Ostrzegam Cię Ukraino
Wyłudzali obywatelstwo
Kilkudziesięciu Polaków i Ukraińców jest zamieszanych w fałszowanie dokumentów, które umożliwiły obywatelom Ukrainy uzyskanie polskiego obywatelstwa i legalne osiedlenie się w naszym kraju.

Sprawę wykryli funkcjonariusze Straży Granicznej z Rzeszowa-Jasionki wspólnie z pracownikami Podkarpackiego Urzędu Wojewódzkiego w Rzeszowie. Proceder polegał na tym, że przestępcy wykorzystali polskie przepisy umożliwiające cudzoziemcom uzyskanie polskiego obywatelstwa. Warunkiem do jego otrzymania jest udowodnienie polskich korzeni przez osobę ubiegającą się. Można to zrobić poprzez świadectwo urodzenia, własne lub swoich przodków, w którym zawarty jest zapis o polskiej narodowości cudzoziemca lub jego przodków. Dla wielu warunki te były nie do spełnienia, dlatego sfałszowali dokumenty. Fałszywe świadectwo urodzenia, które umożliwiało staranie się o zgodę na osiedlenie się w Polsce, kosztowało od kilkuset dolarów do nawet kilku tysięcy euro.

Rzecznik prasowy Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej mjr Elżbieta Pikor powiedziała NaszemuDziennikowi.pl, że w sprawę zamieszani są Ukraińcy, a także Polacy.

– Śledztwo w sprawie przestępstwa fałszerstwa, bo tak jest to kwalifikowane, w które zamieszanych jest 31 osób: 25 Ukraińców i 6 Polaków, trwało ponad rok. Wszyscy usłyszeli zarzuty składania fałszywych zeznań oraz udzielania pomocy do posłużenia się fałszywymi dokumentami. Ponadto dwóm obywatelkom Ukrainy przedstawiono zarzuty posłużenia się w Konsulacie Generalnym RP we Lwowie sfałszowanymi świadectwami urodzeń swoich przodków i tym sposobem wyłudzenie Karty Polaka. Procederem zajmowali się ukraińscy studenci uczący się w Polsce, a także przedsiębiorcy oraz obywatele Polski – wyjaśnia mjr Pikor.

Nasza rozmówczyni dodaje, że „proceder miał na celu podstępne wprowadzenie w błąd pracowników Podkarpackiego Urzędu Wojewódzkiego co do narodowości petenta, a następnie wyłudzenie poświadczenia nieprawdy w postaci wydania przez wojewodę decyzji o zezwoleniu na osiedlenie się na terytorium RP”.

Osiemnastu podejrzanych przyznało się do zarzucanych im czynów i skorzystało z prawa do złożenia wniosku o dobrowolne poddanie się karze. – Prokurator nadzorujący śledztwo przychylił się do wniosków i skierował akty oskarżenia do Sądu Rejonowego w Rzeszowie, przed którym zapadły już pierwsze wyroki skazujące – dodaje mjr Elżbieta Pikor. Sprawa, która ma charakter rozwojowy, prowadzona jest pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Rzeszowie. Wkrótce można się spodziewać aktów oskarżenia dla kolejnych osób.

Mariusz Kamieniecki

NaszDziennik.pl


  PRZEJDŹ NA FORUM