Czy na Macedonię spadną bomby NATO?


KumanovoMacedonia: zabitych 8 policjantów i 14 terrorystów z Kosowa

W walce z 44-osobowym oddziałem terrorystów przybyłych z sąsiedniego Kosowa zginęło wczoraj i dzisiaj w mieście Kumanowo, odległym 40 km od stolicy Macedonii, ośmiu macedońskich policjantów i 14 członków tego oddziału – poinformował rzecznik MSW Macedonii.

Niektórzy terroryści nosili mundury rozwiązanej kosowskiej partyzantki – Armii Wyzwolenia Kosowa (UCK) – powiedział rzecznik, Iwo Kotewski. W skład zbrojnej grupy, która zaatakowała posterunek policyjny w Kumanowie, wchodzili obywatele Kosowa, Macedonii i Albanii, wszyscy prawdopodobnie pochodzenia albańskiego.

Tak zapodaje Onet. Unia Europejska „wyraża zaniepokojenie” i dodaje, iż należy „unikać przemocy”. Aha, nawołuje jeszcze do przeprowadzenia „szczegółowych i obiektywnych dochodzeń” w sprawie ostatnich wydarzeń w Macedonii. Możemy na nie liczyć.

W sprawę wpieprzył się też sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg, choć nie wiemy, co ma wspólnego z Macedonią. Ale z „wielkim niepokojem” śledzi wydarzenia w mieście Kumanowo i nawołuje.

Dobrze pamiętamy, gdy bandytów grasujących w Serbii uznano za prześladowaną mniejszość etniczną, której Serbowie w dodatku zgotowali jakieś „ludobójstwo”, co stało się pretekstem do zbombardowania kraju i oderwania odeń fikcyjnego państwa Kosowo.

Sytuacja w Macedonii zaczyna niebezpiecznie przypominać tę w Serbii sprzed kilkunastu lat.

Oto Jacek Gallant, polski dziennikarz na stałe mieszkający na Bałkanach, powiedział Informacyjnej Agencji Radiowej, że powodem starć było niezadowolenie Albańczyków z polityki macedońskiego rządu. Władze stosowały nielegalne metody podsłuchiwania i inwigilowania ponad 20 tysięcy osób, w tym wielu Albańczyków. Dziennikarz dodaje, że mniejszość albańska czuje się w Macedonii prześladowana i skarży się na łamanie praw człowieka czy utrudniony dostęp do instytucji prawnych.

Ryje z Albańskiej mafii.


  PRZEJDŹ NA FORUM