Rosja – największa grabież XX wieku |
Noworosja wg Gubariewa Mało kto zwraca uwagę na to, że w tzw. Noworosji, na wschodzie Ukrainy, oprócz toczącej się walki zbrojnej o wyzwolenie spod władzy neofaszystów z Kijowa, zachodzi także ważny proces ideowo-polityczny. Niecały tydzień temu, 22 maja w Doniecku odbył się zjazd założycielski partii „Noworosja”, której celem jest budowa nowego państwa na wyzwolonych terytoriach południowego wschodu Ukrainy. Zgodnie z uchwalonym programem, partia ta będzie dążyć do „ustanowienia sprawiedliwości społecznej, władzy rad i uspołecznienia środków produkcji”. Równocześnie podkreśla jednak znaczenie tradycyjnych wartości społeczno-moralnych i moskiewskiego prawosławia. Partia powstaje z inicjatywy byłego gubernatora ludowego obwodu donieckiego Pawła Gubariewa i ochotników związanego z nim Pospolitego Ruszenia Donbasu, które stanowi trzon sił zbrojnych tzw. Donieckiej Republiki Ludowej. Może ona liczyć na poparcie ze strony popularnych obrońców Słowiańska: ludowego mera Wiaczesława Ponomariowa i ministra obrony DRL Igora Striełkowa. „Noworosja” powinna się więc stać jedną z głównych sił politycznych w przypadku okrzepnięcia i umocnienia nowej państwowości. W wystąpieniu na zjeździe założycielskim czołowy ideolog Noworosji Paweł Gubariew zapowiedział, że partia nie będzie miała jednego lidera. „To będzie partia dziesiątek, setek liderów, patriotów” – zapowiedział. Gubariew podkreślił, że jednym z najpilniejszych zadań ruchu jest nacjonalizacja przemysłu: Ci, którzy w latach 90. ukradli sobie i zawłaszczyli przedsiębiorstwa, muszą zwrócić je narodowi, a wielkie przedsiębiorstwa zostaną znacjonalizowane. Program partii zakłada bowiem priorytet kolektywnych form własności, państwowej i społecznej oraz postuluje trzy klarowne formy własności. Wielka własność, aktywa przemysłowe i finansowe, będzie należała do państwa, średnia własność może należeć do kolektywów, zwłaszcza spółdzielni, a dopiero drobna własność i obiekty działalności ekonomicznej będące wytworem rąk właścicieli i obsługiwane tylko ich własną pracą, bez pracy najemnej, mogą znajdować się w prywatnych rękach. Oprócz przemysłu własnością państwa ma pozostać także cała ziemia, jej zasoby pod powierzchnią, cieki i zbiorniki wodne, fauna i flora. Jedynie działki na cele mieszkaniowe i przeznaczone do indywidualnej działalności rolnej, ogrodniczej lub rekreacyjnej, mogą znajdować się „w dożywotnim użytkowaniu z możliwością dziedziczenia prawa korzystania”. Generalnie ustrój społeczno-ekonomiczny państwa ma być oparty na zasadach sprawiedliwości społecznej i wielosektorowości gospodarki. W programie „Noworosji” znajdziemy także ściśle socjalistyczne założenia, np. zasadę, że praca nie jest tylko towarem i powinna mieć „moralny i społeczny sens”, a zapłata za pracę każdego człowieka będzie adekwatna do stopnia przydatności tej pracy dla społeczeństwa. Podkreśla się wyższość praw z pracy nad prawami z tytułu własności. Partia Pawła Gubariewa opowiada się za państwem socjalnym, które weźmie na siebie funkcję pomocy dla potrzebujących, socjalnie upośledzonych warstw społeczeństwa, w tym niepełnosprawnych. Minimum gwarancji socjalnych ze strony państwa ma obejmować także średnie wykształcenie i opiekę zdrowotną, przy czym pakiet gwarantowanych usług ma być rozszerzany w miarę wzrostu dobrobytu w Noworosji. Ustrój państwa ma być ukształtowany na klasycznej zasadzie władzy rad. Najwyższym prawodawczym organem władzy w Noworosji powinna być Rada Ludowa, formowana na zasadzie delegowania przedstawicieli rad ludowych lub kolektywów pracowniczych – czytamy w programie partii. Ponadto wszystkie mianowane i wybrane organy władzy i ich poszczególni przedstawiciele w przypadku nierzetelnego wykonywania swoich obowiązków będą odwoływani przez tych, którzy ich wybrali lub mianowali na podstawie procedury opisanej aktem wykonawczym. W nowym państwie ma także obowiązywać zasada demokracji bezpośredniej: Podstawą ustroju państwowego Noworosji będzie zasada ludowładztwa, bazującego na instytucji demokracji bezpośredniej przy przyjmowaniu najważniejszych decyzji, określających przyszłość narodu i państwa. Również na szczeblu samorządowym zagadnienia dotyczące wszystkich mieszkańców rejonu, autonomii, wspólnoty będą rozstrzygane na ogólnych zgromadzeniach. Na straży porządku i bezpieczeństwa publicznego powinna stać milicja ludowa złożona zarówno z profesjonalnych funkcjonariuszy, jak i oddziałów ochotników pełniących służbę w czasie wolnym od pracy. Przyjęto zastrzeżenie, że działania sił zbrojnych państwa (Samoobrony Ludowej), jak i milicji nie mogą być skierowane przeciwko własnemu narodowi w przypadku, jeśli sprawa dotyczy masowych akcji, a nie indywidualnych przypadków łamania prawa przez elementy przestępcze, w tym zwłaszcza przestępczość zorganizowaną. W skład federacyjnego państwa noworosyjskiego, według programu partii „Noworosja”, oprócz donieckiej i ługańskiej republik ludowych, powinno wejść jeszcze sześć dalszych obwodów Ukrainy, gdzie językiem ojczystym dla zdecydowanej większości mieszkańców jest rosyjski: charkowski, dniepropietrowski, zaporoski, chersoński, nikołajewski i odeski. W wymiarze geopolitycznym projektowana „Noworosja” opowiada się za eurazjatyckim kierunkiem integracji państwa, w tym za wejściem w skład bloków wojskowo-politycznych z udziałem Rosji. Obok jednoznacznie lewicowych postulatów społeczno-ekonomicznych w programie partii Gubariewa znajdziemy konserwatywne treści światopoglądowe. Normatywną formą duchowego i religijnego wychowania będzie religijna podległość i przynależność do Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej Patriarchatu Moskiewskiego, co w pełni dopuszcza wolność wyznania, z wykluczeniem obcych dla ruskiej wspólnoty kulturowo-cywilizacyjnej formacji agresywnych, totalitarnych sekt, burzących podstawy życia społecznego i społecznej harmonii. Państwo będzie miało obowiązek ochrony obyczaju i zwalczania bluźnierstw. Punkt o wolności wyznania i prawie do kulturowej samoidentyfikacji zapisany jest przy tym również w innym punkcie programu. Zagwarantowane ma być także prawo do zrzeszania się m.in. na bazie poglądów i wyznania. Program partii z jednej strony odrzuca wszelkie formy nietolerancji rasowej, narodowościowej, etnicznej i kulturowej, a także wszelkie przejawy dyskryminacji z przyczyn językowych, płciowych, socjalnych, majątkowych, ale z drugiej strony nie dopuszcza agresywnej propagandy i promocji poglądów i postaw mniejszości, w tym seksualnych, pod pretekstem ich obrony przed dyskryminacją. Ciekawe jest spojrzenie założycieli „Noworosji” na kwestię praw człowieka. Prawa człowieka, na równi z prawami narodów, wspólnot i innych kolektywnych podmiotów leżących u podstaw ustroju społecznego Noworosji, będą pojęciami równorzędnymi, nie podlegającymi hierarchizacji. Na tle postępującej dekadencji ideologii lewicowych w Europie Zachodniej, które zwyrodniały w tęczowe kluby obrońców pedalstwa i Greenpeacowej zadymy, takie klasyczne „odnowienie socjalizmu” w wydaniu Pawła Gubariewa i jego towarzyszy oraz perspektywa zastosowania tej korekty w praktyce musi budzić zrozumiałe zaciekawienie. Z pewnością jednak nie zrodzi dla Noworosji poparcia w kręgach zachodniej neolewicy. Tłumaczy też, dlaczego dla oligarchów i megazłodziei, rebelia na wschodzie Ukrainy jest wyzwaniem, które muszą jak najprędzej wypalić ogniem i żelazem. Być może, również z tego samego względu z pomocą dla Noworosji nie kwapi się Putin. Bogusław Jeznach http://jeznach.neon24.pl |