Piłsudski, Rozbiory i Niepodległość: Wojna o Prawdę
Za: http://marucha.wordpress.com/2013/08/23/pilsudski-rozbiory-i-niepodleglosc-wojna-o-prawde/

O odzyskaniu przez Polskę niepodległości, rozbiorach, Prusach, Józefie Piłsudskim i Romanie Dmowskim.

Część 1
PRZED ROZBIORAMI

Wielka Polska

Świetność polski trwała 8 wieków. Polska była ważnym pasem cywilizacyjnym od Bałtyku po Morze Czarne. Byliśmy potężniejsi niż Niemcy. Rosja zawdzięczała nam carów (car Władysław IV uratował Rosję). Język Polski był na dworze rosyjskim językiem gracji i elegancji i językiem urzędowym na dworze Tatarów Krymskich.

Polska miała państwowość znacznie wcześniej niż Prusy/Niemcy i Rosja. Dynastia Popielidów istniała jeszcze przed scaleniem ziem polskich za Mieszka I – jeszcze przed przyjęciem chrztu 966 – byliśmy już państwem silnym i dobrze zorganizowanym. Zachodnia słowiańszczyzna sięgała do Hanoweru (Hanów); nazwa Berlin pochodzi od polskiego Barlina

Złoty Wiek kultury polskiej, bogactwo architektury gotyckiej, (od kościoła Mariackiego do najzapadlejszych zakątków wiejskich) malarstwa i rzeźby, poprzez epokę Renesansu i rozkwit budownictwa renesansowego. Złoty Wiek literatury, muzyki, polskiej organizacji państwa i administracji, polskiego prawodawstwa, myśli politycznej towarzyszył rozkwit przemysłu i handlu.

Polscy monarchowie zaliczali się do pierwszych monarchów w świecie chrześcijańskim, biskupi do pierwszych ludzi w kościele katolickim. Wieś żyła dostatnio i szczęśliwie – pańszczyzny jeszcze nie było.

Polska traciła terytorium w wyniku wielowiekowej agresji zakonu krzyżackiego i państwa pruskiego na ziemie polskie. Najwięksi WROGOWIE POLSKI TO PRUSY – jest to wszechstronnie i historycznie udokumentowane.

Ekspansja na ziemie Polskie zaczęła się z chwila przybycia do Polski Krzyżaków na zaproszenie Konrada Mazowieckiego w 1226 r. w celu nawrócenie na chrześcijaństwo nadbałtyckie, pogańskie plemienia Prusów. Krzyżacy wycieli w pień to małe słowiańskie plemię i przyjęli ich nazwę rozpoczynając wielowiekowa ekspansje na ziemie polskie zakończone likwidacja państwa polskiego tj. rozbiorami.

Europa bez Prus

http://www.pogonowski.com/display_pl.php?textid=1034

Prusy ogłoszone królestwem w 1701 roku, ze stolicą w Berlinie, były ważnym etapem tysiąc-letniej ekspansji Niemców na ziemie słowiańskie. Wówczas słowo Prusy zastosowane do Brandenburgii stało się symbolem ekspansji niemieckiej na wschód, kołyską nowoczesnego militaryzmu niemieckiego i nawiązywało do krzyżackiego ludobójstwa Bałtów Pruskich w XIII wieku.

Rektor Uniwersytetu w Krakowie, Paweł Włodkowic (1370-1435) formułował pierwsze zasady prawa międzynarodowego w 1413 roku i zdefiniował „herezję pruską,” którą potępił pisząc, że „upoważnienie do nawracania nie jest upoważnieniem do rabunku i ludobójstwa dokonywanego przez Krzyżaków.” Zwieńczeniem wielowiekowego pasożytnictwa Hohenzollern’ów Berlińskich na Polsce, była inicjatywa Berlina, dokonania międzynarodowej zbrodni likwidacji państwa polskiego za pomocą rozbiorów. (…)

ROZBIORY

Jak do tego doszło, że Polska straciła niepodległość?

Upadek Polski zaczął się od czasów elekcji na tron Polski niemieckiego Augusta II Sasa. Krzyżacy/Prusacy osadzili go na tronie polskim w drodze przekupstwa – i od tego momentu zaczął się upadek Polski przez cały XVIII wiek.

Krzyżacy potrafili osadzić na tronach europejskich swoich wasali – to również bardzo charakterystyczne. Tajna dyplomacja pruska, intrygi i zakulisowe działania to najbardziej ukryta i najmniej eksponowana i znana strona agresji pruskiej. To również stały element tajnej polityki pruskiej.

Było wprawdzie trzech zaborców – Prusy, Rosja i Austria, ale rozbiory były całkowitym dziełem Prus.

Rosyjski car Piotr III to Karl Peter Urlich, a jego żona to Sofia Augusta Anhalt – Zerbst Prusaczka rodem ze Szczecina znana, jako Katarzyna II. Austriaccy Habsburgowie byli silnie związani z pruskimi Hohenzollernami.

Tron angielski był związany z Prusami przez ożenek pruskiego księcia Alberta z królowa Wiktorią.

Na dworze polskim prusacy osadzili Brandenburczyka Augusta II Mocnego Sasa.

Akcja wyborcza była dziełem TAJNYCH ZWIĄZKÓW NIEMIECKICH o proweniencji krzyżackiej i Mocarstwa Anonimowego – żydowskich domów bankowych – Samsona Wertheimera, Samuela Oppenheimera oraz niejakiego Lehmana. Osadzenie Augusta Sasa na tronie polskim doprowadziło do znacznego osłabienia Polski i rozbiorów. To August II Sas był inicjatorem i głównym strategiem przyszłych rozbiorów.

Krzyżacy, a później Prusy wyrosły na trupie Polski przez kolejne wieki. Od chwili ich zaproszenia w 1226 roku prowadzili ekspansje i podbój ziem polskich.

Za murami komturii, zamków i klasztorów przestali wyznawać chrześcijaństwo – powód swojego powołania i racje istnienia – a zaczęli uprawiać coś na kształt Gnozy. 1525 r przeszli na luteranizm – przestali podlegać papieżowi, nastąpiła sekularyzacja zakonu krzyżackiego i powstanie państwa pruskiego. Stali się w ten sposób zwykłymi bandytami i agresorami. Stali się również prekursorami późniejszych Tajnych Związków – zakonów nie -militarnych, masonerii. Masoneria jest tworem niemieckim (krzyżackim), a nie angielskim, jak się powszechnie uważa.

Rozbój, kłamstwo, agresja, przekupstwo, perfidia – to immanentna cecha krzyżactwa.

PRZYGOTOWANIE DO ROZBIORÓW

Przed II wojną światową ukazała się książka wielkiego polskiego historyka Kazimierza Mariana Morawskiego pt. “Źródła rozbioru Polski”. Dowiadujemy się z niej, że już w końcu wieku XVII powstał szczegółowy plan rozbiorów Polski. Głównym jego inicjatorem i wykonawcą miał być August II Mocny Sas, elektor brandenburski, którego elekcje finansowały stare domy bankowe z Wiednia – Lehmana, Samsona Wartheimera i Samuela Oppenheimera.

August Mocny zaczął prowadzić rozmowy na temat rozbiorów Polski w 1703 r. z królami Fryderykiem i Karolem (s. 141). Gotowy już projekt rozbiorów powstał w 1709 r. W 1710 r. pisał król pruski do swego posław Warszawie, że punkt piąty podpisanej z królem polskim “pertraktacji” dotyczy rozbioru.

Jak podaje Konopczyński w 1721 r. z planem rozbiorów zapoznawano poszczególne europejskie dwory królewskie.

Odwiedzając Warszawę w 1733 r. August Mocny powiedział publicznie: “trzeba Polaków nauczyć rozumu, a że nic ku temu nie posłuży lepiej niż rozbiór”. (s. 144). Rozbiory Polski opóźniła znacznie śmierć króla, która nastąpiła w tym samym roku.

Ostateczny 3-ci rozbiór Polski nastąpił po Konstytucji 3-maja. Konstytucja 3-maja była dziełem knowań pruskich. Szczególnie złą role należy przypisać posłowi pruskiemu Lucchesiniemu i drugiemu najemnikowi pruskiemu ks. Piattoli.

Polską z czasów Sejmu Czteroletniego kierowało i decydującą rolę odgrywało dwóch przybłędów, nie mających z Polską nic wspólnego: jednym z tych ludzi był Lucchesini, drugim był Piattoli.

Lucchesini został powołany do Berlina, wkradł się w łaski Fryderyka i został posłem pruskim w Warszawie. Kariera Piattolego szła podobnie: dostał się do Warszawy, dostał się na dwór polski i jako preceptor jednego z młodych Lubomirskich wyjechał do Paryża. W Paryżu, w tej stolicy ówczesnego świata, w której przygotowywała się rewolucja Piattoli, podyktował młodemu Czartoryskiemu plan opanowania Polski, przeprowadzenia analogicznej rewolucji, jaką zamierzano wykonać we Francji.

Doszło do tego, iż projekt Konstytucji 3-go Maja spisano po francusku, gdyż Piattoli językiem polskim nie władał i potem dopiero przetłumaczono ten projekt na język polski.

Konstytucja 3 Maja była prowokacją pruską. Promowała jakobińskie królobójstwo, wzorem rewolucji francuskiej, na które żaden monarcha nie mógł patrzeć obojętnie, tym bardziej despotyczna w stosunku do Polski Imperatorowa Katarzyna II.

CZĘŚĆ 2

11 Listopada 2012- 94 rocznica odzyskania przez Polskę niepodległości

Kilka refleksji i uwag:

Odzyskanie niepodległości przez Polskę po 123 latach rozbiorów to był wielki zryw narodowy, długo oczekiwany i przewidywany, poprzedzony działaniem wielu partii, stronnictw i ugrupowań działaczy patriotyczno-narodowych w kraju i na emigracji – Ligi Polskiej, Ligi Narodowej, Stronnictwa Narodowo Demokratycznego, Narodowej Demokracji. Był to zryw narodowy obejmujący całą Polskę – Wielkopolskę, Śląsk, Małopolskę, Kongresówkę i Warszawę i Kresy Wschodnie Rzeczpospolitej. Był powrót to do macierzy ziem rdzennie polskich utraconych w wyniku wielowiekowej agresji na Polskę Prus i Austrii i Rosji.

Odzyskanie niepodległości było wysiłkiem całego narodu, i działaczy narodowych szczególnie Narodowej Demokracji w kraju i tych na emigracji. Najbardziej znanym i najwybitniejszym politykiem był Roman Dmowski, ale takich wybitnych działaczy i patriotów było wielu.

Roman Dmowski bliski wybuch wojny przepowiadał Francuzom w Paryżu już w maju r. 1914. I bardzo aktywnie wraz z innymi działaczami pracowali nad odzyskaniem niepodległości Polski słusznie przewidując przegraną Niemiec.

Przypisywanie jakichkolwiek zasług Piłsudskiemu lub twierdzenie, że odzyskanie niepodległości to równa zasługa Dmowskiego i Piłsudskiego to wielkie historyczne zakłamanie i nieporozumienie.

Piłsudski nic dobrego dla Polski nie zrobili, a wręcz odwrotnie, był największym hamulcowym tego wielkiego zrywu narodowego.

ODZYSKANIE NIEPODLEGŁOŚCI

To był wielki zryw narodowy długo oczekiwany i przewidywany poprzedzony działaniem i olbrzymią wieloletnia pracą przez działaczy niepodległościowych stronnictw narodowy w kraju i na emigracji. – Ligi Polskiej, Ligi Narodowej, Stronnictwa Narodowo Demokratycznego, Narodowej Demokracji. Z olbrzymiej ilości działaczy i patriotów nie sposób wymienić wszystkich; Najbardziej znani to Dmowski, Stanislaw i Władysław Grabski, Popławski, Balicki, Waligórski, Seyda, Wojciech Korfanty –przywódca powstań na Śląsku, i w Wielkopolsce – Trąmpczyński, ks. Adamski.

Obok najbardziej znanych narodowców Roman Dmowski i Władysław Grabski wymienić trzeba Ignacego Paderewskiego.

Roman Dmowski bliski wybuch wojny przepowiadał Francuzom w Paryżu w maju r. 1914. I bardzo aktywnie wraz z innymi działaczami pracowali nad odzyskaniem niepodległości polski słusznie przewidując przegrana Niemiec.

Był to zryw narodowy obejmujący cały Kraj – Wielkopolskę, Śląsk, Małopolskę, Kongresówkę i Warszawę, Kresy Wschodnie Rzeczpospolitej, powrót do macierzy ziem rdzennie polskich utraconych w wyniku wielowiekowej agresji Prus i Niemiec. Utrata Kresów Wschodnie Rzeczpospolitej to część tego procesu rozkładu Rzeczpospolitej przez Prusy i Austrię.

W trakcie I wojny światowej polski ruch narodowy opowiedział się po stronie państw ententy, najpierw Rosji, tworząc Legion Puławski a później, po klęskach armii rosyjskiej Komitet Narodowy Polski (1917-1919) w Paryżu i Błękitną Armię gen. Hallera. Dzięki zabiegom dyplomatycznym Dmowskiego na konferencji w Wersalu, Polska odzyskała Pomorze i w dużej mierze również Wielkopolskę i część Górnego Śląska gdzie dominujący ruch narodowy odegrał kluczową rolę w powstaniach przeciw Niemcom.

Niepodległa Polska odrodziła się w listopadzie 1918 roku w ciągu zaledwie trzech tygodni. To niezwykłe tempo zaskoczyło ówczesnych obserwatorów wydarzeń politycznych w Polsce i Europie.

Odzyskanie niepodległości było całkowicie dziełem narodu i działaczy narodowych szczególnie Narodowej Demokracji w kraju i tych na emigracji i Romana Dmowskiego najwybitniejszego działacza, ale takich wybitnych było wielu. To był największy sukces dyplomatyczny Polski na arenie Międzynarodowej zakończony podpisaniem Traktatu Wersalskiego. KNP uznany został przez rząd francuski za oficjalną reprezentację Polski. W następnych miesiącach tę samą decyzję podjęły rządy Wielkiej Brytanii, Włoch i USA.

Piłsudskiego w Wersalu nie było. Legiony Piłsudskiego były główną przeszkoda w uznaniu Polski oraz Polski jako sprzymierzeńca Ententy, bo Legiony Pilsudskiego były sprzymierzone z Niemcami. Dopiero stworzenie armii polskiej przez Dmowskiego pod dowództwem gen. Hallera tą przeszkodę zlikwidowało.
W obronie Lwowa przed Rusinami i Niemcami wyroznić należy kpt. Maczyńskiego!
Dowódcą II odcinka Obrony Lwowa był obecny sekretarz zarządu dzielnicowego Stronnictwa Narod., por. Świeżawski. wybitną rolę w akcji obrony Lwowa odegrał obecny prezes Stronnictwa Nar. na okręg Zamojski, por. Bobek-Barski, poległy później członek PKW, przywódca skautów lwowskich ś.p. Jerzy Grodyński i wielu innych. Z akcją wojskową we Lwowie odegrali rolę naczelną narodowcy Cieński, Próchnicki, hr. Skarbek, Stahl (ojciec), Dubanowicz, Kasznica i inni.

Fragment życiorysu Romana Dmowskiego
http://www.11listopada1918.pl/?q=node/32

Dmowski był jednym z sygnatariuszy „Deklaracji lozańskiej”, która wyrażała protest przeciwko aktowi 5 listopada 1916 r. wydanemu przez cesarzy Wilhelma II i Franciszka Józefa I.

15 sierpnia 1917 r. został przewodniczącym powstałego w Lozannie Komitetu Narodowego Polskiego, który tworzyli politycy Narodowej Demokracji i Stronnictwa Polityki Realnej.

20 września 1917 r. KNP uznany został przez rząd francuski za oficjalną reprezentację Polski. W następnych miesiącach tę samą decyzję podjęły rządy Wielkiej Brytanii, Włoch i USA.

22 czerwca 1918 r. w Szampanii wręczył sztandary czterem pułkom powstającej we Francji Armii Polskiej.

W sierpniu 1918 r. wyjechał z Paryża do Stanów Zjednoczonych, gdzie zabiegał o poparcie Polonii amerykańskiej.

We wrześniu i listopadzie tego roku dwukrotnie spotkał się z prezydentem T. W. Wilsonem.

W 1919 r. wraz z Ignacym Paderewskim reprezentował Polskę na paryskiej konferencji pokojowej.

28 czerwca 1919 r. wspólnie z nim podpisał w jej imieniu Traktat Wersalski. 10 września 1919 r. złożył podpis pod traktatem koalicji z Austrią w Saint-Germain, który pozostawiał sprawę Galicji wschodniej zawieszoną.

Tak pisał Dmowski w „Polityka polska i odbudowanie państwa” t.II:

Najważniejsze cele, któreśmy sobie na Zachodzie w swej akcji podczas wojny postawili, zostały urzeczywistnione. Zjednoczenie Polski i utworzenie państwa polskiego zostało przez sprzymierzeńców ogłoszone, jako jeden z warunków pokoju. Polska już miała pozycję państwa sprzymierzonego; państwo to miało w Komitecie Narodowym organ z uznanymi oficjalnie atrybucjami rządu w sprawach zewnętrznych i wojskowych; miało urzędowe przedstawicielstwo dyplomatyczne w mocarstwach sprzymierzonych; Komitet Narodowy miał pod swą władzą armię polską, uznaną za sprzymierzoną i wojującą. Mieliśmy tym samym zapewniony udział w konferencji pokojowej, jako jedno z państw sprzymierzonych.

Trzeba tu zaznaczyć, że osiągnięcie tej pozycji byłoby niemożliwe bez utworzenia armii polskiej na Zachodzie, a więc bez tego, co dla tej sprawy zrobiła Francja. Posiadanie armii, stojącej u boku sprzymierzonych, było jedyną naszą legitymacją do tytułu państwa sprzymierzonego a co za tym idzie, do udziału w konferencji pokojowej. Legitymacja ta była niezbędna. Dobrze, że była uznana za wystarczającą.

Inaczej, Polska ze swymi legionami, walczącymi po stronie państw centralnych, ze swym Królestwem listopadowym, ze swą Radą Regencyjną, z rządem warszawskim i z jego ciągle ponawianymi deklaracjami, musiałaby być przez państwa zachodnie uznana za sprzymierzeńca państw centralnych i w końcu znalazłaby się wśród zwyciężonych.

Przypisywanie jakichkolwiek zasług Piłsudskiemu lub twierdzenie, że odzyskanie niepodległości to równa zasługa Dmowskiego i Piłsudskiego, to wielkie historyczne zakłamanie i nieporozumienie.

Piłsudski nic dobrego dla polski nie zrobili, a wręcz odwrotnie, był największym hamulcowym tego wielkiego zrywu narodowego. Był psem spuszczonym ze smyczy przez Niemców, aby ten zryw narodowy poskromić.

Mimo przegranej wojny Niemcy nie rezygnowali. Prowadzili bardzo aktywną tajn a i zakulisow a politykę. Niemcy zawsze dążyły do likwidacji Polski i kontroli nad Rosja. Do Rosji wysłali Lenina, aby robił rewolucje bolszewicką, a do Polski wysłali Piłsudskiego chwilowo internowanego w Magdeburgu po nieudanych próbach wzniecenia powstania przeciw Rosji.

Niemcy widząc, że powstanie niepodległej Polski jest rzeczą nieuchronną, chcieli przynajmniej tę Polskę możliwie osłabić. Jednym ze sposobów osłabienia Polski było utworzenie na wschód od Polski nowych państw, wrogich Polsce, któreby możliwie jak najwięcej ziemi Polsce odebrały. To było główną przyczyną utworzenia przez Niemców niepodległej Litwy. Z tego samego również powodu spowodowali Niemcy utworzenie państewka „ukraińskiego” we wschodniej Małopolsce..

Niemcy prowadzili politykę FAKTÓW DOKONANYCH. Przemocą narzucili Polsce rząd Piłsudskiego

Trzy osobowa Rada Regencyjna (Aleksander Kakowski, Józef Ostrowski, Zdzisław Lubomirski), która miała wybrać Wilhelma II na króla Polski rozwiązała się i przekazała rządy Piłsudskiemu, którego Niemcy przysłali w salonce z Berlina. Piłsudski miał urządzać Polskę po niemiecku.

Piłsudski odmówił pomocy dla powstańców wielkopolskich, twierdząc, że Wielkopolska należy do Niemiec. A powstańcy wielkopolscy toczyli ciężkie walki z Niemcami – to była regularna wojna polsko niemiecka.

Niemiecką politykę tworzenia państw buforowych realizował Piłsudski pod płaszczykiem Federalizacji.

Wpływ Niemców na Ukrainie jest znamiennym przykładem ich działalności na kresach Wschodnich Polski. Już austriaccy Habsburgowie podsycali nacjonalizm ukraiński; dość wspomnieć do rzezi Jakuba Szeli. Kontynuacją tej samej polityki niemieckiej w czasie II wś były rzezie ludności polskiej na Wołyniu dokonane przez UPA, które były tworem niemieckim, takim jak chociażby SS Galizien. Stefan Bandera był agentem Gestapo.

Piłsudski blokował pomoc dla obrońców Lwowa okupowanego przez połączone siły Rusinów i Niemców. Sabotował pomoc militarną gen. Rozwadowskiego i spontaniczną pomoc mieszkańców Warszawy.

Grupie, która ujęła w Polsce władzę, nie w smak była akcja przeciw Rusinom we Lwowie. Nie tylko, że nie wysłano do Lwowa odsieczy, ale hamowano czynione w tym kierunku samorzutne wysiłki.

W całej Polsce, a przede wszystkim w usposobionej wysoce patriotycznie Warszawie, dochodziło do burzliwych manifastacji. Ludność domagała się powszechnego poboru, a choćby tylko umożliwienia ochotniczego zaciągu – i wysłania wojsk pod Lwów. Piłsudski był jednak nieugięty. Nie przyjmował delegatów, lub przyjąwszy ich, zbywał ich niczym, oraz prawił im impertynencje i wojsk do Lwowa nie wysłał.

Pauperyzacja społeczeństwa, przemoc dyktatura, destrukcja życia społecznego, destrukcja edukacji, niszczenie wartości moralnych i duchowych, warcholstwo. Tak było za Augusta II Sasa, Tak Było za Pilsudskiego, Tak jest teraz za rządów Donalda Tuska.

Kończąc ten materiał historyczny pragnę odnieść się do spraw dnia dzisiejszego, do rocznicy święta niepodległości i Marszu Niepodległości 2011, który to zakłóciły bojówki neonazistowskie wysłane przez kanclerz Merkel i rodzime z policji państwowej i z Antify zaopatrujące się w lokalu „Krytyki Politycznej” w pały i kastety do bicia manifestantów obchodzących Święto Niepodległości.

Piszę wysłane przez Merkel, bo nic mi nie wiadomo, aby ponieśli jakakolwiek odpowiedzialność karna ze strony władz niemieckich i co gorsza władz zwanych władzami polskimi z premierem Tuskiem i prezydentem Komorowskim na czele.

Polska jest pod okupacją i jesteśmy ofiarami współczesnej Niewidzialnej Wojny i ponownej agresji na Polskę przez największego wroga Polski: Niemcy. Należy przypomnieć, że kampanie wyborczą Tuska finansowaly fundacje niemieckie.

Neonazistowska NDP jest finansowana z budżetu państwa, tak samo jak tzw. Ziomkostwa Pruskie. Ponadto Niemcy aktywnie ingerują w życie Polityczne Polski. Zilustrować to można takim artykułem:

Jak zmanipulowano wybory 2007 roku

Artykuł ilustruje wpływ fundacji niemieckich na życie polityczne w Polsce – to skandal. Finansowanie kampanii wyborczej Tuska przez tradycyjnie wrogie Polsce ościenne Państwo.

To stały element tajnej dyplomacji pruskiej – osadzić na czołowej decyzyjnej pozycji swojego agenta. Robili to przez wieki – w tym konkretnym przypadku chodzi o volksdeutscha Tuska.

http://niepoprawni.pl/category/tagi-z-blogow/fundacja-konrada-adenauera

Fundacja Konrada Adenauera należy do najważniejszych zagranicznych instytucji wpływu działających w Polsce. W minionych kilkunastu latach silnie oddziaływała na polskich polityków, przyczyniając się pośrednio do powstania III Rzeczypospolitej w jej obecnym półkolonialnym kształcie. Określenie to nie jest przesadą, jeśli wziąć pod uwagę kolosalne zaangażowanie niemieckiego kapitału w polskiej bankowości, w biznesie i mediach.

Tusk ponadto jest laureatem nagród niemieckich za zasługi dla Niemiec, nagrody niemieckie dla Tuska – Nagroda Karola Wielkiego i Waltera Rathenau –dowód agenturalności Tuska na rzecz Niemiec, największego wroga Polski.

Prasa polskojęzyczna jest w rękach niemieckich MA OLBRZYMIĄ SIŁĘ OGŁUPIANIA i zawsze miała. WSZYSTKIE PROFITY Z KOLONI POLSKIEJ idą do banków niemieckich.

Nadrzędnym, długofalowym celem Niemców jest zniszczenie Polski, zniszczenie słowiańszczyzny, rozbicie Rosji – Budowa państwa Pruskiego/Krzyżackiego od Renu do Władywostoku – zawsze tak było – żydzi i Krzyżacy ( dziś Niemcy) – zawsze mieli ten sam wspólny cel.

Zacytujmy wypowiedź Jana Pietrzaka z okazji wydarzeń wokół ubiegłorocznego Marszu Miepodleglości:

KTO NIENAWIDZI NASZEJ NIEPODLEGŁOŚCI

http://www.youtube.com/watch?v=GCm_k6pr3zA&feature=player_embedded

Jan Pietrzak Transkrypt wypowiedzi – Verba volant, scripta Manet

Święto niepodległości ustanowione zostało w dniu 27.04.1937 r.

Podczas okupacji niemieckiej świętowanie podobnie jak każde inne przejawy polskości było niemożliwe. Za wywieszenie biało czerwonej flagi groziło rozstrzelanie pod murem własnego domu.

W czasach PRL-u manifestacje patriotyczne tego dnia były brutalnie tłumione przez oddziały ZOMO, a uczestnicy aresztowani przez komunistyczną Służbę Bezpieczeństwa.

Obecnie kiedy mamy Wolną Polskę (oficjalnie i teoretycznie – komentarz mój MP) uroczystości powinny być czymś oczywistym i naturalnym. Wystarczy zgodnie z prawem zarejestrować Marsz Niepodległości.

Okazuje się, że to nie wystarcza.

Lewacko-anarchistyczne bojówki podszczuwane przez media chcą nasze święto zakłócić .Zamierzają prowokować awantury, drwić z patriotyzmu, nie pozwolić na oddanie hołdu twórcom niepodległości.

Ciekawe jest proszę państwa, KTO TAK BARDZO NIENAWIDZI POLSKIEJ NIEPODLEGŁOŚCI, że ma czelność albo rozkaz zakłócać polskie święto.

Historyczne rzecz biorąc są to mordercy NKWD z Katynia, Miednoje, Charkowa
Oprawcy z obozów śmierci Auschwitz, Treblinki, Majdanka, Sobiboru
Niemieckie plutony egzekucyjne z warszawskich ulic
Zwyrodnialcy z Łubianki,
Personel Pawiaka
Kaci z Ministerstwa Bezpieczeństwa publicznego z Rakowieckiej,
Zabójcy stoczniowców z 1970 r.
Podwładni SS-Gruppenführera Heinza Reinefartha – sprawcy rzezi Woli
Spadkobiercy Suworowa dokonujący rzezi Pragi
Uczestnicy rzezi Wołyńskiej
Dowódcy ZOMO-wców strzelający do górników w kopalni Wujek
Budowniczowie szubienic na stokach Cytadeli
Zabójcy profesorów lwowskich i Uniwersytetu Jagiellońskiego
Funkcjonariusze SB torturujący księdza Popiełuszkę
Przebrani w sędziowskie togi egzekutorzy Rotmistrza Pileckiego i gen. Fieldorfa
Nadzorcy Kulturkampfu
Likwidatorzy Zamojszczyzny
Tropiciele Żołnierzy Wyklętych
Komendanci tysięcy transportów Polaków wywiezionych na Syberię (To
samo dotyczy wywózek Polaków do Niemiec – dopisek mój)
Pogromcy Solidarności z 13 grudnia 1981 r.

To zaledwie drobny fragment zweryfikowany przez historię długiej listy Nienawistników. Jak widać wielu ludzi pracuje od pokoleń by zabić polską Niepodległość.

Powtórzmy za panem Krzysztofem Zagozdą, Przewodniczącym Błękitnej Polski: http://blekitnapolska.com/aktualnosci19.html

“Wielka polityka nie zna litości dla naiwnych”

W uzupełnieniu
(Fragmenty „DZIEJE NARODU POLSKIEGO” Michała Bobrzyńskiego)

11 listopada na ulicach wszystkich miast panowała euforia z powodu rodzącej się niepodległości.

“Niepodobna oddać tego upojenia, tego szału radości, jaki ludność polską w tym momencie ogarnął. (…) Kto tych krótkich dni nie przeżył, kto nie szalał z radości w tym czasie wraz z całym narodem, ten nie dozna w swym życiu największej radości. Cztery pokolenia czekały, piąte się doczekało. Od rana do wieczora gromadziły się tłumy na rynkach miast; robotnik, urzędnik porzucał pracę, chłop porzucał rolę i leciał do miasta, na rynek, dowiedzieć się, przekonać się, zobaczyć wojsko polskie, polskie napisy, orły na urzędach, rozczulano się na widok kolejarzy, ba, na widok polskich policjantów i żandarmów.” (“Powstawanie II Rzeczypospolitej. Wybór dokumentów”).

Podobna atmosfera panowała w stolicy.

“Warszawa żyła w tych dniach na ulicach. (…) Gdy 11 listopada, w historycznym daniu zawieszenia broni, wyszedłem rano na miasto, ulica miała wygląd jakiś zupełnie inny niż zwykle: ludzie poruszali się szybko, każdy patrzył z ciekawością naokoło, każdy czegoś wyczekiwał, zawiązywały się rozmowy między ludźmi nieznajomymi. Niemców spotykało się niewielu i nie mieli już tak butnych min jak poprzednio, większość z nich miała już na mundurach czerwone rewolucyjne kokardki, dyscyplina rozluźniła się, widziało się i czuło się już zupełną dezorganizację tej karnej armii. Ludność samorzutnie zaczęła rozbrajać żołnierzy, którzy podawali się temu przeważnie bez protestu.”

(M.Jankowski, “11 listopada 1918 r.” [w:] Warszawa w pamiętnikach pierwszej wojny światowej, Warszawa 1971).

Dalej Wersal

Zanim doszło do konferencji w Wersalu to Polska otrzymała ostrzeżenie od SYJONISTÓW, żeby nie pokazywał się tam R.Dmowski, bo jeśli się pokaże to oni nie dopuszczą, żeby powstała niepodległa Polska. Nie jest więc prawdą, że R.Dmowski nie był znany na arenie międzynarodowej. Ponadto Dmowski stał na czele PKN (Polskiego Komitetu Narodowego) w Paryżu, który pełnil rolę polskiego rządu na emigracji, a także jeździł po USA i Kanadzie i organizował zbiórkę pieniędzy na
utworzenie BŁĘKITNEJ ARMII we Francji, co było wówczas wielkim wydarzeniem w kręgach politycznych i dla sprawy Polski.

Dmowskiemu towarzyszył Paderewski, który był z kolei znany w środowisku artystycznym Polonii Amerykańskiej i miał światową renomę jako muzyk, ale nie polityk. Dzięki temu, duet Dmowski-Paderewski był bardziej zauważalny i traktowany poważnie przez polityków międzynarodowych –
Paderewski to także mason.

Swoją dyplomacją Dmowski przyczynił się do powstania niepodległego Państwa Polskiego w takich granicach, na jakie zezwalali przedstawiciele państw mocarstwowych: Anglii, Francji, Włoch i USA
oraz MIĘDZYNARODOWI SYJONIŚCI pełniący rolę DIABELSKICH ADWOKATÓW. Bo gdyby Polska dysponowała 100 tysieczną armią w chwili odzyskania niepodległości w listopadzie 1918r, wówczas polskie oddziały wojskowe weszłyby do Wielkopolski, na Pomorze i Śląsk i konferencja w Wersalu
toczyła by się po faktach dokonanych i Polska dyktowałaby warunki – Francja była po polskiej stronie, a Anglicy nie przyszliby do Polski umierać w imię niemieckich interesów.

Jednocześnie naczelnik Państwa miał prawo ogłosić dekret o utworzeniu zasadniczej służby wojskowej i w przeciągu 3 miesięcy Polska dodatkowo dysponowałaby przeszkoloną armią w sile co najmniej 250 tysięcy żołnierzy. Ale “litewski wsiarz” i “niemiecki agent” Płlsudski nic nie zrobił w
sprawie polskich interesów narodowych, ponieważ był zaprzedany Niemcom.

I tutaj Piłsudski wyraźnie zaszkodził Polsce, ponieważ z pomocą Francji, Polska byłaby w stanie wyegzekwować od Niemiec odszkodowania wojenne przyznane na konferencji w Wersalu, a duet
Francja-Polska trzymałby Niemcy w kleszczach, nie dopuszczając do ponownej rozbudowy militarnej Niemiec – Polska miała wielką szansę stać się ponownie ważnym państwem w Europie, z którym inni musieliby się liczyć.

Nie byłoby wówczas niemieckiej samowoli i układu polityczno-militarnego pomiędzy Niemcami, a ZSRR w Locarno, bo byłby to pretekst do aneksji Niemiec przez duet Francja-Polska; ZSRR był
pogrążony w rewolucji i wojnie domowej, a Anglia bałaby się ponownie rozpocząć konflikt w Europie po niedawno zakończonej I wojnie światowej, co też stanowiło zagrożenie dla angielskich zdobyczy
kolonialnych, a z kolei USA było zbyt daleko od Europy, żeby angażować się w cokolwiek.

Konferencja w Wersalu bez udziału przedstawicieli z Polski byłaby pogwałceniem praw Polski do samostanowienia o sobie, a jednocześnie dawała by Polsce prawo do użycia siły w celu zagwarantowania bytu panśtwowego – to wywołalo by wielkie oburzenie wśród Polaków w Polsce
i na całym świecie i gotowość do walki dużej części polskiego społeczenśtwa z każdym, kto odważyłby się napaść na Polskę.

Decyzje i działania Piłsudskiego nie pozostawiają żadnych wątpliwości co do jego wrogiej działalności na szkodę Polski i polskich interesów narodowych, w czym pomagali mu jego kolesie z PPS, polskojęzyczne żydostwo i komuniści w Polsce.

Kiedy Dmowski wrócił z Paryża i oznajmił Piłsudskiemu, że Polska odzyskała dostęp do morza to Piłsudski aż zzieleniał ze złości, ponieważ jako niemiecki agent dostał instrukcję od swoich niemieckich przełożonych, że Pomorze i Śląsk mają zostać przy Niemcach, zaś Polska może powiększyć swoje terytorium kosztem Rosji, w czym uzyska poparcie Niemiec – awans Piłsudskiego z feldfebla (podoficera) na generała, który nie miał pojęcia ani o wojskowości, ani o polityce był
ukartowaną niemiecką zagrywką. Przez rok, Piłsudski w ogóle nie chciał słuchać o wysłaniu polskiego wojska ani do Wielkopolski, ani na Pomorze celem odzyskania przyznanego Polsce terytorium i dopiero gen. J.Haller wydał rozkaz przepędzenia Niemców z Wielkopolski i Pomorza, co zakończyło się w lutym 1920r.

http://marucha.wordpress.com/2010/09/01/zwyciestwo-w-1920-roku-to-zasluga-gen-rozwadowskiego/#comment-56748

CZĘŚĆ 3

Z okazji rocznicy wybuchu wojny zawsze wspomina się Pakt Ribbentrop-Mołotow i cios sowiecki w plecy. Rzadziej mówi się o działaniu V kolumny niemieckiej, jeszcze rzadziej o zdradzie Żydów i kolaboracje z agresorami. Mówi się wiele o ogromie zbrodni katyńskiej i winie Rosjan; NIE mówi się o tej zbrodni w kontekście ŻYDOWSKIEGO kierownictwa NKWD. Nie zestawia się zbrodni katyńskiej z ogromem zbrodni żydowskich komisarzy ludowych na narodzie rosyjskim.

Nic nie wspomina się o 1000-cu niemieckich Katyniów.

Jednak NAJRZADZIEJ poruszanym tematem są MASOŃSKIE rządy Piłsudskiego i jego kontynuatorów. Większość piłsudczyków było masonami. Piłsudski wraz ze swoja ekipa masońską zostawił Polskę bezbronną, a praktycznie metodycznie niszczył polską armię. W odstawkę lub do Berezy posłał większość polskich generałów zastępując ich swoją ekipą. Od samego początku stawiał na konnice tj. armie sieczkową, podczas gdy wszyscy naokoło się motoryzowali.

Dobrym przykładem ilustrującym problem jest odmowa zezwolenia na lądowanie 1500 samolotów czeskich (praktycznie daru czeskiego dla Polski) tuz przed agresją Niemiec hitlerowskich na Czechosłowację w połowie marca 1939. Pół roku później czeskie myśliwce, jako trzon hitlerowskiej Luftwaffe siały grozę nad pustym i bezbronnym polskim niebem. Również Benesz w obliczu hitlerowskiej agresji zwracał się do prezydenta Mościckiego z dramatycznym apelem o współprace przeciw agresji hitlerowskiej. A dużo wcześniej socjalista Moraczewski odrzucił propozycje przeniesienia zakładów zbrojeniowych Skody na teren Polski.

Polityka Prus w stosunku do Polski jest od wieków taka sama – osłabić Polskę gospodarczo i militarnie zubażać i pauperyzować. Trzeba przyznać, że tajna polityka i dyplomacja Prus jest bardzo skuteczna i wyrafinowana.

Perfidia i przewrotność Krzyżacka jest dobrze ukryta, ale po owocach ich poznajemy. Zresztą dotyczy nie tylko Polski, ale również np. Rosji.

Polega na umieszczeniu swoich agentów na kluczowych decyzyjnych pozycjach (August II, Romanowie, caryca Katarzyna II – Sofia Augusta Anhalt – Zerbst.); zresztą na dworze angielskim mężem królowej Victorii był pruski książę Albert. Ale o wpływach Krzyżaków i Templariuszy na dwory europejskie to osobny temat.

POLSKĘ ZNISZCZYŁY PRUSY. Od Augusta Mocnego i rozbiorów, poprzez Piłsudskiego, aż do dnia dzisiejszego.

“Po to Bóg stworzył żydów polskich, abyśmy mieli armię doborowych szpiegów” (Otto von Bismarck).

NO A JAK TO SIĘ MA DO TERAŹNIEJSZOŚCI? Polska jest pod wpływem Niemiec i sytuacja jest identyczna jak przed wojną. Niemcy osłabiają Polskę gospodarczo i militarnie tak jak w latach międzywojennych. Już niedługo nie będzie Niemcom potrzebna Unia Europejska (właśnie zastopowali ostatnio proces integracji europejskiej decyzja niemieckiego Trybunału Konstytucyjnego w Karlsruhe), aby zdobyć Polskę.

Polska jest słabiutka militarnie. 90 tys. wojska Polskiego to korpus ekspedycyjny używany zresztą poza granicami kraju. Czy dalej mamy powszechny obowiązek wojskowy tak jak w Niemczech?

PIŁSUDSKI TO MAJSTERSZTYK TAJNEJ DYPLOMACJI PRUSKIEJ. 95% Polaków do dziś wierzy, że był bohaterem narodowym i zbawcą Polski. – nic bardziej złudnego

W „wyzwolonej” po I wojnie Polsce Niemcy dalej MIMO PRZEGRANEJ WOJNY utrzymywali kontrolę przez osadzenie Piłsudskiego.

Najbardziej utrwalony mit o Piłsudskim to „Cud nad Wislą”

* Piłsudski NIE BYŁ ŻADNYM ZWYCIEZCĄ BITWY POD WARSZAWĄ W 1920, NIE BYŁ DOWODZĄCYM, NIE BYŁ W OGÓLE NA POLU BITWY POD WARSZAWĄ.
* Bitwa o Warszawę w 1920 rozegrała się 13, 14.
* 15 Sierpnia już było praktycznie po bitwie.
* 13 i 14 sierpnia Piłsudski był w drodze do i w Boboli – 440 km (trzy dni jazdy) od pola bitwy – był u kochanki Szczerbińskiej, która potwierdza to w swoich pamiętnikach.
* 15 sierpnia Piłsudski był 120 km (dzień jazdy) od pola bitwy na chrzcinach w odległości – dokument z jego podpisem. Był ojcem chrzestnym.
* Piłsudski nie był dowodzącym w bitwie pod Warszawą – przyjął rozkazy od dowodzącego, którym był gen. Rozwadowski – dokument z podpisem Piłsudskiego. Parę dni wcześniej złożył REZYGNACJĘ Z FUNKCJI NACZELNEGO WODZA na ręce ówczesnego premiera Witosa, (co ujawnia Witos w swoich pamiętnikach wydanych w 1962 r). (po klęsce wyprawy na Kijów)

Nie ma potrzeby nawet cytować krytycznej literatury wobec Piłsudskiego. Wystarczy wskazać jego własne pamiętniki i powszechnie znane fakty

W SWOICH WŁASNYCH PAMIĘTNIKACH „ROK 1920” PIŁSUDSKI PISZE (STRONA 216)

„Dnia16 sierpnia rozpocząłem atak” (a wiec dwa dni po bitwie – Bolszewicy już byli w pełnym odwrocie; 16 sierpnia już było po mszy dziękczynnej w Radzyminie w intencji „Cudu nad Wisłą”, popołudniowe gazety już zdążyły opisać szczegóły mszy (pamiętniki gen. Hallera) – a Piłsudski dopiero zaczyna atak!

W samych pamiętnikach Piłsudskiego jest pełno takich SAMOKOMPROMITACJI.

„ Dzień 17 .08 nie przyniósł mi wyjaśnienia zagadek” (Gdzie jest moje wojsko? Gdzie jest nieprzyjaciel?)

Piłsudski to dezerter Bitwy pod Warszawą 1920 .Twórcą zwycięstwa był Gen. Rozwadowski to od niego otrzymał Piłsudski rozkazy (Których nie wykonał – wyczekując ze swoja armia południową).
Piłsudski to dyletant wojskowy o umiejętnościach feldfebla.

Ale dalej:

Piłsudski oczywiście na polecenie Niemiec, przejął władze z rąk Rady Regencyjnej/Stanu (Tworu niemieckiego) w cudowny sposób wprost z Magdeburga, gdzie był internowany na własna prośbę.

Zadaniem Piłsudskiego było niedopuszczenie do powstania silnej Armii Polskiej i silnej gospodarczo i terytorialnie Polski.

Federalizacja to była koncepcja niemiecka po przegranej wojnie stworzenie małych przedtem nieistniejących państw buforowych. Zrealizował ją Piłsudski pod płaszczykiem Federalizacji. Nie byłoby Łotwy, Litwy, Białorusi, Ukrainy. BYŁABY POLSKA!

Piłsudski – socjalista i bolszewik – ukształtowana osobowość, jako rewolucjonisty na 5-cio letnim zesłaniu koło Irkucka wraz z innymi bolszewikami i terrorystami.

Niemcy wysłali Lenina do Rosji, aby robił rewolucję Bolszewicką, a Piłsudskiego do Polski… ( No właśnie – po co? Przecież nie po to, żeby wyzwalał Polskę, bo to już było postanowione w Wersalu )

Piłsudskiego w Wersalu nie było – Negocjował Dmowski – największy sukces dyplomatyczny w dziejach Polski! Legiony Piłsudskiego – sprzymierzone z Niemcami – były największą przeszkodą w negocjacjach. Trzeba było stworzyć Armię Dmowskiego-Hallera – ze składek i pomocy Polonii Amerykańskiej i Kanadyjskiej stworzono 90–tysieczną dobrze uzbrojoną armię, Piłsudski ją rozbrajał!

Zawzięty wróg Rosji Carskiej, ale nie Bolszewizmu.

Piłsudski to agent Pruski i główny wykonawca polityki niemieckiej. Głównym elementem jego gry politycznej było niedopuszczenie do stworzenia silnej Armii Polskiej ok. 1,000,000 wojska (Rozbicie Zjazdu Polaków Wojskowych w Petersburgu w czerwcu 1917 przez bojówki PPS). To była olbrzymia i konkretna szansa. Milionowa armia miałaby olbrzymie znaczenie.

W zamian zostały tylko Brygady Piłsudskiego 20,000 o praktycznie żadnej istotnej wartości militarnej.

Niedopuszczenie do powstania silnej armii Polskiej – polskich żołnierzy w szeregach zaborców pod koniec 1 wojny światowej. To mogła być 1,000,000 armia – wtedy polska byłaby w całkiem innej pozycji negocjacyjnej.

Wojska polskie stały na tzw. „Linii Dmowskiego” i bolszewicy dwa razy proponowali rozejm w 23 grudniu 1919 i w 29 styczniu 1920. Bolszewikom zależało na pokoju, bo mieli na głowie walkę z Białą Armią

W Kwietniu 1920 Piłsudski zerwał rokowania i poszedł na Kijów – zdobywać Ukrainę dla Petlury, bo przecież nie dla Polski (realizował niemiecką politykę federalizacji). Samowolnie wbrew polskiemu rządowi i rządom aliantów!

Wyprawa na Kijów była nieporozumieniem wojskowym i politycznym – Wojska sowieckie cofały się same. Pobył miesiąc w Kijowie bez celu i zaczął odwrót, (po co wiec szedł na Kijów?), a w konsekwencji bitwa pod Warszawą. Piłsudski sprowokował bolszewików do tej wojny. Gdyby Piłsudski poszedł z Denikinem na Moskwę nie byłoby w ogóle komunizmu!

Poszedł na Kijów, wygubił 200,000 żołnierzy (kolejny argument o niszczeniu Polskiej Armii).

Wyprawa na Kijów była klęską bardzo daleką w skutkach. Polska byłaby jednolitym krajem od Dyneburga na Łotwie po Kamieniec Podolski na Ukrainie, Mińsk na Białorusi; Polska straciła Iłłkuszte, Drysse, Połock, Bobrujsk, Borusow, Słuck, Mozyrz, Starokonstantynów – to tylko straty terytorialne.

PIŁSUDSKI TO GŁÓWNY HAMULCOWY ODRODZONEJ I NIEPODLEGŁEJ POLSKI.

Niszczył zdobycze polityczne Dmowskiego – Obozu Narodowego. Odzyskanie Niepodległości to największy sukces dyplomatyczny polskiej dyplomacji, ale przecież nie Piłsudskiego Nie było go w Wersalu, gdzie powstawała Polska. Był internowany przez 18 miesięcy przez Niemcy w Magdeburgu – na własną prośbę !!

Piłsudski – knuł, destabilizował i konfliktował życie polityczne Polski z trudem kształtowane po 1918
Kulminacja tego był zamach majowy 1926 – FINANSOWANY PRZEZ MASONERIĘ BRYTYJSKA!
Po przewrocie majowym niszczył generałów polskich, odsyłając na emeryturę lub mordując tak jak Rozwadowskiego czy gen Zagórskiego.

Legiony to twór austriacki, stworzyło dowództwo Austriackie – a nie Piłsudski – był zaledwie brygadierem. To tylko kilka punktów bogatej literatury o Piłsudskim

http://dziedzictwo.polska.pl/katalog/index ,Wojna_polsko-bolszewicka,cid,2351.htm

http://encyklopedia.korba.pl/page/Tadeusz_Rozwadowski

http://pl.wikipedia.org/wiki/Tadeusz_Rozwadowski

http://gemini.miks.uj.edu.pl/epi/2003/lux25/glowna_m.html

http://www.mw.org.pl/t.php?id=1210

http://omp.freehost.pl/arty/gen.htm

http://www.npw.pl/ARCHIWUM_NPW/2005_09_10/HiW-Bloch_85_rocznica.html

http://www.rozwadowski.org

http://www.myslpolska.org/node/8553

W trosce o prawdę historyczną:

http://www.myslpolska.org/node/7612

http://www.historycy.org/index.php?showtopic=4532

http://www.rozwadowski.org/v2.0.1.2/

JĘDRZEJ GIERTYCH, O PIŁSUDSKIM, Londyn 1987, Nakładem własnym, strony 149-159.

http://infonurt2.com/index.php?mod=article&cat=Historia&article=4

[KsiążkaJ Giertycha o Piłsudskim, na charakter popularyzatorski. Autor nie zaopatrzył jej -- jak inne swoje dzieła -- w szereg przypisów źródłowych i komentarzy. Jest zwięzła, by była tania, i by była łatwiejsza w czytaniu. Na str. 3 Autor dodał taki przypisek: Kto chce poznać dzieje Piłsudskiego dokładniej, winien zapoznać się z książkami obszerniejszymi i o charakterze źródłowym i o naukowej dokumentacji. Także i z moimi. Wymieniłbym z tych ostatnich rozdziały dotyczące Piłsudskiego, w książce „Tragizm losów Polski”, Pelplin 1936. „Rola dziejowa Dmowskiego”, Chicago, tom I, 1968. Józef Piłsudski 1914-1917”, Londyn tom I 1979, tom II 1982. „Rozważania o bitwie warszawskiej 1920 roku”, Londyn 1984. „Kulisy powstania styczniowego”, Kurytyba, 1965 i liczne mniejsze rozprawy, zwłaszcza w „Komunikatach Towarzystwa im. Romana Dmowskiego”, Londyn, tom I 1970/71, tom II 1979/80.]

JEGO PRÓBY ZAMACHU W 1922 i 1923 ROKU

WIZJA ŚWIĘTEJ FAUSTYNY KOWALSKIEJ, która zanotowała pod datą 12 maja w dniu śmierci Jozefa Piłsudskiego.

Wieczorem, zaledwie się położyłam do łóżka, zaraz zasnęłam ,ale jak prędko zasnęłam, tak jeszcze prędzej zostałam zbudzona… Wtem ujrzałam pewną duszę, która rozłączyła się od ciała w strasznych mękach. O Jezu, kiedy to mam pisać, drżę cała na widok okropności, świadczą przeciw niej (…) dusza, która widzę w skonaniu, jest to dusza, która jest pełna zaszczytów i oklasków światowych, a których końcem jest próżnia i grzech.

Na koniec wyszła niewiasta, która trzymała jakby w fartuchu łzy i ta bardzo świadczyła przeciw niemu (…) Nie mam wyrazów ani porównań na wypowiedzenie rzeczy tak strasznych
(Faustyna Kowalska; „Dzienniczek. Miłosierdzie Boże w duszy mej” Wydawnictwo Księży Marianów. Warszawa 1995 str 152-153.

Okoliczności Pogrzebu Piłsudskiego w relacji wybitnego masona okultysty Kazimierza Chodkiewicza (broszura – „Kraków ognisko sil tajemnych”).

Gdy godzinę po śmierci Marszalka staliśmy przed bramą Belweder, a Prezydent, ministrowie i dostojnicy państwowi weszli do środka, aby złożyć ostatni hołd temu Wielkiemu Człowiekowi, nie słychać było żadnych slow, nie widać, było najmniejszego poruszenia, a jedynie lzy w oczach wszystkich. Płakali nawet Ci, którzy nigdy tego nie robili. I tylko cisza, cisza najwyższa. Och! To jest tchnienie Wawelu, tchnienie Tatr obecne tutaj.

W dniu i godzinie pogrzebu Marszałka Józefa Piłsudskiego przebudził się czakram na Wawelu zainstalowany tam prawie dwa tysiące lat temu przez Apoloniusza z Tiany. Temu aktowi białej magii towarzyszyło wiele niezwykłych zdarzeń. Tak przynajmniej twierdzi autor tej opinii, Kazimierz Chodkiewicz, oficer Drugiej Rzeczpospolitej, a jednocześnie twórca legendy krakowskiego czakramu i jeden z najsłynniejszych polskich teozofów. (..)

Alicja Łukawska
Fragmenty artykułu z magazynu “Czwarty Wymiar”; http://www.mag.media.pl
Artykuł pochodzi z “Wiedzy i Życia” nr 9/2001

archiwum.wiz.pl/2001/01090100.asp

WŁADYSŁAW M. TURSKI
OPINIE – CZAKRA CZYLI TAJEMNICE POLA

To cud prawdziwy, że fizyk z porządnego uniwersytetu poświadcza istnienie Duchowej Siły w postaci zmiennego pola magnetycznego.

Lato, upał, ogórki. Z głębin szkockiego Loch Ness niechybnie wynurzy się potwór. Z dalekiego marginesu nauki polskiej wychynął specjalista od czakr, szef fizyki komputerowej z Uniwersytetu Jagiellońskiego, profesor Stanisław Micek.

Przed drugą wojną światową głównym ekspertem od wawelskiej czakry był płk Kazimierz Chodkiewicz, żandarm, mason, teozof i komentator dzieła Nostradamusa w jednej osobie. Według płk. Chodkiewicza, Wawelski Ośrodek Mocy założył Apoloniusz z Tyany, który licząc sobie dobrze ponad 90 lat, odbył daleką podróż na północ i około roku 95 n.e. zakopał w wawelskim wzgórzu amulet.

Dowodem, że tę podróż odbył, jest całkowity brak wzmianek o tym w zachowanych biografiach Apoloniusza. Podobnie jak dowodem na to, że mieszkańcy Nowogrodu Wielkiego posługiwali się telegrafem bez drutu, jest brak drutu we wszystkich wykopaliskach na tamtym terenie.

Talizman zakopany na Wawelu był “na wpół uśpiony. Jego czas jeszcze nie dojrzał, toteż pulsował tylko energią niezdolny do przekazania jej w całości [...] Aby mogły być zebrane siły potrzebne do obudzenia wawelskiego Lotosu, musiał umrzeć jeden z synów [...] narodu. [...] Marszałek Józef Piłsudski. [...] Z ciała Marszałka i jego trumny uczyniono (…) drugą część talizmanu, jego dodatni biegun energii”. Co prawda, moce ciemności (burze, huragany i hierarchia kościoła katolickiego) sprzeciwiały się wprowadzeniu trumny Marszałka na Wawel, ale trudności przezwyciężono. “Przekaźnik sił Dobra stał się gotów do niesienia pomocy Europie w czekającej ją śmiertelnej walce z siłami Zła, które zagroziły Cywilizacji Zachodniej” (cyt. za: K. Chodkiewicz, Kraków ognisko sił tajemnych Duchowy Ośrodek Mocy, Wydawnictwo Wawelskie, Kraków 1992).

Ostatnio o czakrze wawelskiej zrobiło się głośno, gdy kurator Zamku uniemożliwił żądnym ezoterycznych doznań turystom kontakt ze skałą zawierającą obudzony talizman Apoloniusza. Sytuację tę postanowili wykorzystać sprytni gospodarze zamku w Niepołomicach, rzadziej odwiedzanego (choć pięknego) zabytku. Ogłosili więc, że Kazimierz Wielki, zakładając zamek w Niepołomicach, przeniósł kamień węgielny z Wawelu, a w nim czakrę lub jej fragment, choć nie jest jasne, jak czakrę, będącą wirem energii transcendentalnej, można dzielić na kawałki.

Oglądany dziś w ślicznej rekonstrukcji renesansowy zamek w Niepołomicach był widownią wielkiej tragedii: tu w pewien wrześniowy dzień 1527 roku poroniła królowa Bona; drugi syn Zygmunta Starego żył tyle tylko, by zostać ochrzczony. Gdyby nie ten wypadek, August miałby brata, Olbrachta, i kto wie, jak potoczyłyby się dalsze dzieje dynastii i Polski. Wawelsko-niepołomicka czakra nie uchroniła jednak Bony przed poronieniem, być może też była jeszcze wpółuśpiona.

Chodkiewiczowska wizja przyszłości odczytana z Nostradamusa w 1939 roku pełna jest obrazów rozbrajającej głupoty: w okolicy Paryża wybucha wielki wulkan, w 1999 roku zstępuje z nieba (sic!) nowy król Francji, Henryk Szczęśliwy, który rozpoczyna wojnę z Anglią, podbija kraje islamu i wsparty przez Wielkiego Papieża, władającego Prowansją (sic!), jednoczy całą Europę na 57 lat pod swoim berłem. Kolejną wojnę światową wszczynają Niemcy w 2100 roku. Taki poziom reprezentują przedstawiciele wiedzy tajemnej i tak wiarygodne są ich przewidywania wsparte mocą wawelskiej czakry.

Wiele dziwnych rzeczy przewidział płk Chodkiewicz. Ale to, żeby fizyk (niechby i komputerowy) z porządnego uniwersytetu w publicznej telewizji poświadczał istnienie Duchowego eródła Siły w postaci zmiennego pola magnetycznego, nie, taka wizja nie zrodziła się nawet w skołatanym umyśle żandarma, masona i teozofa.

Wierzyć nie wierzyć – przeczytać warto
• Tuesday, January 13, 2009, 18:42
• http://www.meritum-news.com/KULTURA/?p=42

Henryk Pająk
PONURA PRAWDA O PIŁSUDSKIM

CO TO ZA WÓDZ?

Co to za wódz, który za austriackie srebrniki staje się agentem zaborcy?

Co to za wódz, który w sierpniu 1914 roku wyrusza podpalać polski dom po to, aby ogień przeniósł się na dom drugiego zaborcy?

Co to za wódz, który wyrusza na Kijów, aby kosztem 200 000 poległych Polaków realizować teutońską politykę okrążania Polski od wschodu?

Co to za wódz, który na trzy decydujące dni bitwy warszawskiej zrzeka się funkcji Naczelnego Wodza i Naczelnika Państwa i ucieka do swej konkubiny za Częstochowę?

Co to za wódz, który w maju 1926 roku wywołuje wojnę polsko-polską i polski żołnierz musi strzelać do polskiego żołnierza, aby ON stał się dyktatorem narodu?

Co to za wódz, który morduje najlepszych generałów, bo wiedzą o nim za dużo, innych rozpędza lub więzi i poniża, bo są mądrzejsi i nieposłuszni?

Co to za wódz katolickiego narodu, który oficjalnie wyrzeka się wiary katolickiej, aby ożenić się z protestancką rozwódką, z konkubiną ma nieślubne córki, na łożu śmierci odmawia przyjęcia księdza, by potem spocząć na Wawelu wśród katolickich królów Polski?

Co to za historycy, co to za „polska” historiografia, która przez 70 lat nie stawiała tych pytań, okłamując Polaków legendą o nim – BUDOWNICZYM POLSKI ODRODZONEJ?




  PRZEJDŹ NA FORUM