Kukiz i „bezpartyjni” czerwoni baronowie. |
Kukiz i „bezpartyjni” czerwoni baronowie. Kukiz jako ikona kontrolowanego buntu i anarchii, został „wytworzony” przez służby specjalne w szalonych latach 80-tych. W tym czasie, czasie przemian ustrojowych powstało wiele wentyli bezpieczeństwa, bije tu nie tylko do Kukiza, ale przede wszystkim do Owsiaka… Przez ostatnie 3 lata Kukiz zaangażował się w działania po obu stronach barykady, wspierając prawie równocześnie sprzeczne z sobą ideologicznie projekty polityczne. Wsparcie Piotra Dudy i Solidarności oraz Ruchu Narodowego i KNP, to tylko ruch w stronę starych dobrych znajomych z lat 80-tych. Podobnym krokiem był romans z Samoobroną i ze zmielonymi. Zauważmy, że proukraiński Kukiz nagle zrywa romans z Dudą i lawiruje w kierunku antysystemowego wizerunku, ponieważ agentura wychwyciła wzrost zainteresowania tym tematem, a właściwie zwiększyła jego popularność poprzez proces kreowania przyczajenia PiSu i jego kondydata na prezydenta. Tak, tak to PiS (za przyzwoleniem braci z PO (wielki wschód)) kreuje antysystemowców aby zniesmaczony naród, mógł bez cienia żalu wybrać cichego króliczka namaszczonego przez CIA, B’n’B i mossad. Wspierając Kukiza ,czy Stonogę niszczycie wizerunek antysystemowego wojownika, ponieważ Ci ludzie zmienili jego definicje, na sprzedajną dziwkę. 11112299_645841422183410_2189398983873816664_n Kukiz po konflikcie z Dudą, wraca do swoich dawnych powiązań z dolnośląskimi czerwonymi baronami, wiecznymi „bezpartyjnymi” cichociemnymi działaczami okupującymi listy samorządowe od czasu PRL. I tutaj zaczyna się niesamowita historia Ruchu Kukiza, czyli historia powrotu czerwonych besti. W sierpniu zeszłego roku, na krótko przed wyborami samorządowymi, powstaje KW Bezpartyjni Samorządowcy. Bezpartyjni agenci, zmieniający komitety wyborcze to znak firmowy czerwonych baronów i ich rodzin żyjacych od pokoleń na koszt podatnika. Bezpartyjni Samorządowcy wywodzą się z byłego Komitetu Rafała Dutkiewicza, którego opuścili po tym jak Dutkiewicz postanowił pójść na wybory razem z PO. Członkowie założyciele KW Bezpartyjni Samorządowcy to: Robert Raczyński (pl.m.wikipedia.org/wiki/Robert_Raczyński), prezydent Lubina, Piotr Roman (pl.m.wikipedia.org/wiki/Piotr_Roman), prezydent Bolesławca i Patryk Wild (pl.m.wikipedia.org/wiki/Patryk_Wild), dolnośląski radny wojewódzki. Paweł Kukiz, jak na lokalnego, antysystemowego działacza JOW przystało, rezygnuje z zameldowania na Opolszczyźnie, gdzie mieszka od 52 lat i zostaje nowym Wrocławianinem. Trafia na 14 miejsce listy KW Bezpartyjni Samorządowcy i zostaje radnym. Zapamiętajcie ten model JOW w pigułce, bo to jest właśnie projekt czerwonych baronów stojących za Kukizem. Za kasę lokalnych klik urządzonych w miejskich spółkach wystawia się artystę spadochroniarza, którego gawiedź zna z TV (a starsi anarchiści i ofiary New Age z Jarocina), potem melduje w wybranym mieście i tak się „walczy z systemem” przejmując okręg po okręgu. Z całego KW Bezpartyjni Samorządowcy do dolnośląskiego sejmiku wojewódzkiego trafia 4 radnych: Patryk Wild, Aldona Wiktorska-Święcka (aldonawiktorskaswiecka.pl/o-mnie), Paweł Kukiz, Tymoteusz Myrda (www.umwd.dolnyslask.pl/sejmik/radni-wojewodztwa…). Dodatkowo ponownie prezydentami zostają Robert Raczyński w Lubinie i Piotr Roman w Bolesławcu. Towarzystwo wzajemnej adoracji. „Nowe” mordy polityki mają odbite na dupie i ryju 25 lat zasiadania przy korycie, to młodość uwikłana w powiązania, manipulacje i niebezpieczne związki. Sponsorzy KW BS, uczynili na początek wygadanego dla nich muzyka, marionetkowym radnym wpajając mu typowe dla kroczącego socjalizmu ideologie mogące zwiekszyć ich sukces w polityce. JOWy, Kukiz, rozumiecie, pomożecie … Powiązania rodzinno biznesowe, czyli sitwa: 1. Tadeusz Kielan, Lubin, zarobki 25 000,00 zł – Wójt Gminy Lubin, wcześniej Wiceprezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Lubinie. 2. Jarosław Wantuła, Lubin, zarobki 25 000,00 zł, obecny Prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Lubinie. 3. Ryszard Zubko, Szprotawa, zarobki 25 000,00 zł, członek zarządu Powiatu Lubińskiego. 4. Edward Siwak, Lubin, zarobki 25 000,00 zł (Prezes zarządu MPO sp. z o.o. 5. Artur Dubiński, Lubin, zarobki 25 000,00 zł ,były prezes Lubińskiej Spółki Inwestycyjnej. Wiceprezes od 2006 roku. 6. Lech Dłubała, Lubin, zarobki 25 000,00 zł. Doradca Wójta Tadeusza Kielana i Sekretarz Miasta Lubina, członek rady nadzorczej Mundo. 7. Marek Dłubała, Szklary Górne, zarobki 25 000,00 zł, syn Lecha, wiceprezes Regionalnego Centrum Sportu, zarządzającego halą sportową. 8. Witold Kulesza, Lubin, zarobki 25 000,00 zł. Prezes MKS Zagłębie Lubin. 9. Andrzej Górzyński i Górzyńska Teresa, Lubin, zarobki 5 000,00 zł. Przewodniczący Rady Miasta Lubina. 10. Andrzej Pudełko, Legnica, zarobki 25 000,00 zł. Naczelnik wydziału kultury i oświaty w Urzędzie Miejskim. 11. Marek Zawadka i Jolanta Zawadka, Górzyn, zarobki 25 000,00 zł, dyrektor Ośrodka Kultury Wzgórze Zamkowe w Lubinie z żoną. 12. Aneta Lubaś, Lubin, zarobki 24 500,00 zł. Kierownik Biura Kadr w Starostwie. 13. Piotr Midziak, Głogów, zarobki 25 000,00 zł, prezes Regionalnego Centrum Sportowego w Lubinie. 14. Tomasz Jeger, Lubin, zarobki 25 000,00 zł .RTBS Lubin. 15. Damian Stawikowski, Lubin, zarobki 25 000,00 zł. Wicestarosta Powiatu, Prezes RTBS, hali w której Prezydent Kukiz miał swoje show wyborcze i tam miała odbyć się debata. 16. Elżbieta Niemiec, Lubin, zarobki 25 000,00 zł ,żona Andrzeja Niemca, właściciela Pressmedial sp. z oo. -TV Regionalna, lubin.pl, wydawca „Wiadomości lubińskich”. 17. Ewa Legienc, Lubin, zarobki 11 600,00 zł. Kierownik Biura Zarządu w Starostwie. 18. Ewa Myrda, Lubin , zarobki 25 000,00 zł .PKS Lubin. 19. Tomasz Ochocki i Anna Ochocka, Lubin , zarobki 18 100,00 zł ,były prezes TVL sp. z oo -starostwo powiatowe. 20. Tymoteusz Myrda, Lubin , zarobki 18 100,00 zł ,przewodniczący Stowarzyszenia Lubin 2006, dyrektor ds. rozwoju w MPWiK, radny sejmiku. Cała lista …rejestr-wpłat-KWW-Bezpartyjni-Samorządowcy Za kasę uzyskaną dzięki własnym stanowiskom w samorządach i spółkach miejskich ci sami wybrańcy lokalnego narodu ustawiają się na tych samych stołkach. Utrzymujecie niezależnie od systemu te same pasożytnicze klany i rody. Genialne w swojej prostocie i jeszcze do tego hala miejska dla Prezydenta Kukiza w pakiecie na potrzeby kampanii. Większość „czerwonych działaczy” zostało ustawianych przez 13 lat przez jednego słusznego „wodza” – Raczyńskiego. Nowi sponsorzy własnego sukcesu: 1. Ewa Myrda, Lubin, zarobki 10 500,00 zł .PKS Lubin. 2. Robert Raczyński i Elżbieta Andruszków-Raczyńska, Lubin, zarobki 10 000,00 zł ,prezydent Lubina i Szanowna Rodzina. 3. Marek Jakubiak, Warszawa, zarobki 10 000,00 zł ,znany „narodowiec” biznesmen, browarnik, który sponiewierał miłośnika stosunków homoseksualnych, boksera Michalczewskiego. Zarobił krocie na wylewaniu piwa… Przypomnę wam tylko co pisałem o Kukizie i promocji piwa … Gawiedź się cieszy bo nic nie rozumie i może popisać sobie bzdury na forach i blogach. Polityka to najważniejszy aspekt samostanowienia, ale świat nie dorósł do indywidualizmu i odpowiedzialności. https://plus.google.com/+LigaŚwiata/posts/gdGzChSh3xj KW Prezydenta Kukiza miał na koncie prawie milion złotych, póki co udostępnił grosze, zebrane według modelu Palikota: babcie, ciotki, studenci, działacze, biznesmeni po 5, 10, 20 tysięcy złotych od głowy. Ścisły komitet KW Prezydent Paweł Kukiz. 1. Robert Raczyński – zawodowy polityk od 25 lat i wieczny działacz samorządowy. Od 13 lat niezatapialny prezydent Lubina. 2. Jacek Karnowski z Sopotu 3. Paweł Adamowicz z Gdańska, czyli mózg całej operacji pod kryptonimem „Prezydent Kukiz”. Macher, który ustawił w miejskich spółkach i samorządach wszystkich głównych sponsorów swoich własnych komitetów wyborczych. Członek Partii Chrześcijańskich Demokratów, Akcji Wyborczej Solidarność, Polska XXI, były człowiek związanego z PO Rafała Dutkiewicza i współtwórca jego „bezpartyjnego” komitetu Obywatelski Dolny Śląsk. 4. Patryk Hałaczkiewicz – z wykształcenia politolog, zawód wykonywany „działacz społeczny”. Bez powodzenia walczył w ostatnich wyborach samorządowych o fotel burmistrza Bielawy, ale został radnym. Naturalnie startował jako obywatelski i bezpartyjny kandydat z KWW Patryka Hałaczkewicza. Człowiek Raczyńskiego, prezes FUNDACJI INSTYTUT STUDIÓW OBYWATELSKICH OBYWATELE24.PL, wiceprezes zarządu spółki SYNERIA POLAND. Oficjalnie szef komitetu Prezydenta Pawła Kukiza. 5. Patryk Wild– niezwykle barwna postać od 13 lat niezmordowany działacz szczebla powiatowego i wojewódzkiego, potrafi łgać w żywe oczy, nawet gdy mu pod nos podsunąć dokumenty. Jako jeden z pierwszych histerycznie zareagował na odkrywanie wstępnych faktów dotyczących ludzi Kukiza. W latach 2006-2008 był Nowakiem Schetyny i pełnił wysoką funkcję w zarządzie wojewódzkim (Wicemarszałek Województwa Dolnośląskiego). Za wzmożony apetyt i kolaborację Schetyna „zniszczył” Patryka i od roku 2008 Patryk przykleił się do Rafała Dutkiewicza. Funkcje polityczne doskonale potrafił łączyć z biznesem publicznym: koordynator Wrocławskich Inwestycji, wiceprezes wrocławskiego MPK, gdzie ma fuchę dyrektorską do dziś. Po kolejnej wolcie przeszedł z obozu Dutkiewicza do obozu Raczyńskiego i teraz tam buduje „bezpartyjny blok wspierania reform”. 6. Damian Stanikowski – radny z wieloletnim stażem, wicestarosta lubiński, powiązany z PO i… jakżeby inaczej spółką utrzymywaną z kasy podatnika. Sławetna legnicka Agencja Rozwoju Regionalnego „Arleg”, w której 90% udziałów ma lokalny działacz PO Jarosław Rabczanko, przytuliła Damiana Stanikowskiego i dała mu stanowisko przewodniczącego rady nadzorczej, żeby nie biedował z pensji wicestarosty. Dodatkowo kolega Damian robi w nieruchomościach, dokładnie jako prezes RTBS w Lubinie. Za jego prezesury z RTBS wyprowadzono miliony, ale przed sądem stanęła delegacja w osobie księgowej. Tymoteusz Myrda – niezwykła hybryda, mentalność i kariera peeselowca, z wyznania liberał. Zasłynął jako doradca własnego ojca w starostwie lubińskim, jednocześnie dyrektor MPWIK Lubin, członek zarządu spółdzielni NOVA i radny sejmiku wojewódzkiego. Kim jest dla Tymoteusza Ewa Myrda, zatrudniona w PKS S.A Lubin? Jeszcze na 100% nie sprawdziłem, ale prawdopodobnie mama i żona taty starosty. Miał też Tymoteusz ochotę zostać prezydentem Legnicy, ale Legniczanie wybili mu to z głowy. A teraz wybrani pomagierzy, partyjniacy i zadymiarze, którzy rwą się do organizowania lokalnych struktur, oczywiście sam Kukiz twierdzi, że nigdy z nimi niczego nie ustalał, ale oni twierdzą coś innego. Mało to jednak ważne, bo prezydent Paweł nie jest od ustalania, on jest tylko dekoracją. Posłów i działaczy wybierze Raczyński i spółka. 7. Maciej Maciejowski – były działacz i radny PiS, wyrzucony z partii za kompromitujące wpisy na Twitterze, wyrzucony z TV Republika za podobne błazeństwa. Pracownik kancelarii premiera RP i to w latach 2006-2012, czyli za Kaczyńskiego i Tuska. Do 2014 radny warszawski, paraduje w koszulce z orłem na piersi i robi za patriotę Kukiza, jednocześnie blisko współpracoweał z Piotrem Guziałem (dawniej SLD). Obok Patryka Wilda drugi nerwowy. Nie wytrzymał i zaczął „dowcipkować o spiskach”, po pierwszych komentarzach dotyczących życiorysów „buntowników” i „nowej siły apolitycznej” skupionej wokół Obywatela Pawła Kukiza. 8. Piotr Guział – znana postać z czasów referendum w sprawie odwołania Hanny Gronkiewicz-Waltz. Ten dzielny wojownik tuż po przegranym referendum usiłował w przedpokoju TVN całować rączki pani prezydent i został potratowany jak smarkaty. Były działacz SLD, potem popierany przez szczęściarza Pawła Piskorskiego, który wygrał milion w kasynie. Stracił urząd burmistrza Ursynowa, zachował stołek radnego. Bardzo dobry kumpel Macieja Maciejowskiego, pomimo zmiennych losów i wahań wzajemnej sympatii. 9. Andrzej Jagiełło – Tak, ten sam! Aferzysta z SLD, skazany prawomocnie za udział w aferze starachowickiej. Członek PZPR od 1964 roku do samego końca. Modelowy „antysytemowiec” i aktywny uczestnik podkarpackiego spotkania zwolenników Obywatela Pawła Kukiza. Zadeklarował pot, krew i łzy, a towarzysze nie usunęli go z sali, tylko przyjęli z otwartymi rękami. Mało tego, sam Kukiz się ucieszył z zaangażowania Jagiełły, ale potem dyplomatycznie dodał: „Ja też mogę się angażować w różne rzeczy. Na razie czekam na wyniki wyborów prezydenckich, po nich będą dopiero wybory parlamentarne”. 10. Janusz Lamer – niegdyś działacz Samoobrony, dziś poważny i największy przedsiębiorca wśród ślusarzy, a także prezes Stowarzyszenia Narodowo-Patriotycznego „Orzeł Polski”. Stanowił poważną konkurencję dla Andrzeja Jagiełły i to pod każdym względem, chociaż obaj grają teraz w jednej drużynie. Prezes Janusz Lamer utrzymuje, że dostąpił zaszczytu i osobiście rozmawiał z Obywatelem Pawłem Kukizem, a ten wspaniałomyślnie zaakceptował jego przeszłość i przyszłość partyjną. Cały ten projekt cuchnie na hektary i kilometry prymitywnym biznesem politycznym firmowanym przez lokalne kliki i cwaniaków partyjnych praktykujących przez kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt lat. 11351173_645841362183416_6248145276497777731_n Całkowitą groteską jest formuła JOW w wykonaniu radnego Kukiza, spadochroniarz z Opola, bankrutująca gwiazdeczka rockowa, opłacona z publicznej kasy, którą taczkami wywożą nepotyczne koterie. Zbieranie podpisów potrzebnych kandydatowi na prezydenta to kolejna bezczelne łgarstwo. Przypomnę, że na tydzień przed terminem było 30 tysięcy i tylko głupi uwierzy w bajki o 200 tysiącach zebranych przez Internet. Podpisy po spółkach miejskich i administracji niczym Bronkowi Komorowskiemu zbierali wyżej wymienieni sponsorzy. Czemu to wszystko ma służyć? Główny macher Raczyński nawet nie ukrywa, że to jego trzecia, czy czwarta próba przejęcia biznesu w całej Polsce. Na nazwisku Dutkiewicz się przejechał, dlatego nazwiskiem Kukiz w wyborach prezydenckich przygotował sobie grunt pod: „Chcemy wejść do Sejmu jako ruch obywatelski. Przeprowadzić reformę ordynacji wyborczej i doprowadzić do rozwiązania parlamentu. Tak, by nowe wybory mogły odbyć się już według ordynacji większościowej, w jednomandatowych okręgach wyborczych.” Raczyński przetrenował JOW-y na Dolnym Śląsku z oszałamiającym skutkiem i doskonale wie, co się sprawdza, a sprawdzają się stare jak świat metody opakowane w ładne „bezpartyjne i obywatelskie” hasełko. Dlaczego Kukiz jest narodowcem? Bo za to mu płaci Marek Jakubiak z Warszawy, browarnik narodowiec i ślusarz Janusz Lamer, prezes Stowarzyszenia Narodowo-Patriotycznego „Orzeł Polski“. Dlaczego Kukiz jest JOW-owcem, bo sponsoruje go dolnośląska klika z Raczyńskim i prezesem fundacji JOW Hałaczkiewiczem, którzy zobaczyli w tym błogosławionym systemie idealny model na wymianę kadrową w trybie nasze ciotki i szwagrowie za waszych wujków i siostrzeńców. Skąd to parcie „antysystemu” i partii władzy w jednym kierunku? To równie proste. PO ma opanowaną tą sama technikę dojenia kasy publicznej i z JOW doskonale da sobie radę. Czego potrzebuje nowa stara siła? Ano dwóch rzeczy: nowej ordynacji i zlikwidowania subwencji partyjnych. JOW pozwoli im kupić upadłe gwiazdeczki typu Kukiz, a dotacje nie są im potrzebne, ponieważ mają swoich ludzi w rozmaitych biznesach i publicznych spółkach – finansują się sami, za nasze pieniądze. Ta „mapa drogowa” nie powstał w głowie gówniarza, czy jakiegoś grajka bez pojęcia i doświadczenia politycznego. Wątpię też, aby to było samodzielne działo Raczyńskiego, on może poustawiać sprawy lokalnie, ale wywiadów w TVN u Olejnik i Wojewódzkiego nie załatwi, podobnie jak pompowanych sondaży i ciszy medialnej wokół szemranego towarzystwa. Plan wielkiego i póki co nieznanego gracza, zmierza w jednym kierunku, usadzić na stołkach nowych tłustych misiów i młode wilczki z rodzinami, w miejsce zgranych starców z wierchuszki PO. Przy okazji zostaną odświeżone kadry PO i za jednym zamachem zostanie ukatrupiona wszelka opozycja, pozbawiona dostępu do kasy i mediów. Żeby to zrozumieć wystarczy chwilkę pomyśleć i poczytać historię polskiego 25-lecia. Akcja o kryptonimie „Palikot” to była nieszkodliwa ideologiczna maskarada, na jeden sezon. Teraz idą poważni ludzie po ciężki szmal i absolutną władzę. Mam nadzieję, że w końcu naiwni zwolennicy koalicji z Kukizem przestaną rozkosznie patrzeć na przebierańców w patriotycznych koszulkach i na chamsko przemalowane partyjne szyldy, które teraz robią za„obywatelskie” transparenty. Jesienią jeszcze nie, ale po kilku miesiącach rzeczywiście możemy się obudzić w innej Polsce. Kolejna Zielona Wyspa z takim porządkiem konstytucyjnym, który najgorsze partyjne złogi i młodych wygłodniałych Nowaków uczyni baronami, a rodziny i kochanki baronessami. Czy Kukiz wie, czy nie wie jacy ludzie wynieśli go na polityczne szczyty? Jeśli nie wie, to jest kompletnym idiotą. Jeśli wie, to jest cynicznym karierowiczem. W obu przypadkach polityczna dyskwalifikacja i strach przed skutkami sprawowania władzy! Być może alkoholik i narkoman, jest dla masonerii idealnym rozwiązaniem, oraz klinem rozdzielającym Śląsk od Polski, przecież o to chodzi i PiSowi i PO. Interes na polskich bogactwach naturalnych to wymarzony szwindel każdego pośrednika. 11535876_645841438850075_1533519309333673637_n PiS, czeka, milczy i zaciera ręce, bo to co zostało w 2010 roku, ustalone pomiędzy PIS, a PO w willi Kulczyka, nabiera realnych kształtów. Masoneria znowu górą, naród tworzy sobie nowych mesjaszy będąc okradanym i oszukiwanym w biały dzień … Wiwat sitwa… Pasożytnictwo rośnie na Twojej ignorancji i akceptacji złodziejstwa i pasożytnictwa. Z uporem maniaka powtórzę, tylko samostanowienie jest wstanie obalić system hierarchiczny, ale tylko wtedy jeśli każdy z was weźmie odpowiedzialność za państwo w swoje ręce. Raz już przyjrzałem się Stonodze, ale skoro chce mi oddać cały majątek, trzeba mu wskazać ukrywane przez niego powiązania z polityką i służbami specjalnymi. Akta można zniszczyć Panie Stonoga, ale zawsze ktoś ma kopie … Szczególnie jeśli pracuje się dla mocodawców powiązanych z milczącym PiSem vel B’n’B vel CIA vel Mossadem. |