Rozmaitości polityczne
Ciekawy misz masz
Gra pięknych fraz, a może lepiej memów ,

Winston Churchill – „Mieli do wyboru wojnę lub hańbę, wybrali hańbę, a wojnę będą mieli także”.
Kto wybiera hańbę zamiast wojny, będzie miał i wojnę i hańbę
Roosevelt: „Jeśli poświęcicie wolność dla bezpieczeństwa, utracicie jedno i drugie. ”
A potem jeden i drugi nas sprzedal stalinowi, tak wiec niema co sie podniecac
cytatami tych dwoch ukladowczykow

A ja popieram Pana Putina.
A ty kto? sowiecki general w polskim mundurze?
A ja nie popieram Pana Putina, bo to agresor i łobnuz.
Bo Ci płaci za to bardzo szczęśliwy nikt normalny by tego nie napisał a co dopiero powiedział bardzo szczęśliwy
A gdyby twoj prezydent zdobyl dla ciebie krym w sposob prawie pokojowy- nielubil
bys go?
Niech żyje Putin i Wielka Rosja!

„madass07 pół godziny temu Oceniono 28 razy 22
patrzę i patrzę i jakoś nie mogą rozkminić co do diabła w tym zbiorowisku robi Angela M.? o ile pamiętam z lekcji historii lądowanie w Normandii było ponieważ jej pobratymcy zapragnęli większej przestrzeni życiowej i rozpętali II WŚ. Zdaje się, że każdy polityk i część osób za zachodzi zapomina, że naziści i niemcy to to samo. Naziści nie spadali z księżyca i nie byli osobnym narodem. Został stworzony, utrzymywany i zasilany przez NIEMCÓW I NIEMKI. Ot i największe przekłamanie historii zamiast znaku równości między nazizmem a niemcami stawia się znak prawdopodobieństwa z naciskiem na to nie prawda. Jak III Rzesza się kończyła i alianci wpadali do niemieckich domów to każdy z nich się darł „ja nie jestem nazistą” a na podwórku w szopie żywe szkielety przymusowych pracowników z Polski i innych krajów. Tacy byli właśnie niemcy nie naziści. I takie postrzeganie historii jest obrazą dla pamięci każdego żołnierza, który poświęcił swoje życie walcząc z NIEMCAMI.”

http://tinyurl.hu/t80r/
Piotr Kowalczuk z Rzymu, MOJŻESZ Z WENECJI W SIECI POWIĄZAŃ – projekt, który miał uwolnić Wenecję przed potopem, padł ofiarą wielkiej afery korupcyjnej. Włoskie media mówią o kolejnej kompromitacji w oczach świata; Rzeczpospolita, 6 VI/2014, s. A12

Minęło 12 lat Weneckiego Zajoba, przepraszam MOJŻESZA. MOJŻESZ ten pochodzi z mojej książki „Incydentu nie było” (Gdańsk 2001): http://www.wandaluzja.com/?p=p_310&sName=talmud-najlepszy-kodeks-mafijny/. Ponieważ wszyscy nabrali wody w usta to neapolitańska szkoła kopulacyjna Kadafiego-Berlusconiego wzięła tego MOJŻESZA za Wotum pokerowe więc Niektórzy musieli płacić do tej Puli, która bardzo urosła. Gdy była już dostatecznie duża to część pieniędzy przeznaczono na Ratowanie Wenecji, który to program nazwano MOJŻESZEM, gdyż ten miał przeprowadzić Żydów SUCHĄ STOPĄ przez Morze Czerwone.
Ja – zdając sobie prawe, że jest to BŁAZEŃSTWO z „Incydentu nie było” – ZAPROTESTOWAŁEM tego MOJŻESZA techniką Moskiewsko-Warszawską, polegającą na hydraulicznym Podnoszeniu pałaców weneckich o kondygnację do ORYGINALNEGO poziomu, umożliwiającą założenie infrastruktury technicznej i tretów handlowych za przyćmionymi szybami, co zlikwiduje Wenecki Smród i przedłuża sezon turystyczny na cały rok.
W artykule czytamy: „MOSE MIAŁ BYĆ POMNIKIEM WŁOSKIEGO GENIUSZU KNOW-HOW I TROSKĄ O FASCYNUJĄCE ZABYTKOWE MIASTO… Jak się właśnie okazało realizacja projektu sprawiła gęstą sieć korupcyjnych powiązań…”. Sprawa ta była jednak GORSZA OD KORUPCJI, gdyż jest to chybiony Projekt – ale CHYBIONY z racji korupcyjnych.
Moje PROTESTY odrzucano, gdyż Utrudniały rozkradanie puli przeznaczonej na Ratowanie Wenecji. Sprawa była bowiem pomyślana, żeby z POWODU Kradzieży do Realizacji BŁAZEŃSKIEGO MOJŻESZA w ogóle nie doszło a sprawa Pokera Technologicznego została ZATUSZOWANA, ale zbyt wielu uczciwych entuzjastów włączyło się więc tego technicznego ZAJOBA zrealizowano, choć za podwójna czy potrójną cenę, który teraz jest tylko Zawalidrogą.
Ja domagam się, aby włoska prokuratura ustaliła, KTO podjął Decyzję o wdrożeniu Weneckiego MOJŻESZA z Kneblowaniem Mnie???
Obwodowa Komisja Wyborcza nr 103 w Warszawie

A tymczasem we Wroclawiu slynny ksiadz prowadzi zajecia jogi u dominikanow.

http://wroclaw.gazeta.pl/wroclaw/1,35771,16059784.html
Do Wrocławia przyjechał ksiądz Joe Pereira, który duszpasterstwo łączy z praktyką jogi. W czwartek poprowadził warsztaty jogi oraz medytację w kościele u Dominikanów. Zostanie we Wrocławiu do niedzieli.
Ks. Joseph Pereira, nazywany ojcem Joe, urodził się w 1942 roku w Indiach. Skończył tam studia psychologiczne, filozoficzne i teologiczne oraz studia terapeutyczne w USA. Jest założycielem i dyrektorem Kripa Foundation i konsultantem Archidiecezji Bombaju ds. resocjalizacji osób uzależnionych. W 2009 roku otrzymał Padma Shri Award, najwyższe odznaczenie za zasługi dla narodu hinduskiego. Od 1968 praktykuje jogę według nauki jednego z wielkich autorytetów we współczesnej jodze, Bellura Krishnamachara Sundararaja Iyengara.

Ojciec Joe po raz pierwszy gościł w Polsce w 2010 roku, poprowadził w Katowicach coroczne rekolekcje medytacyjne. W 2012 roku prowadził też warsztaty we Wrocławiu.

- Zaprosiliśmy go do Wrocławia, ponieważ jest jednym z najbardziej uznanych nauczycieli jogi Iyengara. Ma za sobą ponad 40 lat doświadczenia i współpracuje blisko z twórcą tej metody – opowiada Paulina Stróż ze szkoły jogi Namaste, gdzie odbywają się warsztaty.

Osoba ojca Joe i jego działalność budzą kontrowersję w środowisku katolickim. Nie wszystkim podoba się łączenie duszpasterstwa z praktyką jogi. Część teologów i naukowców wysnuwała opinię, że prawdziwy chrześcijanin nie może praktykować jogi bez uszczerbku dla swojej wiary i życia duchowego. Jednak ksiądz-jogin stara się udowodnić, że joga i chrześcijaństwo się nie wykluczają i działa na rzecz zbliżenia tych dwóch środowisk.

W czwartek ojciec Joe poprowadził warsztaty jogi według nauki Iyengara w szkole Namaste na Podwalu.

- Nasze serce są stworzone do miłości i nie jesteśmy w stanie zaznać spokoju, dopóki nie osiągniemy tej miłości. Szatan oszukuje nas, że spokój może przynieść jedynie doznanie przyjemności, natomiast joga uczy, jak ominąć pokusy – mówił do uczestników.

Wieczorem ojciec Joe poprowadził także medytację chrześcijańską w kościele u Dominikanów. Tam też weźmie udział w otwartej mszy w sobotę o godz. 20.

Warsztaty, które prowadzi Pereira, są przeznaczone dla nauczycieli jogi, dla uczestników kursów nauczycielskich oraz dla osób z co najmniej dwuletnią praktyką w metodzie Iyengara. Potrwają do niedzieli.

Cały tekst: http://wroclaw.gazeta.pl/wroclaw/1,35771,16059784.html#ixzz33sfYzQh9
http://www.konserwatyzm.pl/artykul/12211/dobra-szkola-katolicka-wywiad-konserwatyzmpl-z-ryszardem-moz


  PRZEJDŹ NA FORUM