Stanisław Witkowski - Żydzi, przestańcie KŁAMAĆ ! ! !
Tak więc “szczególny zapał komunistyczny” ludność żydowska w Polsce wykazała nie tylko podczas wojny, ale i po jej zakończeniu. Niemal 100% członków Komunistycznej Partii Polski stanowili Żydzi, którzy prowadzili przez cały okres istnienia II Rzeczypospolitej intensywną robotę wywrotową, nie tyle wśród Polaków, co wśród mniejszości, zwłaszcza ukraińskiej. Na nich też opierała się sieć wywiadu sowieckiego, OGPU. Szczególny wprost nacisk kładziono na rozpalanie waśni polsko-ukraińskich na Podolu i Ukrainie. Każdą okazję wykorzystywano w sposób najperfidniejszy z możliwych. Zaowocowało to później pół milionem pomordowanych ofiar w rzeziach ukraińskich. Żydzi z KPP mają w tym swój znaczący udział. Prawdą jest, że wkrótce Stalin wszystkich KPP-owców wymordował, ale szkód jakie ich działalność wyrządziła Polsce i Polakom nie cofnie nic.

Źródło: http://tworca.org/rozdzial13.html

14. Mistrzowie Prowokacji

Funkcjonuje ultrakomunistyczna przybudówka KPP “Sielsko-Rabocze Jedinstwo”, niesłychanie antypolska. I tu ciekawostka: organizacja ta, między innymi, najwyraźniej w celach propagandowych, przemyca przez granicę (wraz z czworgiem dzieci), Wasyla Frankę, bratanka słynnego poety ukraińskiego Iwana Franki. Tymczasem na Ukrainie właśnie szaleje głód, jedno z dzieci umiera, z resztą potomstwa ojciec uchodzi z powrotem do Polski, tak “straszliwie ciemiężącej” mniejszości narodowe.
Podobną drogę – to druga znamienna ciekawostka – odbywa w tym czasie Bolesław Bierut, jak się później okazało, agent moskiewski, który skazany w Polsce za działalność komunistyczną, został wymieniony przez Sowietów, ale wkrótce potajemnie z powrotem przekroczył granicę, bo lepiej było w Polsce siedzieć w więzieniu, niż w Sowieckiej Rosji zażywać wolności. W Warszawie i w innych miastach uniwersyteckich inspiruje się rozruchy studenckie, które w prasie światowej przedstawia się jako antysemickie. W rzeczywistości słynna inicjatywa numerus clausus (ograniczenie liczby Żydów dopuszczonych do studiów na polskich uczelniach), miała swoje korzenie w KPP, i była prawdopodobnie prowokacją skoordynowaną z innymi antypolskimi działaniami w Sowietach i na świecie. Jak wykazało późniejsze doświadczenie w Polsce, albo wszystkie, albo wiele ruchawek o antyżydowskim zabarwieniu, miało swe korzenie w KPP. Były to po prostu działania prowokatorskie, organizowane na polecenie wywiadu sowieckiego, mocno nagłaśniane przez światowe media celem kompromitowania Polski. Motorem i inicjatorem tych działań była prawie wyłącznie obsadzona przez Żydów polska sekcja OGPU.
W sierpniu 1931 roku polski wywiad rozpracowywuje dużą sieć organizacyjną KPP, następują aresztowania, pod kluczem znalazło się sto osób, wszyscy Żydzi-komuniści. Na ich czele stoi Jan Strzeszewski, Frajda Edelsztajn, Idesa Kulc i inni.
Ale nawet tak duża wpadka nie powstrzymała roboty komunistycznej, widać więc, że już wtedy sieć oplatająca Polskę była ogromna. A wiązało się to nie tylko z prowokatorskimi akcjami i agitacją, ale przede wszystkim z wywiadem.
W roku 1936 ks., kardynał August Hlond pisał: “(…) Faktem jest, że Żydzi walczą z Kościołem katolickim, tkwią w wolnomyślicielstwie, stanowią awangardę bezbożnictwa, ruchu bolszewickiego i akcji wywrotowej. Faktem jest, że wpływ żydowski na obyczajność jest zgubny, a ich zakłady wydawnicze propagują pornografię. Prawdą jest, że Żydzi dopuszczają się oszustw, lichwy i prowadzą handel żywym towarem, prawdą jest, że w szkołach wpływ młodzieży żydowskiej na katolicką jest na ogół, pod względem religijnym i etycznym ujemny.” A czyż dzisiaj tak wiele się zmieniło?

Źródło: http://tworca.org/rozdzial14.html

15. Synowie Jankiela Na Sowieckich Czołgach

Kiedy 17 września 1939 roku Armia Czerwona wkracza w granice Polski, w ślad za nią posuwają się wyspecjalizowane oddziały NKWD, które nie tylko doskonale orientują się w sytuacji, ale dysponują nawet listami “podejrzanych” Polaków, głównie podejrzanych o patriotyzm i przynależność do inteligencji. Czego nie dokonano w roku 1920, dokończy się teraz przy pomocy entuzjastycznie nastawionej do komunizmu ludności żydowskiej. W takich miastach jak Wilno czy Grodno, jako przewodnicy znający miejscowe drogi i przeprawy siedzą w sowieckich czołgach potomkowie Jankiela. W podlwowskich miasteczkach, wziętych do niewoli jeńców polskich, azjatycką metodą zakopuje się po głowę do ziemi, a stare Żydówki oddają na nich mocz. “17 września 1939 roku na ulicy Niemieckiej w Wilnie – pisze gen. Zygmunt Berling – zamieszkałej wyłącznie przez burżuazję żydowską, spotkałem o godzinie ósmej rano dwa czołgi radzieckie oblężone przez tłum wiwatujących. Sami Żydzi. Starzy i młodzi, kobiety i dzieci śpiewali i obrzucali czołgi kwiatami – widocznie już wcześniej przygotowanymi na tę okazję. A że te czołgi zdławiły ostatni dech wolności na tej ziemi? Niech płaczą goje!
Nu coo? Wasze przeszło! Teraz my – powiedział tam do mnie stary, znajomy Żyd.
Dziś rozumiem, że był to zwiastun. (…)” Tego co dopiero miało nastąpić.
W tym samym wrześniu 1939 roku po złamaniu trzydniowej polskiej obrony Grodna – utworzona milicja żydowska rozstrzelała bez sądu wielu Polaków, żołnierzy i cywili “podejrzanych” o udział w obronie miasta. świadkowie ocenili ilość ofiar z rąk tej milicji na około 3000 osób. Podobnie było w innych miejscowościach na wschodzie. Żydzi tworzyli milicję, która współpracowała z NKWD i stosowała terror wobec Polaków. Tak powracał obecnie szczególny entuzjazm komunistyczny z roku 1920.
“Gdy odbywał się jakiś wiec, manifestacja, czy inna radosna impreza, efekt wzrokowy był jeden – Żydzi. – Pisze Żyd, J.T. Gross we wstępie do książki “W czterdziestym nas Matko, na Sybir zesłali”. – Lekarz, Żyd z miasteczka Wielkie Oczy wspomina młodzież żydowską, która założyła, jak powiada “Komsomoł”, objeżdżała później cały świat strącając kapliczki przydrożne i rozbijając je.”
Do tej wypowiedzi Grossa należy dodać, że zanim Stalin zaczął wysyłać na Sybir Żydów – Żydzi walnie przyczynili się do tego, aby już wcześniej znaleźli się tam Polacy, przede wszystkim inteligencja, księża, pisarze, dziennikarze, ziemiaństwo, urzędnicy. Cały, tak zwany socjalno apastnyj elemient, (społecznie niebezpieczny element). Oficerów i policjantów czekał Katyń.
Jeszcze w czterdziestym roku w podwarszawskim Otwocku, stara Żydówka odrzucając słowa współczucia swej polskiej znajomej powiedziała butnie:
“Nie potrzebujemy waszego litowania się nad nami, jeszcze przyjdzie czas, że my Żydzi, będziemy sprzedawali bilety do waszych kościołów.” Sprawdziły się te prorocze słowa. W Wilnie osobiście kupowałem bilet do kościoła świętego Kazimierza, zamienionego na muzeum ateizmu.

Źródło: http://tworca.org/rozdzial15.html

16. Najwięksi Szowiniści Piętnujący Nacjonalizm

Fakty przytoczone tutaj są zapewne kroplą w potoku zdarzeń. Ale już wystarczą na pokazanie oblicza żydowskiej mniejszości w Polsce przed wojną. Dają też pogląd na stosunki polsko-żydowskie w owym czasie. Zachodzi pytanie: – gdzie to wszystko ma odzwierciedlenie w tym, co się dzisiaj pokazuje na ekranach milionów telewizorów w całym świecie? A może tym, którzy uważają, że Żydzi w przedwojennej Polsce byli szczególnie uciskani należałoby przypomnieć, że mniejszość żydowska miała swoją reprezentację w Sejmie, wcale nie małą. W tym Sejmie, w którym właśnie Żydzi zorganizowali i przewodzili wyjątkowo agresywnemu antypolskiemu blokowi mniejszości narodowych (Żydów, Ukraińców, Niemców). Mniejszość żydowska miała swoją prasę, wcale nie niskonakładową. Miała swych wprost nieprzeliczonych przedstawicieli w sądownictwie, adwokaturze, publicystyce. Lansowano rozwody, wolną miłość, pornografię – oczywiście dla Polaków, nie dla siebie. Poprzez liczne organizacje, oficjalne i nieoficjalne mniejszość ta wywierała wpływ na życie państwa. I był to wpływ – niestety – zgubny. Po przewrocie majowym sytuacja Żydów jeszcze się poprawiła. W wielu wypadkach Piłsudski, który znany był z postawy filosemickiej, sam interweniował na ich rzecz. A ogólnie biorąc sanacja im sprzyjała także. Gdzie to ma jakiekolwiek odzwierciedlenie, w zalewających świat całymi setkami, serialach telewizyjnych, filmach i książkach poświęconych zagadnieniom żydowskim?
Być może, byli w przedwojennej Polsce również Żydzi, lojalni obywatele, nawet patrioci polscy. Nie wykluczone, że cierpieli oni z powodu niechęci wzniecanych postępowaniem większości swoich pobratymców. Dzisiaj pokazuje się tylko ich – i wyłącznie ich. Jest to kłamstwo. Jest to fałszerstwo i manipulacja wobec nowych, już nieświadomych prawdy pokoleń.
Żydzi w przedwojennej Polsce, podobnie jak dzisiaj w świecie, starali się siebie przedstawić jako naród szczególnie utalentowany, uzdolniony, pracowity i wykształcony, co miało być podstawą wszelkich niechęci i zawiści. Teodor Herzl pisał (18 sierpnia. 1902) do Rotschilda: “Nasza rasa jest we wszystkich kwestiach bardziej zdolna, niż większość innych ludów, to jest przyczyna nienawiści.”
Jeden z największych teoretyków i przywódców syjonizmu dał tu przykład, wprost laboratoryjnie czystego szowinizmu. Z takimi poglądami, jak wiadomo, nie ma już dyskusji.
W roku 1935 prof. Ludwik Jaxa Bykowski ogłosił wyniki swoich badań nad młodzieżą gimnazjalną, polską i żydowską. Doszedł do wniosku, że Polacy są zdolniejsi od Żydów, a robienie kariery przez tych ostatnich zawdzięczają oni przede wszystkim doskonałej organizacji, solidarności oraz przemożnym wpływom politycznym i finansowym. Oddajmy jeszcze głos żydowskiemu poecie Antoniemu Słonimskiemu, jego chyba nikt nie może posądzić o antysemityzm. W roku 1924 tak pisał na łamach filosemickiego pisma” Wiadomości Literackie”: “Prócz wstrętu budzi jeszcze we mnie gniew, fałszywy i nikczemny stosunek Żydów do zagadnień narodowych. Naród ten, narzekający na szowinizm innych ludów, jest sam najbardziej szowinistycznym narodem świata. Żydzi, którzy skarżą się na brak tolerancji u innych, są najmniej tolerancyjni. Naród, który krzyczy o nienawiści, jaką budzi, sam potrafi najsilniej nienawidzić”.
Gdzie to wszystko jest w tym wszystkim poświęconym Żydom wielkim potoku lakieru, miodu i lukru, jakim spływa cała publicystyka amerykańska (i “polska”), cała obecna pseudo literatura?
Gdzie jest ta kardynalna prawda o Żydzie, we wspomnianej już tutaj, dzisiejszej odmianie superpropagandy, z pomocą której miesza się ludziom w mózgach, a której powódź z amerykańskich wytwórni spływa na ekrany telewizorów całego świata – w serialach i filmach stanowiących nieustanny festiwal żydostwa, gdzie twórcy do obrzydzenia prześcigają się w wynajdowaniu coraz szlachetniejszych cech narodu wybranego?
Czy nie najlepiej byłoby od razu przyprawić wszystkim Żydom anielskie skrzydła?
Niedawne, nachalne kłamstwa propagandy bolszewickiej – też przecież robione przez Żydów – zastąpiono dzisiaj jeszcze nachalniejszymi kłamstwami propagandowymi “wolnej” Ameryki? Czy to zresztą ma coś wspólnego z Ameryką? Czy raczej z amerykańską żydowską oligarchią finansową, która zdominowała ten kraj, jego prawo, obyczaj i kulturę?

Źródło: http://tworca.org/rozdzial16.html

17. Zamknijcie Telewizory i Otwórzcie OCZY!!!

Nasuwa się zasadnicze pytanie: “dlaczego Żydzi tak bardzo nienawidzą Polaków? Dlaczego świadomie kłamią oczerniając Polskę?”
Z pewnością nie są to sezonowe emocje. Jest to od dawna wytyczony kierunek prowadzonej konsekwentnie polityki zmierzającej do ściśle określonego celu. Aby uzmysłowić ten cel, choćby w najogólniejszym zarysie, należy wrócić do potrąconej już tu kwestii niemieckiej.
Kwestia Niemiecka w polityce żydowskiej odgrywała w XIX i początkach XX wieku dość zasadniczą rolę, a i dzisiaj, po holocauście jest nadal znacząca. Żydzi zawsze bardzo liczyli na Niemców. Ogólnie biorąc, również dzisiaj zabiegają o jak najlepsze z nimi stosunki, celem jest zyskanie potężnego sojusznika gospodarczego i politycznego w planach obezwładnienia Polski.
Za konkretne korzyści Żydzi gotowi są dać Niemcom, jako narodowi, absolucję za holocaust obciążając winą “nazistów”, “hitlerowców” a nawet Polaków. Tą korzyścią jest sojusz z Niemcami


  PRZEJDŹ NA FORUM