Podejrzane przetargi rządu


Na koniec 2013 roku nastąpił wysyp "dziwnych" przetargów organizowanych za publiczne pieniądze przez ministerstwa, z bardzo krótkim - ledwie kilkudniowym - terminem na składanie ofert w czasie świąteczno-noworocznym. Jaka firma może w takich okolicznościach stanąć do przetargu z fachowo przygotowaną ofertą? Chyba tylko taka, która przetargu mogła oczekiwać, bo była o nim wcześniej informowana.

20 grudnia 2013 Ministerstwo Spraw Wewnętrznych ogłasza zamówienie na "dialog techniczny w sprawie personalizacji dowodów osobistych". Oferty można składać do 7 stycznia 2014 roku, czyli mamy na to kalendarzowo (nie wliczając wigilii) 7 dni roboczych. Nieco wcześniej, bo 18 grudnia 2013, Ministerstwo Gospodarki prosi o przedstawienie szacunkowych kosztów związanych z planowanym opracowaniem na temat funkcjonowania systemu zamówień publicznych w terminie do 3 stycznia 2014. Ale to jeszcze nic - 19 grudnia 2013 Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju ogłasza przetarg nieograniczony na organizację VII edycji konkursu "Polska Pięknieje – 7 Cudów Funduszy Europejskich”. Termin składania ofert wyznaczono na... 2 stycznia 2014, co oznacza raptem 5 dni roboczych na przygotowanie oferty (sic!). Powstaje pytanie - jaka firma w okresie świąteczno-noworocznym jest w stanie przystąpić do w/w przetargów z dobrze przygotowaną ofertą? Odpowiedź narzuca się sama: tylko taka, która odpowiednio wcześniej została o planowanym przetargu poinformowana.

O sprawie pisze Cezary Bielakowski na internetowej stronie tygodnika "Wprost".



Czytaj więcej: Świąteczne prezenty od rządu (Wprost.pl)
http://m.wprost.pl/blogi/blog,Cezary-Bielakowski/
http://niewygodne.info.pl


  PRZEJDŹ NA FORUM