Grupa: Administrator
Posty: 7596 #1245404 Od: 2012-7-24
| Za: http://opolczykpl.wordpress.com/2013/03/04/krociutka-historia-slowianszczyzny-wierszem-opisana/
Pod wpływem wiersza A. Asnyka zamieszczonego przez Jaksara na jego blogu napisałem kaleką mową wiązaną kilka strof – opolczyk)
.
Nie zmogła rzymska szubienica Naszego Boga Swarożyca… .
Nie bardem jestem ni poetą A szarym piewcą Słowiańszczyzny Topornym rymem wam opowiem Dzieje naszej, Słowian, ojczyzny
Wiersza rytm rwany będzie, zmienny tak jak historia tej krainy Aleć nie o rytmikę idzie A o losy Słowian rodziny
Mieliśmy kiedyś własnych bogów Ale choć ich tak wielu było Lud Słowian nie znał wojen o nich Każdemu zaś się wolno żyło
Bez mordowania w bogów imię Bez mieczem do nich przymuszania Bez inkwizycji i terroru Bez tortur, stosów i wieszania
Nie znalim ucisku ni biedy W wolnej wspólnocie żyliśmy Sami sobie prawo tworzylim Rodziną, zadrugą byliśmy
Aż katastrofa nagle przyszła Na ten słowiański wolny świat Gdy hordy mściwych krystowierców Przywlekły do nas własny ład
Było to w czasach renegata, Którego Mieszkiem piastowskim zwą Zdradził on starą ojców wiarę Sprzedał krzyżowi dziedzinę swą
Ale lud Słowian nie chciał bożka Co nad Jordanem żył mściwego Ruszył więc w czasach Bolesława Do buntu bronić Ducha swego
Niestety zdrajca odszczepieniec Kazimierz wiodąc Niemców zbrojnych Bunt stłumił krwawo – wymordował Rodaków krzyżowi opornych
Lecz nawet rzeź ta niesłychana Nie zmogła naszych przodków Ducha Wiekami trwali aż upadnie Mściwego krzyża zawierucha
Lud nie chciał postów ni pokuty Umartwień ani krzyżowych dróg Dla Przodków naszych mściwy Jahwe Był to śmiertelny Słowiaństwa wróg
W strachu przed piekłem czy przed gniewem Mściwego bożka lud nie chciał żyć Nie chciał przymusu, dziesięciny Ani za bogów swych w lochach gnić
I tak trwał lud nasz w starej wierze W krzyżowej nocy przez setki lat Takiej stałości i uporu Nie widział nigdy wcześniej ten świat
Jeszcze w piętnastym wieku nasze Rycerstwo Słońcu ślubowało A nie jak czarne łżą kroniki Żydowskim bożkom się kłaniało
Zaś chłopstwo nasze proste, biedne W prastarej wierze ojców trwało po zdradzie Piasta dziewięć wieków Swym starym bogom cześć składało
Niestety szlachta i wielmoże Ducha praprzodków swych zdradzili Przez jezuitów ogłupieni Rzymowi nie Polsce służyli
Czynili tumulty i przemoc Skatoliczyć chcieli kraj cały I tak ich fanatyczne zapędy Ojczyznę do grobu wepchały
Na szczęście wbrew woli jahwistów Wbrew długiej jahwizmu nawały Słowiański nasz Duch i tożsamość Na wsi wśród ludu przetrwały
Zoriana jest wielką zasługą, Badacza Słowian Chodakowskiego Że nie zaśmiony obcą dżumą Odnalazł Ducha Słowiańskiego
Pod strzechą wiejskich chat i chałup Odnalazł bogów zapomnianych Przez szlachtę, możnych i paniczów Dżumą jordańską ogłupianych
Jemu do wtóru poszli inni I tak na Ziemi tej słowiańskiej Odżyła pamięć o przeszłości Wolnej od dżumy nadjordańskiej
I tak Swarożyc w nas się zbudził Choć go pochować w grobie chciano Pod dębem cicho bezimiennie Aby go tutaj zapomniano
Powraca naszych ojców wiara Budzi się duch nasz – Słowiańszczyzna Wyrzeniem rzymską szubienicę Bo Polska to nie jej ojczyzna
Bogowie Ojców – Mokosz, Perun wezmą w opiekę nasze strony Świętowit, Łada, Rod i Trygław I mój Swarożyc ulubiony
Nie zmogła rzymska szubienica Naszego Boga Swarożyca…
. _________________ http://www.youtube.com/user/MareczekX5?feature=mhee
http://praca-za-prace.iq24.pl/default.asp |