Ciekawy temat |
Andrzej Rosiewicz i Sowa, i Przyjaciele, i Ośmiornica – Słyszał Pan, że po aferze taśmowej premier Donald T. podał się do dymisji? – Nie. – Ja też nie, ale przyjemnie się słucha. … Nasze media misyjne podały wprost wiadomość o spotkaniu prezesa NBP Marka Be z ministrem spraw wewnętrznych Bartłomiejem Si. W czasie luźnej rozmowy doszło do wymiany poglądów na temat finansowania Platformy Miłości z zasobów banku NBP za cenę „głowy” byłego już ministra finansów Jacka Wincentego R. – ojca naszej dziury budżetowej zwanej pieszczotliwie zieloną wyspą. Rozmawiający prominenci nie wiedzieli, że restauracja to także studio nagrań, czyli takie dwa w jednym. Nie wiadomo tylko, kto nagrywa: czy sowa, czy przyjaciele, a może jeszcze ktoś inny… I komu donosi i po co? Dania w tej restauracji nie są tanie, ale wybrani goście mają dodatkowo nagranie gratis. Specjalnością szefa kuchni jest ośmiornica w sosie sycylijskim (podobno lubił je Al Capone). To danie wybrali właśnie bohaterowie spotkania: Marek Be i Bartłomiej (W)Si. W czasie rozmowy min. spr. wewn. Bartłomiej podał swoją definicję Polski, która kończy się: ch…d…w…c… i kamieni kupa. Internauci uważają, że doszło do aktu kanibalizmu, bo nasza Ośmiornica zjadła ośmiornicę szefa kuchni. PS Żart internetowy: – Słyszał Pan, że po aferze taśmowej premier Donald T. podał się do dymisji? – Nie. – Ja też nie, ale przyjemnie się słucha. – Nooooo! Andrzej Rosiewicz i Sowa, i Przyjaciele, i Ośmiornica, NDz |