Ks. Stanisław Małkowski: DOBRE WINO VERSUS JAGODZIANKA NA KOŚCIACH (DENATURAT)
RÓŻANIEC ROZWIĄZANIEM WĘZŁÓW ZNIEWOLENIA I ŚMIERCI
Królestwo Boże, którego tajemnice Jezus ujawnia w przypowieściach, przychodzi po to, aby zakończyć panowanie nad ludźmi szatana, grzechu i śmierci. Wiara w Jezusa Chrystusa i przyjęcie słowa Bożego uzdalnia do zwycięskiego udziału w Królestwie, które ma początek i czas wzrastania, a nie będzie miało końca. Przypowieści zawarte w niedzielnej liturgii słowa 20 lipca: o chwaście, o ziarnie gorczycy i o zaczynie, pozwalają zrozumieć znaczenie czasu i nadziei w rozwoju Królestwa aż do jego pełni.

Społeczne królowanie Chrystusa urzeczywistnia w czasie Kościoła władzę królewską Boga. Wierni uczestniczą w tej władzy jako królewskie kapłaństwo, ofiarnie sprzeciwiając się panowaniu „księcia tego świata”, czyli szatana – „ojca kłamstwa i mordercy od początku”. W przypowieści o dobrym i złym zasiewie, o pszenicy i chwaście widzimy wezwanie do cierpliwości: dopiero w czasie żniwa chwast pójdzie na spalenie. Przedwczesne wyrywanie chwastu może zaszkodzić pszenicy. Ponadto wbrew pomysłom sowieckich pseudouczonych Miczurina i Łysenki to, co jest niemożliwe w przyrodzie, zdarza się u ludzi: ludzki chwast może przemienić się w pszenicę mocą Bożego miłosierdzia, zaś ludzka pszenica w wyniku jawnej lub ukrytej apostazji może stać się chwastem.

Maleńkie ziarno gorczycy, gdy się zakorzeni, staje się drzewem i ptaki z powietrza, czyli Aniołowie gnieżdżą się na jego gałęziach. Skądinąd wiemy, że z niektórych dużych nasion wyrastają małe rośliny. Zaczyn kwasu chlebowego, który pewna niewiasta włożyła w trzy miary mąki, daje ciasto, a z niego wypieka się chleb. Jest to obraz ludzi samotnych i nieważnych jak drobiny mąki, łatwo przemieniającej się z kurzu w ożywczą wspólnotę dzięki „pewnej niewieście”, czyli Maryi Matce Bożej. W swoim czasie usunięte będą z Królestwa Chrystusa wszystkie zgorszenia oraz ci, którzy zawzięcie dopuszczają się nieprawości. Obecnie zaś trwa Boże miłosierdzie, poprzedzające wyrok Bożej sprawiedliwości, a to oznacza szansę nawrócenia pod warunkami prawdy, odwrócenia się od zła, poprawy i zadośćuczynienia za bluźnierstwa i krzywdy.

Tymczasem wielu złych (jak np. czołowi politycy III RP) potrafi pozorować dobro i ukrywać swoje podstępne motywy i poczynania. Spod opakowania i kamuflażu wydobywa się jednak co jakiś czas szkodliwa woń zawartości. Trzeba uwagi i konsekwencji, aby rozpoznać przeciwnika i nie poddać się grze udawania. Celem zorganizowanych działań jest takie ukształtowanie człowieka od przedszkola, aby stał się podatny na wszelkie formy manipulacji i oszustwa. Człowiek bez rozumu i wiary, bez sumienia i charakteru, bez zakorzenienia i zadomowienia jest jak zeschły liść miotany wiatrami ideologii, polityki, historii, różnego rodzaju dążeń lub interesów. Być w pełni człowiekiem oznacza mieć oparcie we wspólnocie, kulturze, wierze, poczuciu własnej godności i powołania. Doświadczenie samotności i życiowej przegranej staje się szansą odwołania się do Boga, gdy inne możliwości zawiodły, a jest nadzieja i pragnienie życia.

Pogłębiająca się przegrana Polski jako państwa i narodu, powszechne poczucie społecznej bezsilności wobec mafijnego wspólnictwa wrogości i zdrady, jako znak czasu wzywa do społecznego przebudzenia się ku wierze, modlitwie i narodowemu nawróceniu. Zwracajmy się więc do Matki Bożej, rozwiązującej węzły, które wydają się nie do rozwiązania: „Maryjo, rozwiązująca węzły, bądź nam drogą Matką, weź nasze dłonie i uczyń je sprawnymi do rozwiązywania, aby Twoje ręce poprzez nasze ręce przynosiły pokój, rozwiązanie i pomoc”. Prostą wstęgą miłości Bożej, daną nam przez ręce Maryi, jest różaniec. Dlatego Krucjata Różańcowa za Polskę, jeżeli się rozwinie i obejmie bodaj dziesiątą część rodaków, przyniesie rozwiązanie węzłów zniewolenia i zakłamania, powstrzymujących na drodze ku zwycięstwu królestwo Chrystusa w ojczyźnie i na całym świecie, a zwłaszcza u naszych sąsiadów.

Ks. Stanisław Małkowski


  PRZEJDŹ NA FORUM