Jedność Rodzimowierców
Za: http://opolczykpl.wordpress.com/2013/05/14/jednosc-rodzimowiercow/



.

Ciekawy tekst napisał Jaksar. Wklejam go w całości.

.

Konwent Organizacji Związków i Stowarzyszeń Rodzimowierczych

System instytucjonalny Zachodniosłowiańskich Wspólnot powinien być systemem prostym a zarazem tak sformułowanym by dawał każdej Rodzimowierczej organizacji czy związkowi wyznaniowemu jednakowe szanse. Wynika to przede wszystkim z faktu, że współczesne Rodzimowierstwo, samo w sobie jest zróżnicowane ze specyficzną strukturą organizacyjną znajdującą się w ciągłym rozwoju. W związku z tą specyfiką, specyficzna być powinna nadrzędna organizacja którą ja określam Konwentem (Gromadą) Organizacji i Stowarzyszeń Rodzimowierczych.



Obecnie Rodzimowierstwo w Polsce jest od początków lat 90-tych XX wieku tak zróżnicowane, jak zróżnicowane jest społeczeństwo Polskie i to nie tylko pod względem wyznaniowym ale też socjalnym i politycznym . Brak wzajemnego często zrozumienia prowadzi do rozproszenia sił i koncentrowania się nie na tym co najważniejsze a na osobistych często chorych ambicjach. W tej sytuacji widzę konieczność powołania dachowej wspólnoty, która dążyła by do udoskonalenia systemu instytucjonalno-decyzyjnego, tak, aby był on lepiej przystosowany do rozwoju Rodzimowierstwa nie tylko w Polsce ale też sąsiadujących z naszym krajem państw przynależących do tzw. kręgu kultury Słowiaństwa zachodniego !



Jak zdefiniować Konwent Rodzimowierczy?



Najogólniej można powiedzieć, że powinno to być zrzeszenie Organizacji, Stowarzyszeń, Związków wyznaniowych oraz innych zarejestrowanych podmiotów w harakterze podmiotu decydującego, a także krajowych osób fizycznych i prawnych z różnych państw słowiańskich w harakterze podmiotu doradczego utworzonego w celu realizowania zadań określonych przez podmiot decydujący lub gremium.



Mając na uwadze status prawny organizacji i Stowarzyszeń czy Związków Rodzimowierczych należy zwrócić uwagę na konieczność zawarcia w przyszłym statucie ważnych zapisów ustanawiających konkretny podmiot na konkretny okres jako organ wykonawczy. Stanowi on dla pozostałych członków w okresie zarządzania przez dany podmiot decydujący i zobowiązujący obszar prawa i pozwala na podejmowanie przez niego wiążących decyzji w imieniu wszystkich członków Konwentu. Decyzje te stają się prawem stanowionym organizacji dachowej (mogą one dotyczyć zarówno jej wewnętrznego funkcjonowania (prawo wewnętrzne organizacji), jak i odnosić się do grup (podmiotów) członkowskich organizacji (prawo pochodne, wtórne organizacji)




Kolejną ważną dla ustalenia charakteru prawnego Konwentu Organizacji, Związków i Stowarzyszeń Rodzimowierczych kwestią jest podmiotowość prawna tej organizacji na arenie krajkowej oraz międzynarodowej. Wyznacza ją statut przyjęty przez Organizacje, Związki, Stowarzyszenia oraz osoby indywidualne będące członkami założycielskimi.



Na Konwent Organizacji, Stowarzyszeń i Związków Rodzimowierczych należy patrzeć przede wszystkim z perspektywy organizacji narodowo-etnicznej ale też jako typowej federacji lub konfederacji wspólnot Rodzimowierczych .



Konwent powinien być postrzegany jak „świątynia” zbudowana w oparciu o cztery filary określone na fundamencie postanowień starszyzny rodowej, zgromadzonej na II Rodowym Słowiańskim wiecu w Kobryniu na Białorusi (7 sierpnia 2004 r.), która mówi, że:
do rodzimej słowiańskiej wiary należą osoby które:
- etnicznie należą do ludów słowiańskich (są pochodzenia słowiańskiego)
- szanują tradycyjne słowiańskie obyczaje, kulturę, język i Wiarę
- uznają rodzimowierczy światopogląd
- aktywnie sławią odwiecznych Słowiańskich Bogów



Zasady współorganizacyjnego prawa:



1. Zasada nadrzędności nad prawem podmiotu członkowskiego
2. Zasada bezpośredniej skuteczności



1. Zasada nadrzędności prawa współorganizacyjnego nad prawem Organizacji, Stowarzyszenia czy Związku Wyznaniowego oznacza, że w sytuacji konfliktu pomiędzy treścią rozporządzenia wspólnotowego a postanowieniami prawa podmiotu, prawo wspólnotowe ma pierwszeństwo zastosowania. W takiej sytuacji organ podmiotu stosujący prawo (np. zarząd, rada nadzorcza czy kościelna) musi oprzeć swoją decyzję na rozporządzeniach zarządzającego gremium wykonawczego Konwentu. Nie oznacza to bynajmniej, że decyzje członków , które pozostają w sprzeczności z prawem wspólnotowym nie obowiązują lub są nieważne dla członków podmiotu jakim jest dana organizacja, Związek czy Stowarzyszenie. Prymat dotyczy tylko stosowania zarządzenia (np. podejmowanie wiążących decyzji) które mają wpływ na ogólnopolskie czy ogólnorodowe struktury Rodzimowiercze. Decyzje prawa organizacyjnego będą miały w dalszym ciągu zastosowanie w sprawach dotyczących tylko i wyłącznie danej wspólnoty.



2. Zasada bezpośredniej skuteczności oznacza, że prawo wspólnotowe może nadawać wprost pewne prawa jednostkom, podmiotom lub nakładać na nie określone obowiązki, bez konieczności jakichkolwiek dodatkowych działań podmiotu członkowskiego (np. Związku Wyznaniowego). Osoby fizyczne lub prawne będące członkiem podmiotu Konwentu mogą w sprawach spornych powoływać się na decyzje Konwentu. Dla zabezpieczenia się przed nadużyciami czy nieumyślnym złamaniem przepisów prawa państwowego zarządztający w danym okresie Konwentem podmiot musi swoje decyzje konsultować z wybieraną zgodnie ze statutem radą nadzorczą.



Przewodnictwo Konwentu



Przewodnictwo Konwentem to okres, w którym Zarejestrowana Organizacja, Związek Wyznaniowy czy Stowarzyszenie zwane “podmiotem KROSiZW”, przewodniczy posiedzeniom zarządu oraz reprezentuje Konwent na zewnątrz ( w tym na arenie międzynarodowej) w okresie swego przewodnictwa.
Przewodnictwo jest pełnione przez okres (pół lub roczny w zależności od statutui założeń członków organizatorów), rotacyjnie przez wszystkich członków Konwentu w ustalonej wcześniej kolejności. Przedstawiciel organizacji podmiotowej aktualnie sprawującej prezydencję jest automatycznie przewodniczącym konwentu i reprezentuje zarząd a przy tym Konwent wewnątrz i na zewnątrz struktur organiozacyjnych. Organizuje pracę Zarządu oraz Rady nadzorczej, ustala porządek obrad a także pełni rolę pośrednika w wypadku konfliktu interesów między członkami Konwentu. Przewodniczącemu pomaga przewodniczący Rady Nadzorczej oraz gremium doradcze złożone z przyszłego i byłego przewodniczącego. Ta forma współpracy (“Tryglav”) może zapewnić element ciągłości w pracy zarządu.



W okresie przewodnictwa, członek przewodniczący gromadzie (konwentowi) ma okazją nie tylko wykazać się swoimi zdolnożciami organizacyjnymi ale też zbierać doświadczenie oraz w szczególny sposób wypromować swoje Stowarzyszenie oraz jego światopogląd czy to przez organizację świąt Rodzimowierczych czy festynów lub innych wydarzeń o harakterze odpowiadającym profilowi zarządzającej Konwentem w danym okresie organizacji i filozofi Rodzimowierstwa



Finanse



Projekty wymagające dużego nakładu finansowego powinny być finansowane ze wspólnego źródła jakim może być “skarb rodowy”.
W tym celu są dwie możliwości wzajemnie się nie wykluczyjące:



1. Składki członkowskie
2. Fundacja Rodzimowiercza



1. Składki członkowieksie



Składki członkowskie to obowiązkowe wpłaty członków stowarzyszenia na rzecz stowarzyszenia. Zbierane są zarówno w stowarzyszeniu rejestrowanym w KRS, jak i w stowarzyszeniu zwykłym rejestrowanym w starostwie



W myśl art. 2. Ustawy Prawo o stowarzyszeniach z dn. 7 kwietnia 1989 r. (Dz. U. z 2001 r., Nr 79, poz. 855 z późn. zm.) „stowarzyszenie jest dobrowolnym, samorządnym, trwałym zrzeszeniem o celach niezarobkowych”. Nie znaczy to, że stowarzyszenie nie może posiadać majątku, niezbędnego do realizacji swoich celów. Ustawa określa składniki majątku, a jednym z nich są składki członkowskie. Art. 33 Ustawy ujmuje to tak: „Majątek stowarzyszenia powstaje ze składek członkowskich, darowizn, spadków, zapisów, dochodów z własnej działalności, dochodów z majątku stowarzyszenia oraz z ofiarności publicznej”. Informacje o sposobie uzyskiwania składek członkowskich (czyli o tym kto ustala, zmienia ich wysokość, kto je zbiera itp.) muszą być umieszczone w statucie stowarzyszenia – więcej czytaj tutaj: (http://informatorium.ngo.pl/x/443698;jsessionid=BA3A18E24056D627AD6AFB12F77C2EDE?site_id=339464)



Płacenie składek członkowskich jest jednym z najważniejszych obowiązków członków stowarzyszenia, a uchylanie się od tego obowiązku może być powodem wykluczenia z grona członków stowarzyszenia. Z obowiązku uiszczania składek członkowskich z reguły (zwyczajowo) zwalniani są tzw. członkowie honorowi stowarzyszenia (czyli osoby zasłużone dla organizacji; informację o tym kto może zostać takim członkiem i jakie są zasady nadawania takiego tytułu określa statut).



Stowarzyszenia zwykłe (rejestrowane w starostwie na podstawie regulaminu) mogą pokrywać koszty swoich działań wyłącznie ze składek członkowskich (art. 42 ust. 2 ustawy Prawo o stowarzyszeniach).



2. Fundacja Rodzimowiercza
(źródło: Wikipedia.org)



Forma prawna organizacji pozarządowej, której istotnym substratem jest kapitał przeznaczony na określony cel oraz statut zawierający reguły dysponowania tym kapitałem. Fundacje są po stowarzyszeniach drugą co do popularności formą prawną wśród organizacji pozarządowych.



Fundacja jest zakładem (osobą prawną typu zakładowego), a więc – w odróżnieniu od np. stowarzyszeń, związków zawodowych, partii, samorządów zawodowych i innych korporacji – nie ma członków (jest bezosobowa). Jest przez to bardziej niezależna niż korporacja od osób fizycznych, o celu, majątku, zasadach działania decyduje jej twórca. W związku z tym – zgodnie z dotychczasowym orzecznictwem Naczelnego Sądu Administracyjnego – nie zaliczano fundacji do organizacji społecznych, co uzasadniano właśnie tym, że fundacja nie jest korporacją obywateli, ale wyodrębnioną masą majątkową (Postanowienie NSA w Warszawie z dnia 12 stycznia 1993 r.; I SA 1762/92, ONSA 1993/3/75). W związku z tym odmawiano fundacjom np. prawa uczestnictwa w postępowaniach administracyjnych na prawach strony (które to uprawnienie organizacjom społecznym przyznaje art. 31 Kodeksu postępowania administracyjnego), czy też prawa do składania skarg do sądów administracyjnych w sprawach dotyczących innych osób (uprawnienie przyznane organizacjom społecznym na podstawie art. 50 ust. 1 ustawy – Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi). Ostatnio jednak pogląd ten został przełamany przez uchwałę siedmiu sędziów NSA, w której stwierdzono, iż także fundacjom przysługuje status organizacji społecznych (Uchwała 7 sędziów NSA z dnia 12 grudnia 2005 r.; II OPS 4/05).



W Polsce podstawowym aktem prawnym regulującym problematykę fundacji, ich zakładania i funkcjonowania jest ustawa z dnia 6 kwietnia 1984 r. o fundacjach (Dz.U. z 1991 r., nr 46, poz. 203 z późn. zm.).

.

Za: http://jaksar.wordpress.com/2013/05/13/konwent-organizacji-zwiazkow-i-stowarzyszen-rodzimowierczych/

.
*****

.

Pomysł stworzenie wspólnej “instytucji” reprezentującej rodzimowierców jest jak najbardziej godny poparcia. Obecne rozdrobnienie nie tylko osłabia odradzające się pogaństwo, ale na dodatek sprawia wrażenie istnienia w jego łonie sekciarstwa – rozbicia rodzimowierców na różne odłamy czy “sekty”.
Obawiam się wprawdzie, że członkowie wspólnot i związków rodzimowierców mogą być niezadowoleni, że “niezrzeszeni” zabierają w ich sprawie głos – ale w tym wypadku idzie o sprawę nadrzędną – jedność odradzającego się słowiańskiego pogaństwa.



Program Jaksara jest ambitny, ale przez to właśnie może być nie do zrealizowania. Bo sam pisze o “osobistych często chorych ambicjach”. Myślę, że na pierwszym etapie dobrze byłoby powołać instytucję “dachową” tylko polskich wspólnot i związków – bez zakładania na początku jakichkolwiek linii programowych typu:
1. Zasada nadrzędności nad prawem podmiotu członkowskiego
2. Zasada bezpośredniej skuteczności



Niech będzie to wspólne przedstawicielstwo rodzimowierców akceptujące autonomię związków w nim zrzeszonych. Myślę tylko, że nazwa tej przedstawicielskiej instytucji powinna jednoznacznie wskazywać na jej charakter – na przykład Związek Słowian Polskich, czy Słowiański Związek Rodzimowierców. Lub Słowiański Związek Polskich Rodzimowierców. Coś w tym rodzaju. Słowo “Związek” byłoby historycznym odniesieniem do Związku Wieleckiego – który – dokąd był solidarny, dotąd łoił niemiecką rzymską szubienicę jak chciał.
Gdyby się to udało i gdyby zapanował Duch jedności w tym gremium, to kolejnym krokiem mogła by być rezygnacja z dotychczasowych nazw związków wchodzących w nową struktrę. Stałyby się one “oddziałami” ujednoliconego polskiego, słowiańskiego rodzimowierstwa. Mogłyby nawet w dużym stopniu zachować własną autonomię. Ostatecznie tysiąc lat temu nasi przodkowie Ślężanie nie narzucali woli Mazowszanom czy Wiślanom.
Dobrym krokiem naprzód byłoby też doprowadzenie do sytuacji, w której by ograniczono do minimum tworzenie czegoś na wzór ortodoksji czy dogmatów. Istotny jest Duch Słowiański – cześć oddawana naszym Bogom, Matce Ziemi, Przodkom – i trwanie przy własnej tożsamości. Reszta nie jest aż tak istotna.
A potem, gdy już polscy rodzimowiercy dogadają się na własnym polskim podwórku i stworzą jednolitą strukturę można i należy szukać kontaktów z braćmi z sąsiednich krajów. Bo obecnie, gdy u siebie nie mogą się nasi rodzimowiercy dogadać i zjednoczyć, próba robienia tego na jeszcze szerszą skalę nie ma w moim przekonaniu zbyt dobrych widoków.



Ale bez względu na to, jaką drogą pójdą rodzimowiercy i jaką nazwę sobie ewentualnie wybiorą – niezwykle istotne jest w moim przekonaniu, aby na zewnątrz występowali jako WSPÓLNOTA.

.

opolczyk

.

precz z jahwizmem


  PRZEJDŹ NA FORUM