Polacy chcą wiedzieć, czy jedzą GMO
W Polsce, przeciwnie niż np. w Niemczech, na opakowaniach produktów spożywczych nie ma jasnych oznaczeń o tym, czy dany produkt został wyprodukowany bez użycia GMO. U naszych zachodnich sąsiadów kupując produkty oznaczone napisem „Ohne Gentechnik” ma się pewność, że w procesie produkcji nie zostały wykorzystane komponenty (np. pasza) modyfikowane genetycznie.

Wychodząc naprzeciw temu stanowi rzeczy kampania obywatelska „Wolne od GMO? Chcę wiedzieć!” zwraca uwagę na to, że konsumenci powinni mieć jasną informację co do braku lub obecności składników modyfikowanych genetycznie (GMO) w procesie wytworzenia produktów spożywczych. W tym celu polskie władze powinny, wzorem wiodących gospodarek UE wprowadzić jasne oznaczenia co do tego, czy dana rzecz jest wolna od GMO. Jak zwracają uwagę organizatorzy - Instytut Spraw Obywatelskich (INSPRO) – dotyczy to również produktów pochodzenia zwierzęcego, uzyskanych z hodowli opartych o pasze niemodyfikowane genetycznie.

Instytut przekonuje, że każdy konsument kupując produkty, w szczególności żywność, powinien mieć łatwy dostęp do szczegółowych informacji na temat sposobu i miejsca produkcji oraz zawartości, w tym składników wykorzystanych na każdym etapie łańcucha produkcyjnego – ze względów zdrowotnych, jak również światopoglądowych, czy religijnych.

Akcję, przez kilka dni jej trwania poparło już kilkaset osób, w tym m.in. aktorka Magdalena Popławska, która wyjaśniając przyczyny poparcia przez nią kampanii powiedziała - Jako świadoma konsumentka uważam, że każdy powinien mieć wolny wybór odpowiednio oznakowanych produktów spożywczych wolnych od GMO, oparty na rzetelnej informacji. Dlatego popieram kampanię INSPRO. Chcę wiedzieć!

Deklarację poparcia dla tej inicjatywy można podpisać w internecie, za pośrednictwem tego linka.
http://www.chcewiedziec.pl/deklaracja-poparcia/
Akcja ma także swoją stronę na Facebooku.
http://parezja.pl


  PRZEJDŹ NA FORUM