Opłaty za korzystanie z dróg pójdą na spłatę długów, a nie na naprawę i budowę nowych dróg
Obecnie jest tak, że pieniądze z opłat za przejazd drogą płatną pobierane drogą elektroniczną (e-myto), są przekazywane na rachunek Krajowego Funduszu Drogowego (KFD) z przeznaczeniem na utrzymanie płatnych dróg krajowych, budowę nowych oraz wynagrodzenie dla operatora systemu.

Rząd zmienił jednak brzmienie przepisu określającego na co można wydać w ten sposób uzyskiwane pieniądze. Dzięki temu środki z opłat za przejazd drogą płatną będzie można przeznaczyć na… spłatę długów.

Od 10 sierpnia przepis regulujący powyższe zagadnienie będzie obowiązywał w skróconej wersji: “środki z opłat elektronicznych są przekazywane na rachunek Krajowego Funduszu Drogowego”. Koniec i kropka. Bez dalszego zdania na co mogą być wydawane.

Dzięki temu będzie można je przeznaczyć na spłatę długów Krajowego Funduszu Drogowego (KFD). A tak się składa, że KFD – dzięki “sztuczkom” ministra Rostowskiego, jest potężnie zadłużony (ukrywane są tam długi państwa; dzięki umieszczeniu ich w KFD nie są one liczone do całkowitego długu Polski). Na chwilę obecną długi KFD przekraczają 41 mld zł. W 2014 roku Fundusz będzie musiał przeznaczyć 8,5 mld zł na wykup obligacji i papierów dłużnych, i już dziś wiadomo, że zabraknie mu ponad 1,5 mld zł. Stąd rząd musiał zmienić przepisy, tak aby pieniądze, które miały być wydawane na naprawę i budowę dróg, mogły być przeznaczone na spłatę długów spowodowanych przez niekompetencję ekipy Tuska.

http://niewygodne.info.pl


  PRZEJDŹ NA FORUM