"Polskie, faszystowsko-antysemickie bydło znieważa człowieka ważniejszego od samego Pana Boga"
Za: http://marucha.wordpress.com/2013/02/25/polskie-faszystowsko-antysemickie-bydlo-zniewaza-czlowieka-wazniejszego-od-samego-pana-boga/

Obiektywny i wyważony opis zajść na radomskiej uczelni, nachalnie i obficie skomentowany przez gajowego. – admin.

Awantura i bijatyka na wykładzie Adama Michnika w Radomiu!

- Żydzie, przeproś za brata! – wrzeszczeli zamaskowani faszyści w czasie wykładu Adama Michnika w Wyższej Szkole Nauk Społecznych i Technicznych w Radomiu. [Równie dobrze brat Michnika ("Szwedowicz") mógłby przepraszać za Arona Szechtera, obaj mogli by przepraszać za swych rodziców, a najlepiej jakby sobie wszyscy razem wyjechali do Żydolandii nawet bez przeprosin. - admin]


W pewnym momencie w ruch poszły pięści (fot. Łukasz Wójcik)



Wszystko działo się w sobotę tuż po godzinie 14-tej, na radomskiej uczelni. Bojówkarze rzucili się z pięściami na ochroniarzy strzegących drzwi sali, gdzie odbywał się wykład. Krzycząc i kopiąc chcieli wtargnąć do sali, ale ochroniarze odpierali ich przepychanki [Jasne. Ochroniarze sobie spokojnie i kulturalnie stali, a faszyści zamiast normalnie wejść na otwarty wykład, rzucili się na nich bez ostrzeżenia z pięściami. - admin]

- Kur…y, kur… – kipieli złością bojówkarze, wykrzykując obelgi w twarz ochroniarzy [Jak wiadomo, ochroniarze, rekrutujący się głównie z pomiotu dawnej ubecji oraz indywiduów balansujących na granicy kryminalności, to osoby wrażliwe i delikatne, które nigdy w życiu nie jebnęły bezbronnego człowieka w łeb albo nie obaliły starszego faceta na glebę i nie wymierzyły mu paru kopniaków.
Swoją drogą przypuszczamy, iż polscy faszyści dlatego używali brzydkiego słowa "kurwa", gdyż gorszych nie znali - admin]

Niektórzy młodzieńcy, często w czarnych strojach, mieli maski zaciągnięte na twarz. Większość miała kominiarki, lub zaciągnęła kaptury i kołnierze, by nie można było rozpoznać twarzy. Niektórzy trzymali aparaty i filmowali całe zajście [Filmy na pewno będą sfałszowane, bo jak wiadomo polscy faszyści dysponują studiami do tworzenia wirtualnej rzeczywistości filmowej - admin].

- Narodowy Radom! Narodowy Radom! – nie ustawali w okrzykach młodzieńcy [No, tu już się miarka chamstwa przebrała! - admin]

Dwóch – trzech prowodyrów watahy co rusz podrzucała nowe hasła, a reszta powtarzała [No to zupełnie, jak w niezależnych mediach głównego nurtu... - admin].

- Precz z komuną, precz z komuną! Precz z czerwoną hołotą! Kto nie skacze jest lewakiem, hop, hop, hop – dodawali sobie animuszu bojówkarze [Hasła typu "Precz z komuną" czy "Precz ze Związkiem Radzieckim" nieustannie nas wzruszają... tak samo, jak infantylizm działaczy - admin]

Naukowcy i studenci którzy tego dnia mieli jeszcze zajęcia i przebywali na korytarzu uczelni rozpierzchli się na widok ataku bojówkarzy, bojąc się, że dojdzie do jeszcze większej bijatyki. Od razu ktoś zadzwonił na policję.

Tymczasem po kilkunastu minutach napastnicy dali sobie spokój i rycząc przekleństwa odeszli spod sali, a potem rozpierzchli się. Dosłownie po chwili zjawili się policjanci, ale już nikogo nie zastali pod drzwiami [Spokojnie, znajdą ich. Jak nie ich, to podobnych. Sprawiedliwość musi być! - admin]

- Boże jak się bałam! Skąd oni się tu wzięli, co to za ludzie? – mówiła pani sprzedająca na stoliku książki Adama Michnika. W chwili ataku bojówkarzy musiała szybko uciekać spod sali wraz z książkami [Biedna, żal mi jej... ale może niech spróbuje handlować gównem? Bezpieczniejsze, a Polacy i tak kupią - admin].



Tymczasem Adam Michnik nie przerwał wykładu. Opowiadał zebranym o zagrożeniach dla kruchej demokracji o tym, jak łatwo może ona się przerodzić, choćby w wojnę domową taką, jaka była na Bałkanach. Taki też był temat spotkania: “Pułapki na drodze demokracji”.

Adam Michnik zastrzegł, że nie robią na nim wrażenia akcje bojówkarzy, bo takie same robiła służba bezpieczeństwa w czasach PRL, gdy był działaczem opozycyjnym. Dodał, ze można mu zadawać każde pytania, nawet najtrudniejsze.

Na sali przysłuchiwało się wykładowi Adama Michnika wielu zwolenników narodowców. Co rusz komentowali słowa redaktora.

- Dlaczego młodych ludzi walczących o Polskę nazywacie w gazecie faszystami – pytał jeden ze słuchaczy, z wpiętym w klapę symbolem narodowców.

- A o jaką wolną Polskę pan walczy? – pytał Adam Michnik prostując, że daleki jest od stawiania komukolwiek etykietek faszysty [Jasne. Michnik daleki jest również od twierdzeń, że głównym zadaniem AK było mordowanie Żydów. - admin]

- Bredzi pan z tymi odpowiedziami – machnął ręka młodzieniec.

Choć na sali nie dało się ukryć emocji, to już do końca wykładu więcej incydentów nie było.



Za http://www.echodnia.eu/



Nasuwają się pewne spostrzeżenia:

1. Michnik został oficjalnie przez polski sąd uznany za osobę nie podlegającą krytyce.
“Negatywne treści na temat Adama Michnika redaktora naczelnego Gazety Wyborczej oraz wydawcy tej gazety Agory S.A. są sprzeczne z zasadami współżycia społecznego” – tak 26 września 2005 czarno na białym orzekł w pisemnym wyroku Wysoki Sąd w imieniu Rzeczpospolitej Polskiej (sygn. III C 1225, sędzia przewodnicząca Agnieszka Matlak).
Całość na http://marucha.wordpress.com/2008/12/21/nie-wolno-krytykowac-altorytetow/

2. Jak długo jeszcze za protesty przeciwko żydowskim gangom będą brali się ludzie wciąż “zwalczający komunizm” i nie posiadający w najmniejszym stopniu ani wiedzy, ani aparatu intelektualnego do stawienia czoła manipulatorom typu Michnika?

Admin


  PRZEJDŹ NA FORUM