NOWE POSTY | NOWE TEMATY | POPULARNE | STAT | RSS | KONTAKT | REJESTRACJA | Login: Hasło: rss dla

HOME » KOMU PRZESZKADZA OGNIOMISTRZ KALEŃ?

Przejdz do dołu stronyStrona: 1 / 1    strony: [1]

Komu przeszkadza ogniomistrz Kaleń?

  
MareczekX5
17.01.2013 22:39:15
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Administrator 

Posty: 7596 #1146277
Od: 2012-7-24
Za: http://marucha.wordpress.com/2012/11/10/komu-przeszkadza-ogniomistrz-kalen/

Obrazek

„Nasze Słowo” uzurpuje sobie prawo do, jakby to powiedzieć, cenzurowania wszystkich poczynań Polaków, i tych z komuny i tych dzisiejszych, zapominając o tym, że miłośnicy nacjonalizmu ukraińskiego, a do nich należą także redaktorzy „Naszego Słowa”, wywodzą się w prostej linii, z miłośników i wychowanków hitlerowskich. Patrz 14. Dywizja SS – Galizien. Wchodząc do służby w SS – Galizien przysięgę składali na wierność Hitlerowi.

Jeden z dowodów mojego twierdzenia zawarty jest w numerze 44 z 28 października 2012 roku „Naszego Słowa”. Tytuł artykułu: „Kaleń, Szarik i Kloss”. Redaktor artykułu podpisujący się „gs” wyraźnie domaga się od Polski, by przed każdym wyświetlaniem któregoś z tych filmów dać słowo wstępne. Nie wypowiada się jednak do końca, co w tym słowie ma być zawarte. Można się tylko tego domyślać czytając cały artykuł. O ile mi wiadomo film „Ogniomistrz Kaleń” w bardzo jasny sposób uzasadnia potrzebę wprowadzenia w 1947 roku Operację „Wisła”. Wystarczy obejrzeć film i wszystko staje się jasne. Jest on po prostu zaprzeczeniem tak długo budowanej przez miłośników nacjonalizmu ukraińskiego teorii „zbrodni” państwa polskiego, że operacja „Wisła” to było przestępstwo wojenne, inaczej mówiąc zbrodnią przeciwko ludzkości. Wchodząc w szczegóły „Nasze Słowo” pisze, że: ”Kaleń” nie odzwierciedla, a w wielu przypadkach – wykrzywia obraz wspólnego tragicznego polsko-ukraińskiego minionego czasu. Można pogodzić się z tym, że widza przyciągają wspaniali aktorzy”.

Jedno zdanie a tyle fałszu. Największym fałszem jest wspólny, tragiczny, los obu narodów. W ten sposób potwierdziła się teza, że miłośnicy nacjonalizmu ukraińskiego dążą do zrównania zbrodniarza z jego ofiarą. Trudno jest pisać na ten temat bez łopatologii. To nie dotrze do wykrzywionej wyobraźni spadkobierców rizunów, banderowców i im podobnych. Nie sądzę, by autor artykułu widział z bliska to, co się działo na Kresach Wschodnich i w Bieszczadach.

Totalna krytyka czasów komunistycznych. Jednak za czasów komunistycznych, na przykład, satyra była bez porównania lepsza niż dzisiaj. Dzisiejszy Jan Pietrzak daleki jest od Pietrzaka tamtych czasów. Nie będę podawał przyczyny. Zenon Laskowik i Bohdan Smoleń to niezastąpione wzory. Długo musimy czekać na taką satyrę. Na pewno aktorzy się nie zmienili. Zmieniły się władze. To poddaję pod rozwagę redaktorom „Naszego Słowa”.

Wracając do artykułu w tygodniku, trzeba najpierw ocenić siebie, ocenić poczynania swoich pobratymców i dopiero wtedy poddać je ocenie tak zwanej opinii. Według mnie redaktorzy nie są przypadkowymi ludźmi, na przykład z łapanki ulicznej. Polacy naliczyli trochę ponad 200 tysięcy zamordowanych Polaków, dzieci, kobiet, starców i w ogóle bezbronnych ludzi, zamordowanych przez pobratymców redaktorów „Naszego Słowa. Do tej pory nie usłyszałem jeszcze ani razu słowa przepraszamy, chociaż Polacy czynili to wielokrotnie. Również nie usłyszałem ani jednego nazwiska ukraińskiego mordercy, który brał udział w rzezi. Wygląda na to, że wszędzie były tylko przypadki. Komuś się zachciało wymordować sąsiadów, więc poszedł i to uczynił.

Normalni Ukraińcy nie interesowali się tym. 200 tysięcy zamordowanych Polaków 80 tysięcy zamordowanych Ukraińców i setki tysięcy zamordowanych Żydów i dzisiaj nikt nic nie wie. Czy to nie zakrawa na kpiny w tak poważnej sprawie? Dzisiaj żąda się słowa wstępnego przed projekcją filmu, by przypadkiem nie rozsypał się domek zbudowany z piasku, zbudowany przez miłośników nacjonalizmu ukraińskiego. Domek ten nazywa się zbrodnią operacji „Wisła”. „Ouniwci” mordowali i swoich. Z nazwisk wiedzieli kogo mordują. Dzisiaj nie wiedzą kto to był „Łysy”, Kubijowicz, „Piwnycz”, „Czuprynka”, Bandera, i wielu, wielu innych. Całkowita amnezja opanowała miłośników Bandery.

Pamiętam doskonale jak przyjeżdżały do Zasmyk delegacje bulbowców na „rozmowy” dyplomatyczne. Rozmowy odbywały się na plebanii. Z polskiej strony uczestniczyli ks. Michał Żukowski – proboszcz parafii zasmyckiej, dowódca samoobrony w Zasmykach por. „Jastrząb” – Władysław Czermiński, zastępca dowódcy samoobrony „Znicz” – Henryk Nadratowski. Po rozmowach, pod osłoną polskich żołnierzy delegaci ukraińscy, byli odprowadzani do granicy Zasmyk z Piórkowiczami i stamtąd dopiero odjeżdżali bez eskorty, ale to był już ich własny teren. To powtarzało się kilkakrotnie, już nawet po krwawej niedzieli. Widziałem wszystkich, bowiem mieszkałem przy drodze wiodącej do Piórkowicz – wsi ukraińskiej. Nasze pola graniczyły z polami ukraińskimi w Piórkowiczach.

Do Kustycz, na podobne rozmowy, pojechała delegacja polska pod dowództwem Jana Zygmunta Rumla „Poręby”. Było ich trzech, w tym furman Dobrowolski. Do Kustycz dojechali. I w tym miejscu urywa się wieść o tych ludziach. Doszły tylko strzępy wiadomości, że rozerwano ich końmi, i że gdzieś zakopano ich szczątki. W ostatnim dwudziestoleciu były czynione starania odnalezienia szczątek. Bezskutecznie. Dzisiaj ja zadam pytanie „bezstronnym”, „obiektywnym” redaktorom „Naszego Słowa”: podajcie, tak jak to ja uczyniłem, nazwiska rozmówców z delegacją polską, podajcie również dalsze losy polskiej delegacji. Wówczas będzie można prowadzić rozmowy również i na temat „Ogniomistrza Kalenia”.

W tej chwili redaktorom „Naszego Słowa”, pozostaje w ramach normalnej wymiany zdań, swoją „prawdę” napisać we własnym czasopiśmie lub własnym programie telewizyjnym i niech widz, czytelnik, sam rozstrzyga o racji ich głosicieli. Nakazywanie aby „Kultura” wyświetlane filmy poprzedzała wstępami, tłumaczeniem się dlaczego to robi, jest delikatnie mówiąc niekulturalne ze strony redakcji „Naszego Słowa”. Maluczko, a przeczytamy zdanie, aby scenarzysta przed złożeniem scenariusza do produkcji, poddawał cenzurze swój tekst, oczywiście cenzurze z „Naszego Słowa”. To nie należy do dobrego tonu. Nauczyciel w szkole sprawdzając klasówkę ucznia wskazuje na błędy popełnione przez delikwenta. Nie zostawia uczniowi swobody – popraw nie wskazując co ma poprawiać. „Nasze Słowo” czyni to z premedytacją. Oj, nieładnie, nieładnie! To można zrozumieć dwojako.

„Naszemu Słowu” nie podoba się film „Ogniomistrz Kaleń” , a właściwie bohater filmu. I tu jest chyba sedno sprawy. Film był kręcony przed 1961 rokiem. Wówczas jeszcze nie było konia trojańskiego (uchwały senatu potępiającej operację „Wisła”). Treść filmu bardzo zbliżona do prawdy. Proszę zauważyć, że pół wieku temu, jeszcze dymiły zgliszcza po zabudowaniach opuszczonych przez miejscową ludność, a podpalane przez resztki banderowców. Jeszcze żyli liczni świadkowie i… ludobójcy i ci, którzy realizowali operację „Wisła”. Trudno było więc robić coś, co nie było przynajmniej zbliżone do prawdy. Jeszcze nie wszystkie rany, w pełnym znaczeniu tego słowa, pogoiły się. Bieszczady to była sprawa państwowa. Nie mogło więc państwo sprawy pozostawić samej sobie.

W komunie też żyli ludzie. I tacy również ginęli. I proszę pamiętać, że i komuniści też nie chcieli ginąć w walce z banderowcami. Walczyli z banderowcami broniąc niewinnej ludności, bez względu na narodowość i wyznanie. Bowiem ginęli wszyscy bez wyjątku, którzy nie chcieli współpracować z bandytami, lub po prostu z rizunami. Dzisiaj tylko z ludźmi, którzy żyli w tamtym czasie można prowadzić na ten temat dialog. Człowiek w czasie bitwy jest inny. Zupełnie inaczej myśli. A poza tym w czasie bitwy nie ma bohaterów. Bohaterowie pojawiają się w miarę upływu czasu. Znam to doskonale z autopsji. W czasie pierwszej bitwy, ze strachu człowiek nosem zrobiłby okop, byleby się tylko skryć. W następnych bitwach człowiek obojętnieje. Strzela bo musi. Bo gdy przestanie strzelać, to sam zginie. A wtedy? Bliscy będą płakać. I to jest mottem każdej „bohaterskiej” bitwy.

Dzisiaj rozmowa z młodymi propagandystami, a do nich zaliczam redaktorów „Naszego Słowa”, prowadzi do nikąd. Rozmowa z takimi, to tylko gra słów. W czasie bitwy nie ma komunistów. Są tylko żołnierze. Ale tego nie zrozumie młody propagandysta, przesiąknięty do szpiku kości nienawiścią do znienawidzonych nacji. Młody propagandysta czeka tylko na hasło „idemo rizaty Lachiw”. Dowody? Masłowski nie wystarczy? A dziennikarka z Kijowa?

Pan (gs) twierdzi, że „Ogniomistrz Kaleń” to dzieło komuny. Oto znajomość historii tej wielkiej i tej małej! Trudno jest podejmować jakąkolwiek dyskusję na ten temat. Komuna nas zmusiła, powtarzam, zmusiła do pewnych poczynań i zachowań w ogóle. Natomiast nacjonaliści ukraińscy, hitleryzm przyjęli dobrowolnie z entuzjazmem. Można zaryzykować twierdzenie, że za ich wolą. Po umundurowaniu się defilowali przed zbrodniarzami hitlerowskimi, składali przysięgę na wierność Hitlerowi. W rocie przysięgi nie ma nawet wzmianki o Ukrainie. I co najciekawsze w wierności złożonej w przysiędze, trwają do dzisiaj. Przekazują ją następnym nacjonalistycznym pokoleniom.

Zgadzam się z jednym. Z potrzebą zaopatrzenia filmu wstępem. Moim zdaniem, bardzo mocno powinien być zaakcentowany tekst przysięgi złożonej Hitlerowi przez nacjonalistów ukraińskich. Ponadto jako motto powinien, wzorem melodii niektórych filmów, co pewien czas, powtarzać fragmenty roty przysięgi, by widz wychodzący z kina mógł powtarzać pewne słowa. Rzeczywiście filmowi tego wyjaśnienia brakuje.

Do Bieszczad wkroczyły jak wiadomo oddziały 14. Dywizji SS-Galizien i tam chciały budować swoje państwo. Oddziały te nie miały miejsca ani w Radiańskiej Ukrainie, ani na Słowacji, dopiero po operacji „Wisła” przemaszerowały do Anglii, by tam udawać umęczonych Polaków. Film „Ogniomistrz Kaleń” i Operacja „Wisła” to efekt działalności, w Bieszczadach, 14 Dywizji SS-Galizien, dopiero od niedawna zwanej „Hałyczyną”, oczywiście dla zamydlenia oczu niewiernym. Można się tylko zastanowić nad jednym: kiedy nacjonaliści ukraińscy przystąpią do budowy pomnika Hitlerowi.

Antoni Mariański
http://sol.myslpolska.pl
_________________
http://www.youtube.com/user/MareczekX5?feature=mhee



http://praca-za-prace.iq24.pl/default.asp

Przejdz do góry stronyStrona: 1 / 1    strony: [1]

  << Pierwsza      < Poprzednia      Następna >     Ostatnia >>  

HOME » KOMU PRZESZKADZA OGNIOMISTRZ KALEŃ?

Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!!

TestHub.pl - opinie, testy, oceny