Czym sie różni śmierć polaka od śmierci żyda?

Mówi się, że są dwie pewne rzeczy na tym świecie: śmierć i podatki. Często też słyszymy, że wobec tej pierwszej wszyscy jesteśmy równi, bez względu na kolor skóry, narodowość, płeć, zamożność. Można na ten temat głosić inne zdanie pod warunkiem, że nie przekracza się pewnych granic: na przykład nie narusza się uczuć religinych, nie obraża wartości patriotycznych.

Wydaje się, że taką granicę przekroczyła Barbara Engeliking z Centrum Badań nad Zagładą Żydów występując w jednej z TV. Stwiedziła ona, że śmieć Polaków w II wojnie światowej była czymś bardziej pospolitym ("biologicznym" jak to określiła) niż śmierć Żydów (tej drugiej nadała w swojej wypowiedzi wiele patosu). Taka wypowiedź wydaje mi się wręcz rasistowska. To moja interpretacja i być może się mylę - zachęcam do wysłuchania krótkiego nagrania i samodzielnej oceny.

Moim zdaniem zasady tolerancji i wzajemnego poszanowania zostały tu naruszone. Wszystkie śmieci w czasie II wojny światowej: Polaków, Żydów i przedstawicieli innych narodów były złowrogie i niepotrzebne, były tak samo biologiczne jak i duchowe. I Ci ludzie byli wobec śmierci równi.

http://www.antypolonizm.pl/


  PRZEJDŹ NA FORUM