NOWE POSTY | NOWE TEMATY | POPULARNE | STAT | RSS | KONTAKT | REJESTRACJA | Login: Hasło: rss dla

HOME » NIECHCIANE. JUŻ 100 TYS. BEZDOMNYCH DZIECI W POLSCE.

Przejdz do dołu stronyStrona: 1 / 1    strony: [1]

Niechciane. Już 100 tys. bezdomnych dzieci w Polsce.

  
MareczekX5
20.02.2013 21:57:26
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Administrator 

Posty: 7596 #1201045
Od: 2012-7-24
Za: http://marucha.wordpress.com/2013/02/20/niechciane-juz-100-tys-bezdomnych-dzieci-w-polsce/

Poczytajmy, jak żydowska “Polityka” załamuje ręce nad losem polskich dzieci – admin.

Mamy już w Polsce 100 tys. bezdomnych dzieci – czytamy w “Polityce”. Możemy ponure doniesienia o katowanych, zabijanych, podrzucanych, niechcianych dzieciach traktować jako wieści z nie naszego, obcego moralnie świata. Ale ta obojętność się zemści.

Obrazek
Okno życia, fot. Michał Łepecki / Agencja Gazeta. Szkoda, że autorka artykułu nie informuje, iż ONZ chce zakazać tej działalności

TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA






W artykule “Okno na naszą stronę” Ewa Wilk opisuje sytuację tysięcy dzieci, które dla swojej rodziny są wyłącznie kłopotem. Jak podkreśla, choć przykłady Katarzyny W. czy morderczyni z Hipolitowa są ewenementem, to świadczą o poważnym problemie, z jakim nasze społeczeństwo nie daje sobie rady. “Chodzi o – by tym razem odwołać się do żargonu pedagogicznego – rodziny niewydolne wychowawczo. Czyli o tysiące domów, gdzie rodzą się niepotrzebne ich rodzicom dzieci” – czytamy.

“Zabójstwo dziecka jest w naszej kulturze – i całe szczęście – zbrodnią szczególnie piętnowaną. Porzucenie – już nie” – pisze Wilk. To wiąże się choćby z dyskusją, jaka od tygodni trwa wokół okien życia. Do tego dochodzi kwestia rozwiązania, jakie oferuje państwo – domów dziecka, czyli placówek socjalizacyjnych i wielofunkcyjnych opiekuńczo-socjalizacyjno-interwencyjnych. Co roku przewija się przez nie albo utyka tam na stałe ok. 23 tysięcy dzieci.

Kolejne tysiące to maluchy z rodzinnych domów dziecka (dziś funkcjonujących pod inną nazwą), rodzin zastępczych spokrewnionych i niespokrewnionych. W sumie to blisko 100 tys. dzieci, które właściwie są bezdomne.

Nie wszystkie niechciane dzieci są porzucane. Wiele z nich żyje ze swoimi rodzinami. Tyle, że to los naznaczony krzywdą, biciem, poniewieraniem. “(…) Niekarmione jak należy, niemyte, nieleczone, nie mówią i nie chodzą do wieku przedszkolnego, nie załatwiają higienicznie potrzeb fizjologicznych. Niekiedy są obłędnie agresywne, nierzadko rozbudzone do jakiegoś chorego, bo nie wypada powiedzieć zboczonego, seksu. Nie znają żadnej bliskości, więc nawet nie tyle się do międzyludzkiego ciepła nie garną, ile uciekają przed nim jak przed poparzeniem” – podkreśla Wilk. Jak łatwo się domyślić, przyszłość takich dzieci zazwyczaj nie jest różowa.

Zdaniem autorki artykułu, pomóc w przywracaniu dzieciom domów mogłoby choćby powoływanie asystentów rodzinnych, którzy – odpowiednio wyszkoleni – pokazywaliby, jak się żyje. Na razie jednak takie rozwiązanie odłożono w czasie.

Problem nie dotyczy jednak jedynie rozwiązań systemowych. “Przyczyna rozpełznięcia się antybidulowej rewolucji tkwi w czymś zgoła głębszym – w powszechnym niezainteresowaniu problemem po stronie tej w miarę sytej, “funkcjonalnej” części społeczeństwa. W traktowaniu całej sprawy jako kłopotliwego i kosztownego marginesu. W znieczuleniu i emocjonalnym odgrodzeniu się od niego”.

Eksperci twierdzą, że ten krótkowzroczny egoizm prędzej czy później się zemści. Sprzyja on bowiem tworzeniu się całych enklaw biedy materialnej, emocjonalnej i moralnej, przekazywanej z pokolenia na pokolenie. A ich stałe utrzymywanie będzie znacznie kosztowniejsze niż mozolne wyprowadzanie na prostą.

Więcej w najnowszej “Polityce”.
http://wiadomosci.onet.pl

Autorka używa słowa “rodzina”, gdy w rzeczy samej ogromna większość patologii nie ma miejsca w rodzinach, lecz w konkubinatach, w tej nowoczesnej i nachalnie lansowanej przez gówienną prasę formie “partnerstwa”.
Poza tym wiadomo, że “polskie” państwo woli odebrać rodzicom dzieci i ulokować je w rodzinie zastępczej (co jest jakimś tam biznesem dla owej rodziny), niż wspomóc rodziny borykające się z niezawinionymi niejednokrotnie problemami, choć kosztowało by to mniej.
Admin.
_________________
http://www.youtube.com/user/MareczekX5?feature=mhee



http://praca-za-prace.iq24.pl/default.asp

Przejdz do góry stronyStrona: 1 / 1    strony: [1]

  << Pierwsza      < Poprzednia      Następna >     Ostatnia >>  

HOME » NIECHCIANE. JUŻ 100 TYS. BEZDOMNYCH DZIECI W POLSCE.

Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!!

TestHub.pl - opinie, testy, oceny