Grupa: Administrator 
Posty: 7596 #1310270
Od: 2012-7-24
| Za: http://marucha.wordpress.com/2013/04/11/narod-rodzina-silny/
Oddawanie inicjatywy rządowi może być tragiczne w skutkach dla polskich rodzin. Tworzące się ruchy i akcje podejmowane na rzecz rodziny służą zwiększeniu nacisku na władzę. By głos ten był jeszcze bardziej słyszalny warto się więc spotykać, tak jak na warszawskim kongresie – mówi Jacek Sapa z Centrum Wspierania Inicjatyw dla Życia i Rodziny.
Zbliża się Kongres Rodziny Polskiej. Już 20 kwietnia w Warszawie spotkają się osoby zaangażowane na rzecz obrony i promocji rodziny. Czego można oczekiwać po tego typu sympozjach?
Rodzina stała się ważnym elementem debaty publicznej. Premier szumnie zapowiadał, że sprawy i problemy z jakimi borykają się polskie rodziny będą priorytetowo traktowane przez rząd. Już wkrótce po tych deklaracjach podjęte zostały kroki na rzecz zrównania małżeństwa ze związkami jednopłciowymi. Doszliśmy do wniosku, że oddawanie inicjatywy rządowi może być tragiczne w skutkach dla polskich rodzin. Oprócz corocznych Marszów dla Życia i rodziny postanowiliśmy podjąć szeroką refleksję, na temat realnych problemów, trapiących rodzinę w naszym kraju.
Chcemy zaprezentować konkretne propozycje dotyczące polityki prorodzinnej i zabrać głos w trwającej debacie, której intensyfikacji można się spodziewać jesienią. Wtedy bowiem rząd planuje wprowadzenie pakietu zmian dotyczących polityki społecznej. Dlatego już teraz trzeba zabrać głos i wyraźnie pokazać nasze pomysły zmierzające do faktycznej poprawy losu polskich rodzin.
Można odnieść wrażenie, że władza nie traktuje z należytą powagą spraw rodziny, a przecież to właśnie rodziny płacą podatki i finansują funkcjonowanie państwa.
Dlatego tak ważne jest uświadomienie członkom rodzin, że to oni jako wyborcy – płacący podatki, powinni odpowiedzialnie podchodzić do swojego zaangażowania w to, co się dzieje wokół nich. Rodziny stanowią większość w społeczeństwie i to ich pieniądze tworzą budżet państwa. Trzeba śmiało artykułować swoje postulaty. Jeśli nie weźmiemy sprawy w swoje ręce, nie będziemy aktywni i oddamy pole rządzącym to sytuacja nie ulegnie poprawie. Im wyraźniej zgłaszamy prorodzinne postulaty, tym większą można mieć nadzieję, że władza się nimi zajmie. Choć jak uczy praktyka, nasze doświadczenia, działania te nie są zbyt szybkie. Nasze postulaty dotyczące prorodzinnych ułatwień w systemie fiskalnym „leżakowały” po kilka lat nim zostały wprowadzone.
Tworzące się ruchy i akcje podejmowane na rzecz rodziny służą zwiększeniu nacisku na rządzących. By głos ten był jeszcze bardziej słyszalny warto się więc spotykać, tak jak na warszawskim kongresie. Być może te działania sprawią, że w przyszłości aparat rządowy będzie działał na rzecz rodziny szybciej i skuteczniej.
Czy z perspektywy Pańskiego doświadczenia i wieloletniego zaangażowania na rzecz rodziny można dostrzec zmiany w postrzeganiu jej spraw i troski o dobro i wzrostu zaangażowania w obronę?
Moim zdaniem tak. Za doskonałe zobrazowanie tej zmiany mogą służyć Marsze dla Życia i Rodziny. Trzy lata temu organizowaliśmy zaledwie 16 marszy, w zeszłym roku było ich około 50, w bieżącym jest szansa, iż ulicami polskich miast i miasteczek przejdzie ich ponad 100. Środowisko działające na rzecz rodziny z roku na rok powiększa się. Powstają nowe stowarzyszenia i fundacje. Swoją aktywność kontynuują i rozwijają organizacje prorodzinne powiązane z Kościołem tj. Stowarzyszenie Rodzin Katolickich. Widać wyraźne ożywienie.
Podczas kwietniowego kongresu postaramy się w ukierunkować te działania i zaprezentować nasz propozycje działań w zakresie zmian ustawowych.
Tym bardziej jest to istotne wobec zarzutów kierowanych pod adresem obrońców rodziny o rzekomy brak konstruktywnych planów i skupienie się na krytyce.
Otóż to, nie chodzi nam o powstanie nowej odmiany ruchu “Oburzonych”. Pokazujemy, że potrafimy nie tylko wyraźnie pokazać co się nam nie podoba ale także, a może przede wszystkim zgłosić własne propozycje. Sama krytyka nie jest wystarczającym powodem do zabierania głosu w debacie publicznej.
Sytuacja polskiej rodziny wygląda jeszcze gorzej, gdy zestawimy ją z pozycją rodzin w innych krajach europejskich. Zbyt mało uwagi zwraca się na dramatyczną sytuację demograficzną Polski i widoczne już na horyzoncie jej dramatyczne konsekwencje.
Warto wciąż przypominać znaczenie rodziny jako miejsca, w których się rodzimy, dorastamy i kształtujemy. Od jej kondycji zależy jak będzie wyglądała nasza codzienność i przyszłość. To rodziny tworzą państwo i naród.
Rozmawiał Łukasz Karpiel
http://www.pch24.pl
Zdaniem gajowego, politykę prorodzinną należało by rozpocząć od postawienia pod ścianą większości członków rządu i parlamentarzystów.
Admin.
_________________
http://www.youtube.com/user/MareczekX5?feature=mhee
http://praca-za-prace.iq24.pl/default.asp |
