Zamachy w Londynie – Olimpiada zagrożona
Strach przed powtórką Monachium

Londyn zamienił się w oblężoną twierdzę. Wszystkie służby zostały postawione w stan gotowości po tym jak izraelski wywiad powiadomił swoim brytyjskich odpowiedników, że w Europie operuje irańska komórka terrorystyczna, która może planować atak na izraelskich atletów podczas igrzysk olimpijskich w Londynie. Iran ma chcieć powtórzyć wydarzenia z Monachium w 1972 roku.

Z ustaleń tvn24.pl wynika, że informacje na temat domniemanego zagrożenia podał brytyjski tygodnik "The Sunday Times", powołując się na własne informacje uzyskane od kontaktów w brytyjskim wywiadzie.

Informacja o potencjalnym zagrożeniu terrorystycznym przekazana przez Izraelczyków, oraz zamach w bułgarskim Burgas, miały doprowadzić do podniesienia poziomu zagrożenia terrorystycznego w Wielkiej Brytanii. Według "Sunday Times" MI5 i Scotland Yard mają być w stanie najwyższej gotowości.

W tej "największej operacji" tego rodzaju ma wziąć udział 17 tysięcy żołnierzy, 12,5 tysiąca policjantów i siedem tysięcy prywatnych ochroniarzy, którzy otoczą miasteczko olimpijskie kolejnymi "kordonami".

Tygodnik podaje, że izraelski wywiad ma prowadzić szeroko zakrojoną akcję polowania na irańską "komórkę terrorystyczną" działającą w Europie. Jej członkami mają być biali obywatele krajów UE, którzy przeszli na islam i współpracują z Hezbollahem.

Jednym z głównych celów izraelskiego wywiadu ma być terrorysta posługujący się amerykańskim paszportem wystawionym na nazwisko David Jefferson. Mężczyzna miał uciec z Bułgarii po ataku w Burgas i prawdopodobnie "dysponuje podobnym silnym ładunkiem jak ten wykorzystany w zamachu na lotnisku". Inni członkowie grupy terrorystów mają być obywatelami Niemiec, Szwecji i Wielkiej Brytanii.

Tymczasem szef Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego Jacques Rogge wciąż nie zgadza się na uczczenie minutą ciszy podczas ceremonii otwarcia igrzysk pamięci ofiar zamachu terrorystycznego w Monachium. Jego zdaniem, atmosfera tej uroczystości nie pasuje do wspominania tragicznego wydarzenia z 1972 roku.

6 sierpnia w stolicy Wielkiej Brytanii odbędzie się specjalna uroczystość poświęcona ofiarom zamachu. Przedstawiciele Komitetu Olimpijskiego będą także uczestniczyć w ceremonii na lotnisku w pobliżu Monachium 5 września, czyli dokładnie w dniu 40. rocznicy i w tym samym miejscu, gdzie rozegrał się wspomniany dramat.

5 września 1972 roku o czwartej nad ranem do wioski olimpijskiej w Monachium wdarli się palestyńscy terroryści i zaatakowali kwatery sportowców izraelskich. Na miejscu zginął trener zapaśników Mosze Weinberg oraz ciężarowiec Josef Romano. Zamachowcy wzięli dziewięciu zakładników, których mieli uwolnić po wypuszczeniu z izraelskich więzień ponad 200 Palestyńczyków.

Negocjacje z terrorystami nie przyniosły oczekiwanego efektu. Ostatecznie podczas dojazdu do podstawionego Boeinga 727, służby niemieckie zaatakowały terrorystów, którzy nie reagowali na żądanie poddania się. Palestyńczycy zamordowali wszystkich zakładników, a sami zginęli podczas kolejnego ataku niemieckiej policji. Zginął też jeden z policjantów.
http://niezalezna.pl


  PRZEJDŹ NA FORUM