiać żadnych wątpliwości, co do faktu, co ten znak tak naprawdę oznacza.




To właśnie muzycy heavy metalowi:
Ozzy Osbourne i Ronnie James Dio,
jako pierwsi w przemyśle rozrywkowym,
zaczęli upowszechniać ten satanistyczny
znak wśród młodzieży (lata ’70 XX wieku).




Objaśnienie powyższego znaku:

“The corna (Italian for horns), also mano cornuta (horned hand) or simply the devil horns is a hand gesture with a vulgar meaning in Mediterranean countries and a variety of meanings and uses in other cultures. Its origins can be traced to Ancient Greece. It is identical to the Karana mudra of Eastern religions. While the “Hook ‘em Horns” sign used by fans of University of Texas athletics is visually similar, it is used in different context.”
(źródło: http://www.thedevilshorns.com/index.php/component/content/article/14)



Tłumaczenie:

“Corna (po włosku: rogi), a także mano cornuta (rogata ręka) lub po prostu rogi diabła, ma w obrębie krajów śródziemnomorskich znaczenie wulgarne oraz wiele znaczeń i zastosowań winnych kulturach. Jej korzenie sięgają do starożytnej Grecji. Jest identyczny ze znakiem KaranaMudra, religii Wschodu. Choć znak “Hook ’Em Horns”, używany przez fanów zespołu lekkoatletycznego University of Texas jest wizualnie podobny, to jest on używany w innym kontekście.“


Jakimś “cudem” jednak, znak ten zaczął być w pewnym momencie kojarzony z symbolem miłości, w co wielu uwierzyło. Jak mogło do tego dojść ?

Otóż w roku 1955 niejaki Harley Clark wymyślił takie pozdrowienie dla fanów drużyny sportowej “Longhorns” (Długie Rogi) uniwersytetu w Texasie. Pozdrowienie to stało się szybko popularne i jest tam stosowane do dzisiaj. Mało kto wie, że Clark zainspirował się pomysłem okultystki: Hellen Keller, która jako głuchoniema dodała ten znak do amerykańskiego systemu znaków dla głuchoniemych, jako znak miłości, chociaż taki już istniał (skrzyżowane ręce na piersi). Rożnica polegała jedynie na tym, że w przypadku satanistycznego ułożenia dłoni, kciuk znajduje się po jej wewnetrznej stronie, a w przypadku znaku Hellen Keller, na jej zewnętrznej stronie.

Czy jest wiec możliwe, aby mający najlepszych doradców od Public Relations i wizerunku politycy nie wiedzieli, ze znak zaproponowany przez Hellen Keller ma podwójne znaczenie ? Czy papież Benedykt XVI, który przez lata był głównym teologiem Watykanu nie zdaje sobie z tego sprawy, czy też nie przywiązuje znaczenia do symboliki ?

Jak symbol, oryginalnie oznaczający pozdrowienie / uwielbienie Szatana, mógł stać się tak szybko, tak popularny na świecie ?

Czy na poniższym zdjęciu G.W. Bush aby na pewno chce przekazać publice znak miłości ?



Mimo, że tzw. celebryci już od dziesiątek lat zwyczajowo pozdrawiali ludzi podniesioną, otwartą dłonią, która symbolizowała pokojowe intencje, to jednak nowy, szatański znak dłoni rozpowszechnił się niesamowicie szybko, i bez wyraźnej przyczyny zastąpił na dobre stary gest. Udało im się przekonać niczego nieświadomych amerykanów, a za nimi i europejczyków, iż wyżej pokazany, satanistyczny znak pozdrowienia Bahometa, jest znakiem miłości, tyle że od teraz “w wersji amerykańskiej“. Zapomnieli wspomnieć, że jednak w tym przypadku chodzi o wyuzdaną i perwersyjną miłość cielesną, czyli jeden z satanistycznych rytuałów okazywania miłości do Bahometa / Szatana, co pokrywa się z promowanym przez nich stylem życia, w którym nie ma miejsca dla starych religii i wartości, ale za to jest miejsce na perwersję, przemoc i zakłamanie.


  PRZEJDŹ NA FORUM